Od dawna marzyło mi się zbadanie prawdziwej skali polskiej inflacji na bazie jednej z najsłynniejszych diet polskiego internetu. Dieta Czokoszokowa szturmem podbiła przed laty serca dbających o formę (portfela) internautów.
Niestety – ilekroć pomysł mi się przypominał, to nigdzie nie mogłem znaleźć Czokoszoków. A bądźmy szczerzy – analizowanie diety Czokoszokowej bez Czokoszoków, to byłaby straszna Psikuta. Niejako wyjaśniło się czemu, bo popularne chrupki dostępne są w Auchan, który ja bojkotuję (bo się dorabia na wojnie, aktywnie wspiera rosyjską armię i jeszcze łże jak najęty). Na szczęście wykopowicz o wiele mówiącym pseudonimie Chlebek_Pyszny okazał się bohaterem, na którego nie zasługujemy, ale go dostaliśmy.
Dieta czokoszokowa – o co chodzi?
Dieta czokoszokowa jest swego rodzaju memem, „pastą”, która ponad dekadę temu zaczęła się rozchodzić po internecie. Trudno powiedzieć jaka dokładnie jest jej geneza: czy autor od samego początku prowokował, czy może po prostu chciał się pochwalić studencką zaradnością. Skradł jednak tym samym serca internautów.
Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie. Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany. Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł (2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę). A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł. Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:
1kg ryżu ok.3zł 1kg makaronu ok.2,5 zł 1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł 6kg ziemniaków ok.8zł 2kg margarany ok 5 zł 150 bułek około 50zł 10 paczek Chochoszoków ok. 20 15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.
Razem około 100zł. Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.
Jak to jemy? Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni. Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków. Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw. Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó. Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.
Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.
Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.
Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.
Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc. Pozdrawiam.
Od czasu publikacji słynnej diety czokoszokowej w sieci, regularnie można ją spotkać w mediach społecznościowych czy na forach. A następnie delektować się komentarzami nabranych na nią internautów, którzy przedstawiają swoje opinie o wyniszczającym charakterze takiego trybu życia.
Dieta czokoszokowa w 2023 roku, a inflacja
Wykopowicz Chlebek_Pyszny postanowił sprawdzić ile dziś – w 2023 roku – wynosi niezbędne minimum czokoszokowicza. Jest źle, choć może nie tragicznie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że od publikacji pamiętnej diety czokoszokowej minęło dobrych kilkanaście lat.
Aby przezyć miesiąc za 237,99 zł potrzeba: 1kg ryżu 6.38zł (dawniej – ok. 3zł)
1kg kaszy jęczmiennej 5,36zł (dawniej około 2 zł)
6kg ziemniaków 11,88zł (dawniej ok.8zł)
2kg margarany 18,32zł (dawniej ok 5 zł)
150 bułek 132 zł (dawniej około 50zł)
10 paczek Chochoszoków 67,50zł (dawniej ok. 20)
15 sosów do potraw jeden po 0,99zł (dawniej około 50 groszy) – 14,85zł (dawniej około 7 zł) sos, lub kilka sosów gotowych po 5.49zł (dawniej ok.3 zł) sos gotowy
Razem około 237,99zł.
Dieta czokoszokowa dowodzi, że ceny żywności rosną stale i dość dynamicznie. Choć wydaje się, że i tak można znaleźć produkty, które o wiele bardziej zyskiwały na wartości szczególnie w ostatnich latach. Na szczęście rosną też nasze zarobki i rosną ceny mieszkań, choć paradoksalnie stosunkowo najwolniej z tego grona – dowodziłem niedawno, że mamy najtańsze mieszkania od lat, niestety bardzo drogie kredyty.