Maksymalne wykorzystanie dostępnych zasobów to z założenia świetny pomysł, szczególnie że chodzi o dobro planety. Czym jest gospodarka o obiegu zamkniętym?
Circular economy — co to oznacza?
Circular economy można przetłumaczyć jako gospodarkę o obiegu zamkniętym, czy też — prościej — cyrkularność. Jest to pewna koncepcja, zgodnie z której założeniami zasoby (produkty, materiały czy surowce) powinny pozostać w gospodarce jak najdłużej. Warto podkreślić, że nie chodzi tutaj jedynie o sam recykling, a o każdy z etapów cyklu życia konkretnego zasobu. Na przykład — w przypadku produktów, cyrkularność opiera się na podejmowaniu pewnych działań już na etapie projektowania, poprzez etap produkcji, konsumpcję, pozyskiwanie odpadów, a także ich zagospodarowanie.
Jednym słowem, trzeba pomyśleć o zasobie tak, by był on użyteczny jak najdłużej. Gospodarka o obiegu zamkniętym bywa bowiem przedstawiana jako przeciwieństwo gospodarki linearnej. Czyli takiej, w której życie konkretnego produktu przedstawić można w bardzo łatwy sposób: wyprodukuj, zużyj, wyrzuć.
W takim modelu etap utylizacji traktowany jest jako ostatni. Circular economy zakłada nieco inny scenariusz — odpady stają się jednocześnie surowcami wtórnymi. Oczywiście, by taką ekonomię stosować, trzeba najpierw zaprojektować produkty lub procesy.
Podstawą konieczności zrównoważonego podejścia do wykorzystania zasobów są oczywiście zmiany klimatyczne. By je zatrzymać, konieczne jest przemyślane i zaplanowanie gospodarowanie zasobami. Według raportu sporządzonego przez serwis setra.fi, w samej Finlandii, by choćby minimalnie ograniczyć globalne ocieplenie, trzeba zmniejszyć ślad węglowy o ponad 50% w przeliczeniu na osobę. Sam recykling odpadów, czy większa świadomość podczas kupowania produktów, to zdecydowanie za mało.
Po co nam cyrkularność?
Cyrkularność jest zatem działaniem koniecznym, a także wymagającym podjęcia wielu działań na każdym etapie „życia” konkretnego zasobu. Nie mówimy tutaj więc o pewnej chwilowej modzie, co zresztą — z natury rzeczy — mijałoby się z celem. Potrzeba tutaj skoordynowanych i — co najważniejsze — zaplanowanych działań o zasięgu nie tylko krajowym, ale i międzynarodowym. Gospodarka o obiegu zamkniętym to zatem idea dostrzegana nawet przez Unię Europejską.
Cyrkularność jest bowiem jednym z kluczowych elementów tzw. Zielonego Ładu, a Komisja Europejska przyjęła specjalny plan (CAEP), który zakłada podjęcie odpowiednich działań w sposób skoordynowany. Efektem takiego podejścia jest także nasz państwowy projekt „oto-GOZ”. Stworzono nawet specjalny dokument, „mapę drogową”, która wskazuje drogę transformacji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym.
Dokument ten dotyczy działań niezbędnych do podjęcia na różnych płaszczyznach. Odnosi się do zrównoważonej produkcji przemysłowej, zrównoważonej konsumpcji, biogospodarki, innych (alternatywnych) modeli biznesowych, a także odpowiedniego badania, wdrażania oraz finansowania wspomnianych przedsięwzięć.
Warto na chwilę pochylić się także nad kwestią elektrośmieci. Rewolucja w zakresie ich ponownego wykorzystania wymaga podjęcia znacznie bardziej zaawansowanych działań niż w przypadku innych produktów. Szczególnie że obecnie jedynie 16% elektroodpadów poddawanych jest recyklingowi.
Jest pewna grupa produktów, którym warto — w kontekście elektroodpadów — przyjrzeć się bliżej. Chodzi o smartfony. Zgodnie z raportem Greenpeace z 2017 roku, w okresie 2007-2017 wyprodukowano ponad 7 miliardów smartfonów. Teraz jest ich jeszcze więcej, a standardem jest dziś np. brak możliwości samodzielnej wymiany baterii, czy też zwiększenia pamięci urządzenia. Samodzielna naprawa urządzenia także staje się w większości wypadków niemożliwa.
Oznacza to, że często urządzenie jest wyprodukowane, wykorzystane (nierzadko przez krótki czas), a następnie trafia do śmieci.
