Regulaminy galerii handlowych zabraniają przebywania w nich osób bezdomnych, które łamią normy społeczne
Regulamin Galerii Krakowskiej mówi wyraźnie, że osoby nietrzeźwe nie mogą przebywać wewnątrz budynku centrum handlowego:
Na terenie Centrum handlowego obowiązuje zakaz przebywania osób zachowujących się w sposób sprzeczny z przepisami prawa lub przyjętymi normami społecznymi, a także osób w stanie nietrzeźwym lub będących pod wpływem środków odurzających oraz osób, które swym agresywnym zachowaniem, niechlujnym wyglądem, przykrym zapachem mogą być uciążliwe dla innych klientów.
Wszyscy wiemy o tym, że regulaminy sobie, a życie sobie w przypadku działalności galerii i centrów handlowych w Polsce. Osoby, które naprawdę zwracają uwagę swoim wyglądem na to, że znajdują się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, oczywiście udają się do centrum handlowego, aby po prostu się ogrzać i nie przeszkadzać innym klientom galerii, a tym bardziej ochronie obiektu.
Warto pamiętać jednak o tym, że wiele osób bezdomnych wygląda całkiem normalnie. Tacy ludzie także często znajdują się w galeriach handlowych, a ochrona czasami nie może ich wyprowadzić, gdyż nie sprawiają żadnego problemu.
Czasami jednak problem ludzi bezdomnych w galeriach handlowych jest dużo bardziej złożony
Jednym z najbardziej jaskrawych przypadków tego, jak ochrona obiektu handlowego może podchodzić do osoby bezdomnej, jest sytuacja sprzed kilku lat, która miała miejsce w Katowicach. W 2014 roku przed Galerią Katowicką pewien bezdomny człowiek, pochodzący z Bełchatowa, zamieszkał wewnątrz choinki, która była ustawiona przed katowickim centrum handlowym. Co ciekawe, ochrona Galerii Katowickiej podeszła z dużą empatią do tego człowieka i nie traktowała go jak intruza.
Niestety, nie wszyscy ochroniarze, którzy pracują w galeriach handlowych w polskich miastach, wykazują się empatią w stosunku do osób w kryzysie bezdomności. Przykładem zdarzenia biegunowo odległego od tego, który miał miejsca w Katowicach, był incydent w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu.
Z opisów zdarzenia, które możemy przeczytać na łamach artykułu, zamieszczonego w Gazecie Wrocławskiej, wynika, że ochroniarze obiektu handlowego szarpali bezdomnego mężczyznę i nazywali go „śmieciem”. Na tym jednak ów incydent się nie zakończył – po wyprowadzeniu mężczyzny na zewnątrz, rzekomo miał on zostać pobity przez pracowników galerii. Przedstawiciele Galerii Dominikańskiej jednak zaprzeczyli tej wersji sytuacji w oficjalnym oświadczeniu:
Wbrew temu co napisała Czytelniczka, [ochroniarze] nie dopuścili się żadnych aktów przemocy wobec rzeczonego mężczyzny. Użyli jedynie środków przymusu bezpośredniego (chwyty transportowe) celem wyprowadzenia go z Galerii, a i to tylko dlatego, że mężczyzna ów, na skutek upojenia alkoholowego, był bardzo agresywny.
Warto nadmienić, że przedstawiciele Galerii Dominikańskiej skontaktowali się także z nami po publikacji tego artykułu, kategorycznie zaprzeczając, by zdarzenie miało miejsce i wyglądało tak, jak można było przeczytać o tym w internecie.
"Przypominam, że odnosicie się Państwo do sytuacji sprzed 7 lat, opisanej przez jedną anonimową osobę, która została zdementowana zarówno przez firmę ochroniarską, jak i dyrekcję Galerii. Nagrania z monitoringu jednoznacznie potwierdziły, że ochroniarze stosując odpowiednie środki wyprowadzili pijanego i agresywnego mężczyznę z terenu Galerii. Poza jedną anonimową opinią nie istnieją żadne dowody na pobicie osoby w kryzysie bezdomności. Czytelniczka wezwała na miejsce policję, która nie wszczęła żadnego postępowania, a sam zainteresowany udał się do domu nie chcąc ryzykować bycia odwiezionym na izbę wytrzeźwień. Galeria Dominikańska znajduje się w centrum miasta i pozyskanie nagrań z monitoringu miejskiego nie byłoby problemem, gdyby tylko policja miała ku temu przesłanki."
Osoby bezdomne nadal będą przebywać w galeriach handlowych
W podcaście „Śląska Opinia” z kwietnia 2025 roku Jacek Marciniak, kierownik działu ds. osób bezdomnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Katowicach, podkreślał, że problem osób bezdomnych w galeriach handlowych nie zniknie.
Gość podcastu zauważa, że pomimo tego, iż liczba osób bezdomnych w mieście zmniejszyła się w porównaniu do poprzednich lat, problem nadal istnieje, szczególnie w okresach zimowych, gdy osoby te szukają schronienia w różnych miejscach, w tym galeriach handlowych. Marciniak zaznacza, że pomoc osobom bezdomnym wymaga współpracy różnych instytucji i organizacji, a także indywidualnego podejścia do każdej osoby w kryzysie bezdomności.