Choć każdy z nas mniej więcej kojarzy zasady dziedziczenia, to jednak gdy przychodzi zmierzyć się z sytuacją spadkobrania pojawiają się problemy. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej gdy w grę wchodzą długi podatkowe zmarłego. Jak wskazuje NSA, nie zawsze jesteśmy zobowiązani do regulowania ich w całości.
Jak dziedziczy się długi podatkowe zmarłego?
W pierwszej kolejności warto pamiętać, że zgodnie z obowiązującym prawem to do nas należy decyzja, czy przyjmujemy czy odrzucamy spadek. Na ostateczną deklarację mamy czas przez sześć miesięcy od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o tytule do dziedziczenia.
W tym okresie warto zorientować się jakie zobowiązania będą na nas ciążyć w przypadku przyjęcia spadku. W kontekście odpowiedzialności za długi podatkowe zmarłego wskazówek szukamy w Ordynacji podatkowej. Tam ogólna zasada ustalona w art. 97§1 stanowi, że spadkobierca przejmuje wszelkie prawa i obowiązki zmarłego. Nie oznacza to jednak nieograniczonej odpowiedzialności za wszystkie zobowiązania.
Trudno sobie wyobrazić, by w przypadku wielomilionowych długów względem państwa, to spadkodawcy brali na siebie ciężar ich spłaty. Ustawodawca zdecydował zatem, że do odpowiedzialności spadkobierców za zobowiązania podatkowe spadkodawcy stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. Dzięki temu, w przypadku przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza, tak naprawdę nie możemy być stratni. Suma, którą przyjdzie nam zapłacić z tytułu długów podatkowych zmarłego nie będzie większa niż to, co w spadku otrzymaliśmy. W najgorszym wypadku wyjdziemy więc na „zero”.
NSA staje po stronie spadkobierców w przypadku długów podatkowych ustalonych po śmierci spadkodawcy
Co jednak gdy zobowiązania podatkowe zostaną ustalone dopiero po śmieci zmarłego? Czy należy szykować się na pokrycie całości długu? Przed rozstrzygnięciem takiego zagadnienia w ubiegłym roku stanął Naczelny Sąd Administracyjny. Orzeczenie w przedmiotowej sprawie okazuje się całkiem korzystne dla wszystkich spadkobierców.
Cały problem polegał na tym, że zgodnie z art. 102§2 Ordynacji podatkowej, w miejsce zmarłego w toczącym się postępowaniu podatkowym wstępują jego spadkobiercy. Sąd pierwszej instancji uznał zatem, że skoro zobowiązanie podatkowe nie jest jeszcze ustalone, to odpowiedzialność spadkobierców za długi podatkowe zmarłego, jest w tym przypadku nieograniczona.
NSA w wydanym wyroku nie podzielił stanowiska prezentowanego przez sąd niższej instancji. Skład orzekający wyraźnie wskazał na prymat przepisów Kodeksu cywilnego o przyjęciu i odrzuceniu spadku oraz o odpowiedzialności za długi spadkowe.
do odpowiedzialności spadkobierców za zobowiązania podatkowe spadkodawcy stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego o przyjęciu i odrzucenia spadku oraz o odpowiedzialności za długi spadkowe, co oznacza konieczność i zarazem obowiązek organów określania w decyzjach zakresu odpowiedzialności podatkowej poszczególnych spadkobierców, z respektowaniem ograniczenia tej odpowiedzialności wyznaczanym przez wartość czynną spadku.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 grudnia 2021 r., sygn. I FSK 2222/19
Reasumując, ochrona dziedziczenia w Polsce nadal traktowana jest bardzo szeroko, co z pewnością ucieszy wielu spadkobierców, a zdecydowanie mniej wierzycieli.
Nowelizacja KC w drodze
Skoro już jesteśmy przy Kodeksie cywilnym, to warto zwrócić uwagę, że najprawdopodobniej już w tym roku szykuje nam się kilka zmian w prawie spadkowym. Jak wykazaliśmy wyżej, zależności między KC a Ordynacją podatkową w tym zakresie są dość rozległe, co sprawia, że modyfikacje nastąpią także w zakresie zobowiązań podatkowych zmarłego.
W pierwszej kolejności ustawodawca chce ograniczyć krąg spadkobierców ustawowych. Założenie jest takie, by wykluczyć sytuację, gdy do dziedziczenia powoływani są dalecy krewni. Zawężona zostanie więc trzecia grupa spadkobierców ustawowych. Zgodnie z nowymi przepisami do dziedziczenia nie będą już powoływane kolejne pokolenia rodzeństwa ciotecznego lub stryjecznego spadkodawcy. Wspomniana grupa zamknie się więc na wujach, stryjach, ciotkach i stryjenkach, a także ich dzieciach.
Rząd myśli też nad dodaniem do przesłanek niegodności do dziedziczenia uporczywego niewykonywania obowiązku alimentacyjnego wobec spadkodawcy. Przepisy obejmą także sytuacje uporczywego uchylania się od sprawowania opieki nad spadkodawcą.
Wreszcie rozwiązana zostanie również kwestia związana z zachowaniem terminu na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. W obecnym staniem prawnym jeśli sąd wyznaczy termin na odebranie takiego oświadczenia po upływie sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o tytule do dziedziczenia, możemy zostać uznani za spadkobierców. Po zmianach już samo złożenie wniosku do sądu o odebranie przedmiotowego oświadczenia sprawi, że termin zostanie zachowany.