Biedronka wciąż na topie, ale Polacy są coraz bardziej wybredni jeśli chodzi o ceny i jakość obsługi

Zakupy Dołącz do dyskusji (183)
Biedronka wciąż na topie, ale Polacy są coraz bardziej wybredni jeśli chodzi o ceny i jakość obsługi

Polacy wciąż kochają Biedronkę, jednak coraz częściej zdradzają ulubiony dyskont z innymi markami. Konsumenci stają się bardziej świadomi, a rynek handlu detalicznego – mocno konkurencyjny. Z kolei najmilsza obsługa pracuje w najmniejszych sklepach.

Polacy a sieci handlowe, czyli co w półkach piszczy

Slogan „codziennie niskie ceny” wydaje się wciąż działać. W badaniu przeprowadzonym przez ACR Rynek i Opinia Biedronka zajmuje pierwsze miejsce w kategorii…niskie ceny. Nie wiadomo, czy taki wynik na pewno zadowoli sieć, która zmodyfikowała nieco strategię marki i stara się skusić także nieco bogatszych konsumentów. Poza Biedronką w kategorii „niskie ceny” ankietowani wskazywali także Kaufland, Lidl i Tesco. Uczestnicy badania, zapytani o to, gdzie robią duże zakupy spożywczo-przemysłowe, nie wymieniali jednak popularnego dyskontu z owadem w logo. Najczęściej wskazywali francuski Auchan, a niemal równie często – wspomniane już Kaufland i Tesco. Jest to ciekawe w kontekście zamykania kolejnych sklepów Tesco w całej Polsce. Zarząd polskiego oddziału tłumaczy jednak, że likwidowane są jedynie nierentowne markety. Firma jest dodatkowo w trakcie wprowadzania zmian w strategii (ograniczeniu mają ulec m.in. zadania niezwiązane bezpośrednio z obsługą klienta).

Sklepiki osiedlowe wróciły do łask

Wyniki badania wskazują na to, że do łask zdecydowanie wróciły małe, osiedlowe sklepiki. Konsumenci nie odwiedzają ich ze względu na cenę czy ogromny wybór towarów, ale wstępują do nich po drodze do domu czy pracy. W kategorii „nieduże zakupy po drodze” wskazywane były również Społem, Lewiatan i Żabka. Ankietowani zostali poproszeni także o ocenę obsługi odwiedzanych sklepów. W tej kategorii ponownie najlepiej wypadły małe sklepy osiedlowe (nie sieciowe), dobrze oceniona została też praca personelu sieci Piotr i Paweł oraz Społem.

Nie mamy już jednej ulubionej marki

Z badania wynika również, że polski konsument przestał ograniczać się do robienia zakupów w jednym miejscu. Ankietowani nie tylko znali przeciętnie szesnaście różnych marek sieci handlowych, ale także w ciągu ostatniego miesiąca decydowali się na zakupy w co najmniej pięciu różnych sieciach. To oznacza, że rynek handlu detalicznego stał się niezwykle konkurencyjny, a marki muszą coraz mocniej zabiegać o klienta, który nie jest już tak lojalny jak kiedyś.

Badanie zostało przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia metodą CAWI (ankiety online) wśród 2554 mieszkańców miejscowości powyżej 5 tysięcy mieszkańców. Wywiady przeprowadzono w lipcu br. z osobami wieku 18+, odpowiedzialnymi za decyzje zakupowe oraz wybór marki sklepu, w którym dokonywane są zakupy spożywczo-przemysłowe.