Ponad połowa Polaków popiera wprowadzenie przepisów zobowiązujących deweloperów do wykorzystywania materiałów ekologicznych, w tym recyklingowych, w budownictwie mieszkaniowym. Mniej niż jedna czwarta respondentów nie popiera takich zmian, a 26,9 proc. nie ma zdania w tej sprawie. To dane wyłaniające się z sondażu UCE Research i Studio4SPACE.
Niepewność części społeczeństwa może wynikać z sygnałów płynących z zagranicy, gdzie władze mają wątpliwości co do nowych wymogów klimatycznych. To może tłumaczyć, dlaczego prawie 23 proc. Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu takich przepisów, a blisko 27 proc. nie ma zdania na ten temat. Poza tym wiele osób obawia się wzrostu cen nieruchomości w wyniku zmiany prawa na bardziej proekologiczne.
Jeśli deweloperzy będą bardziej eko, to mieszkania podrożeją?
Dlaczego na rynku nieruchomości jest tak drogo? Między innymi dlatego, że deweloperzy chcą dużo zarobić i narzucają wysokie, bo nawet kilkudziesięcioprocentowe marże.
Często mówi się, że obowiązkowe stosowanie materiałów ekologicznych może spowodować dalszy wzrost cen mieszkań i domów i przez to uniemożliwić wielu osobom posiadanie własnego kąta. Czy pojawiające się w dyskusjach na temat ekobudownictwa obawy związane z możliwością wzrostu cen materiałów ekologicznych na pewno są uzasadnione?
Po części tak. Jednak można się spodziewać, że wysoki popyt na ekomateriały zwiększy konkurencję wśród ich producentów, a to z kolei ograniczy znaczne podwyżki cen. Poza tym różnica w kosztach budowy z wykorzystaniem ekomateriałów a bez ekoproduktów wynosi obecnie tylko około 5 proc. – twierdzi dr Bartosz Dendura z Pracowni Architektonicznej Studio4SPACE – czyli nie jest tak duża, jak mogłoby się wydawać.
Kto woli przepisy bardziej eko?
Seniorzy (przede wszystkim w wieku 75–80 lat), głównie osoby ze średnim wykształceniem, mieszkające w miejscowościach liczących od 5 do 19 tys. mieszkańców, bardziej niż młodsi dorośli popierają zmiany w przepisach.
Z kolei osoby w wieku 18–24 lat, z miesięcznymi dochodami netto na poziomie 5000–6999 zł, z wykształceniem zasadniczym zawodowym i z miejscowości liczących 200–499 tys. mieszkańców, częściej są im przeciwni. Ich sprzeciw wynika m.in. z obaw o wzrost cen nieruchomości, szczególnie w większych miastach. Mieszkańcy mniejszych miejscowości, którzy częściej popierają zmiany, przeważnie nie mają przed sobą perspektywy zakupu drogich mieszkań w aglomeracjach.
W kształtowaniu opinii Polaków na temat ekobudownictwa istotną rolę odgrywają także wątpliwości związane z zagranicznymi przykładami – Wielkiej Brytanii i Niemiec, gdzie ograniczono tempo wprowadzania forsowanych wcześniej nowych wymagań dotyczących efektywności energetycznej.
Niewątpliwie jednak współczesny biznes rozwija się w kierunku działalności uwzględniającej standardy ESG i zero waste, co pokazuje, że przedsiębiorstwa mogą odnosić sukcesy, jednocześnie przyczyniając się do dobra społeczności i ochrony środowiska. Szerzący się trend w postrzeganiu biznesu wynika nie tylko ze względów etycznych, ale również z wymogów prawnych.