Błaszczak w mundurze. Prawie jak w "Uchu prezesa"
Czasem można mieć wrażenie, że satyra w Polsce wyprzeda rzeczywistość. Odkąd Mariusz Błaszczak został ministrem obrony, w serialu "Ucho prezesa" zwykle występuje w mundurze polowym Wojska Polskiego, z pagonami generała brygady. I podczas niedawnej wizyty w bazie Bagram w Afganistanie Błaszczak miał na sobie podobny mundur. Podobny, bo w serialu zadowalał się standardowym mundurem, zaś w bazie miał na sobie maskowanie Multicam, w Polsce wykorzystywane przez wojska specjalne. Pagonów generalskich nie miał, za to mundur ozdabiały dwie polskie flagi, umiejscowione zaraz obok siebie.
Dodały politykowi powagi? Pewnie zdania będą podzielone. Pytanie, czy w ogóle ministrowie powinni nosić takie mundury.
Mariusz Błaszczak w mundurze. Złamał przepisy?
Mundurów polskiej armii nie mogą nosić osoby nieuprawnione, nawet jeśli nie mają one na sobie oznak i stopni. Szef MON, mimo iż podlega mu armia, zawodowym żołnierzem nie jest. Teoretycznie więc munduru specjalsa zakładać nie powinien. Jednak w tym przypadku prawa raczej nie złamał - Afganistan to w końcu miejsce działań wojennych, a tam dopuszcza się zakładanie mundurów przez osoby cywilne.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Prawo natomiast mógł złamać poprzedni minister, czyli Antoni Macierewicz. Nakładał on mundur niemal przy każdej okazji, na przykład wizytując manewry żołnierzy. Nie powinien tego robić - już lepiej było pójść drogą prezydenta Dudy, który wizytując obiekty wojskowe, wkłada często pseudomilitarne kurtki z dziwnie wielkimi polskimi flagami. To, że Błaszczak w mundurze naraża się na zostanie bohaterem memów to jedno, a prawo to drugie.
Błaszczak w mundurze prawa nie łamie. A myśliwi i fani militariów?
Zakup oryginalnego munduru WP nie jest żadnym problemem, ba, są sieci sklepów, które specjalizują się w sprzedaży takich produktów. I nawet na ulicach widać, że tego typu odzież jest bardzo popularna wśród cywili. Nie wspominając już o myśliwych czy miłośnikach survivalu. Z jednej strony polska armia mogłaby mocniej podkreślać, że to nielegalne. Z drugiej - jednak trudno to robić, skoro kolejny minister paraduje w kamuflażu. Nawet jeśli to jest czasem zgodne z prawem, to epatowanie takimi zdjęciami niekoniecznie jest w dobrym stylu.
Praktyka pojawiania się w kamuflażu wojskowym jest do tego właściwie nieznana w zachodnich krajach. Gdy prezydent Obama wizytował żołnierzy, miał na sobie albo zwykły garnitur, albo skórzaną kurtkę. Donald Trump zresztą ma podobne zwyczaje. Nawet Putin nie dał się fotografować w rosyjskich mundurach. Może ktoś powinien więc powiedzieć polskim politykom, że paradowanie w takich ubraniach jest raczej memogenne i - niekoniecznie budzi respekt.
Fot. Andrzej Duda i Mariusz Błaszczak w mundurze, Kancelaria Prezydenta/Flickr, Jakub Szymczuk
