Szef Bonduelle mówi wprost o tym, jak zmiany klimatyczne wpływają na biznes spożywczy
O tym, w jaki sposób zmiany klimatyczne oddziałują na branżę spożywczą, mówił w wywiadzie dla portalu wiadomościhandlowe.pl Krzysztof Chmura, szef Bonduelle na Europę Centralną. Niestety, nakreśla on czarną wizję tego, jak obecnie wygląda zmaganie się firm spożywczych z coraz bardziej widocznymi, ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi:
Działamy w sektorze ściśle związanym z rolnictwem, a produkcja rolna podlega coraz silniejszym wpływom zmian klimatycznych, skutkujących znacznymi wahaniami dostępności i jakości surowców. Trzy lata temu na Węgrzech wystąpiły dotkliwe susze, które niemal całkowicie wyeliminowały plony kukurydzy – kluczowego komponentu naszej produkcji. W ubiegłym roku na obszarze całej Europy odnotowano z kolei poważne problemy z dostawami szpinaku. Przyspieszające w ostatnich latach zmiany klimatu stanowią dla nas istotne wyzwanie.
Szef Bonduelle przyznaje, że jednym z najważniejszych działań, jakie musi podejmować branża spożywcza w tym momencie, jest dywersyfikacja lokalizacji upraw. W wywiadzie dla Wiadomości Handlowych Krzysztof Chmura przyznaje, że zmiany te w przypadku firmy Bonduelle dotyczą przede wszystkim upraw kukurydzy, które muszą być przenoszone w regiony o stabilniejszych warunkach klimatycznych.
Dodatkowo z informacji przekazanych przez szefa Bonduelle na Europę Centralną wynika, że firma zmagała się ostatnio także z zakłóceniami w dostawach szpinaku.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Ekstremalne zjawiska pogodowe podnoszą ceny żywności nie tylko w Europie
Jak donosi amerykański tygodnik Time, 16 konkretnych ekstremalnych zjawisk pogodowych, które miały miejsce od 2022 r., wpłynęło na plony żywności, powodując natychmiastowy wzrost cen upraw, których nie udało się zebrać.
Redaktorzy tygodnika podają przykład susz w Kalifornii i Arizonie, które miały miejsce od 2022 roku i przyczyniły się do 80-procentowego wzrostu cen warzyw w USA.
Dodatkowo do wzrostu cen żywności w Stanach Zjednoczonych swoje trzy grosze dołożyły susze w Meksyku, Brazylii, a także w fale upałów w Japonii, które spowodowały 48-procentowy wzrost cen ryżu w 2024 roku.
O tym, że nie tylko susze niszczą uprawy żywności, powodując wzrost cen, mówił w artykule Time David Ortega, ekonomista żywności i profesor na Michigan State University:
To nie tylko susza, to powodzie, to huragany. Mogą to być nawet niższe temperatury, które niszczą uprawy, lub przymrozki, które pojawiają się wcześniej lub później niż zwykle, co wpływa na produkcję rolną.
Oczywiście branża spożywcza jest jaskrawym przykładem tego, jak klimat wpływa na biznes, gdyż wiele rodzajów żywności jest nietrwałych i musi być sprzedanych od razu. Zmiany klimatyczne grają więc tutaj kluczową rolę we wzroście cen żywności w sklepach.
Eksperci wypowiadający się na łamach tygodnika Time przyznają wprost, że w roku 2022 nastąpił największy wzrost cen żywności od pokolenia. Oczywiście czynnikiem wpływającym na tak duży skok cen, były nie tylko zmiany klimatyczne jako takie, ale także pandemia i wojna na Ukrainie.
Polska może paradoksalnie zyskać na zmianach klimatycznych, ale dotykają nas inne problemy
Z badań cytowanych przez Obserwatora Finansowego wynika, że zmiany klimatyczne mogą wydłużyć wegetację roślin w Polsce, ale naszym problemem są spadające zasoby wody, które według niektórych danych są już niższe od tych w Egipcie.
Dlatego tak ważne są w naszym kraju inwestycje w magazynowanie wody, co umożliwi efektywniejsze nawadnianie upraw. Polska powinna także inwestować w jej retencję. Z danych przekazanych przez portal wynika, że pojemność retencyjna w naszym kraju pozwala na zmagazynowanie jedynie około 6% rocznego odpływu wody. Dla porównania w wielu krajach zachodnich jest to kilkanaście procent.
Inwestycje te już są spóźnione, a polskie rządy powinny zająć się tym tematem niezwłocznie, jeżeli nie chcemy dopuścić do katastrofy na rynku żywnościowym w Polsce.