Może i ceny gazu nie rosną drastycznie, ale za to dodatkowe koszty już tak. I mają spory udział w rachunku

Energetyka Finanse Dołącz do dyskusji
Może i ceny gazu nie rosną drastycznie, ale za to dodatkowe koszty już tak. I mają spory udział w rachunku

Ceny gazu są solą w oku Polaków – zwłaszcza tych, którzy zdecydowali się zamontować (jeszcze kilka lat temu bardzo promowane) ogrzewanie gazowe w domu. Rachunki za gaz niestety są coraz wyższe, mimo że rządzący zapewniają nas o utrzymaniu stabilnych cen. Jednak wysokość naszych rachunków jest zależna nie tylko od cen samego surowca, dlatego nawet utrzymanie w tym zakresie stałych opłat nie oznacza, że nie zapłacimy więcej.

Od czego zależy wysokość rachunku za gaz?

Gdy otrzymujemy rachunek za gaz, wcale nie płacimy tylko i wyłącznie za sam zużyty surowiec. W praktyce ponosimy bowiem koszty paliwa gazowego (za każdy zużyty m3), wraz z abonamentem (stałą opłatą uzależnioną od grupy taryfowej. To zwykle koszty związane z fakturami, obliczaniem należności), a także opłatą dystrybucyjną.

Opłata dystrybucyjna dzieli się na dwie kategorie. To opłata stała (te kwoty różnią się w zależności od obszaru, w którym zlokalizowany jest dany odbiorca gazu. To pieniądze związane z kosztami utrzymania sieci gazowej. Pobierana jest za każdy miesiąc niezależnie od zużycia gazu), a także opłata dystrybucyjna zmienna (zależna od zużycia, jej wysokość jest zapisana w umowie).

Co ciekawe, w przypadku opłaty dystrybucyjnej zmiennej, czyli tej zależnej od zużycia, dostawca gazu zobowiązuje się do zapewnienia odbiorcy odpowiedniej ilości i w odpowiednim standardzie. Jeżeli warunki umowy nie zostały dotrzymane (przykładowo – gazu nie dostarczano w wymaganych ilościach lub z jakiegoś powodu jest on słaby jakościowo, co zostało udowodnione) odbiorca może domagać się w tym zakresie bonifikaty.

Ceny gazu nie rosną drastycznie, rosną jednak dodatkowe koszty

Patrząc na te wszystkie opłaty, można stwierdzić, że nawet zamrożenie ceny gazu, lub też zatrzymanie podwyżek w taki sposób, że nie są one z roku na rok drastyczne, nie sprawia, że rachunki odbiorców będą na stałym poziomie. Ceny gazu bowiem stanowią jedynie część należności, którą co miesiąc uiszcza dane gospodarstwo domowe. Przykładowo, jak poinformowało PGNIG o planach na 2025 rok 2025 roku:

Według szacunków URE miesięczny wzrost kosztów dla grupy taryfowej W-1.1 (najmniejsze zużycie, paliwo używane zazwyczaj tylko do gotowania) wyniesie 2,63 zł netto, a dla grupy W-3.6 (duże zużycie, gaz wykorzystywany do ogrzewania, ciepłej wody i gotowania) będzie to 29,75 zł netto.

Ceny za 1m3 gazu rosną więc szybciej niż ceny samego surowca. Dlatego gospodarstwa domowe z roku na rok odczuwają podwyżki, mimo iż zapewnia się o utrzymaniu względnie rozsądnych cen samego gazu. Szacuje się, że w 2025 roku opłata dystrybucyjna wynosić będzie średnio od 25 do 36% całkowitego rachunku za gaz.

Oznacza to, że nie powinniśmy zwracać uwagi, tylko i wyłącznie na zapowiedzi rządzących dotyczących utrzymania stałych cen samego gazu. Bowiem lwia część rachunku to inne opłaty niż koszty samego surowca. Stąd też ciągłe (i w dodatku odczuwalne) wzrosty rachunków.