Działania samych producentów, czy też konsumentów, to nie wszystko
Taki cykl życia urządzeń elektronicznych jest niepożądany, szczególnie w kontekście dążenia do gospodarki o obiegu zamkniętym. Na szczęście poza układem producent-klient znajdują się także inne podmioty, które dbają o maksymalnie wykorzystanie zasobów (np. wspomnianej elektroniki). Jednym z przykładów takich firm jest FIXIT, Partner tego wpisu.
FIXIT zajmuje się wspieraniem producentów urządzeń w budowaniu unikalnego doświadczenia klienta, co skutkuje przyczynieniem się do sukcesu ich marek na rynkach europejskich. Jeżeli jest to dla kogoś zbyt ogólne ujęcie, to działalność firmy najlepiej jest zdefiniować przez filary jej działalności. Chodzi o:
- pełne wsparcie w obsłudze reklamacji gwarancyjnych i pogwarancyjnych (naprawy i wymiany)
- kompleksową obsługę w zakresie logistyki zwrotnej i refurbishmentu (tj. odnawianie urządzeń pochodzących m.in. ze zwrotów)
- zapewnianie pomocy technicznej i obsługi klienta
FIXIT oferuje szereg usług, które umożliwiają ograniczenie negatywnego wpływu produkcji elektroniki na środowisko. Jednocześnie, działania firmy pozwalają na maksymalne wykorzystanie produktu. W pierwszej kolejności warto wyróżnić usługę refurbishmentu, czyli fabrycznego odnawiania lub naprawy w serwisie producenta urządzeń pochodzących np. ze zwrotu. W praktyce sprowadza się to choćby do wymiany podzespołów, czy też przełożenia całej elektroniki do nowej obudowy. Takie urządzenie wygląda i działa jak nowe — po prostu — dostaje drugie życie.
O tym, jak istotny jest refurbishment, niech powiedzą same liczby. Produkcja — dajmy na to — jednego laptopa, to emisja około 331 kg CO2 (produkcja trzech, to prawie tona). Ponadto wymaga zużycia około 190 000 litrów wody (biorąc pod uwagę wszystkie niezbędne komponenty). Czyli mniej-więcej tyle, ile zużywa czteroosobowa rodzina przez dwa lata. Refurbishment, w kontekście wspomnianych liczb, oznacza więc dużą oszczędność środowiska. I pojawia się także korzyść dla klienta, bo urządzenia odnowione objęte są gwarancją, przy zachowaniu niższej ceny niż za fabrycznie nowy odpowiednik.
Circular economy — działania FIXIT
Korzystanie z odnowionych urządzeń to niewątpliwa korzyść, zarówno dla producentów, jak i dla klientów. Ci pierwsi mogą pozyskać nowych klientów i osiągnąć zysk, ci drudzy zaś są w stanie nabyć więcej urządzeń w tej samej cenie. Ponadto rozwinięty system odnawiania urządzeń, to także duża baza części i utrzymywanie systemu napraw, dzięki czemu klienci mogą korzystać z serwisu lub wymiany sprzętu na nowy.
Odnawianie sprzętów, to także — co oczywiste — mniejsze zużycie komponentów i surowców naturalnych (skoro opiera się głównie o już wyprodukowane zasoby), czy możliwość odzyskania sprawnych części. Same pozostałości po naprawach, których nie da się już dalej wykorzystać, są przez FIXIT odpowiednio segregowane, składowane oraz utylizowane.
Refurbishing, czyli odnawianie sprzętów, to jedna z usług świadczonych przez FIXIT. Firma — w kontekście realizowania idei budowania gospodarki o obiegu zamkniętym — podejmuje także inne działania. Warto zwrócić uwagę np. na wyeliminowanie jednorazowych opakowań plastikowych, czy też wprowadzenie takich procedur, że konieczność drukowania dokumentów jest ograniczona do minimum.
Nie sposób nie wspomnieć o Giełdzie FIXIT. Jest to specjalna przestrzeń w siedzibach firmy do wspólnej wymiany rzeczy, na której można sprzedać lub wymienić w zasadzie wszystko. To doskonały sposób na przedłużenie życia produktów (nie tylko elektroniki). Pozwala nadać rzeczom drugie życie i ograniczyć zaśmiecenie planety.
O ofercie FIXIT, nie tylko w kontekście circural economy, można więcej dowiedzieć się na stronie internetowej firmy.
Wpis powstał we współpracy z Fixit