Depenalizacja aborcji, tabletka dzień po bez recepty, lepsza opieka okołoporodowa – to bez wątpienia zmiany, na które liczy dziś wiele kobiet. Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej potwierdziła dzisiaj podczas rozmowy w RMF FM, że nowy rząd będzie chciał jak najszybciej zrealizować wymienione wyżej obietnice.
Wiceprzewodnicząca PO obiecuje. Najpierw depenalizacja aborcji, później legalna aborcja do 12. tygodnia
W tegorocznych wyborach parlamentarnych frekwencja kobiet była rekordowa – na oddanie swojego głosu zdecydowało się niemal 75 proc. uprawnionych pań. Można przypuszczać, że dla wielu z nich dodatkową (lub główną) motywację stanowiła kwestia praw kobiet – zwłaszcza biorąc pod uwagę zmiany, jakie zaszły podczas rządów Zjednoczonej Prawicy. Potwierdza to zresztą ankieta przeprowadzona w dzień wyborczy przez OGB; respondentów (zarówno mężczyzn, jak i kobiety) zapytano, który z tematów miał dla nich największe znaczenie przy podejmowaniu decyzji; okazało się, że prawa kobiet znalazły się na drugim miejscu wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi.
Partie opozycyjne (a zwłaszcza Lewica i Platforma Obywatelska) obiecywały w trakcie kampanii wyborczej szereg rozwiązań, które miałyby poprawić sytuację kobiet. Jedną z kwestii budzących szczególne emocje była aborcja; obie partie opowiadały się za legalną aborcją do 12. tygodnia. Po wyborach zaczęły się jednak insynuacje sugerujące, że PO wycofa się z tego pomysłu; dziś w rozmowie z RMF FM dementowała to wiceprzewodnicząca partii, Marzena Okła-Drewnowicz. Jak stwierdziła, pierwszym, co jej formacja zamierza zrealizować, jest depenalizacja aborcji; PO chce złożyć odpowiedni projekt w tej sprawie i „wywierać wpływ” na prezydenta Dudę w tej kwestii. Depenalizacja obejmowałaby oczywiście lekarzy (obecnie za przerwanie ciąży bez wystąpienia odpowiednich przesłanek nie są karane same ciężarne, a osoby, które im w tym pomogą). Najprawdopodobniej PO liczy zatem na to, że jeśli lekarze nie będą karani za przeprowadzanie aborcji – nawet jeśli nie wystąpią odpowiednie przesłanki – to znajdzie się grono lekarzy, którzy będą przyjmować pacjentki chcące przerwać ciążę.
Dopiero później Platforma chce dalej idącej zmiany przepisów – i legalizacji aborcji do 12. tygodnia. Można przypuszczać, że z tym partia chce zaczekać do momentu, aż stanowisko prezydenta obejmie inna osoba, skłonna poprzeć taką zmianę przepisów.
Tabletka dzień po bez recepty, lepsza opieka okołoporodowa – na to kobiety mogą liczyć w najbliższym czasie
Wiceprzewodnicząca PO zdradziła jednocześnie, jakie rozwiązania partia chce wprowadzić jak najszybciej. Mowa o tabletce „dzień po” bez recepty, zapewnienie kobietom dostępu do badań prenatalnych oraz znieczuleń przy porodach. Jak twierdzi Okła-Drewnowicz, takie zmiany nie wymagają odrębnych ustaw (a tym samym – podpisu prezydenta), dzięki czemu nowy rząd mógłby je wprowadzić bardzo szybko.
Można przypuszczać, że wspomniane wyżej propozycje poprze Lewica (choć nie wiadomo, czy posłowie tej formacji nie będą chcieli od razu forsować legalnej aborcji do 12. tygodnia). Większe wątpliwości wzbudza natomiast potencjalne stanowisko posłów, którzy wejdą do Sejmu z list Trzeciej Drogi. Wydaje się jednak, że depenalizacja aborcji – i pozostałe wymienione propozycje – mają szansę poparcia wśród wszystkich formacji, które będą tworzyć nowy rząd.