RPP po raz kolejny obniżyła stopy procentowe. Wbrew historycznym ruchom
Środowy ruch RPP jest dopiero czwartą zmianą poziomu stóp procentowych w grudniu. Do złamania schematu Radę skłoniły przede wszystkim twarde dane; listopadowy odczyt wskaźnika CPI pokazał kolejny już spadek inflacji z 2,8 proc. do 2,4 proc. Oznacza to, że dynamika cen znalazła się poniżej celu NBP znacznie wcześniej, niż zakładały jakiekolwiek modele prognostyczne.
Dodatkowym argumentem było zachowanie inflacji bazowej, która prawdopodobnie wyhamowała poniżej 3 proc., osiągając najniższe wartości od około pięciu lat.
Decyzja Rady natychmiast przekłada się na rynek międzybankowy. Wskaźniki WIBOR, które jeszcze na początku roku oscylowały w pobliżu granicy 6 proc., mają teraz realną szansę spaść poniżej poziomu 4 proc. Dla przeciętnego kredytobiorcy oznacza to wymierne oszczędności.
Ile konkretnie zyskają kredytobiorcy?
Jak wynika z wyliczeń bankier.pl, rata modelowego kredytu na 500 tys. zł (z marżą 2 p.p. i WIBOR 3M), która w styczniu 2025 r. wynosiła 3800 zł, na początku grudnia spadła już do 3280 zł. Po uwzględnieniu najnowszej obniżki stóp, rata ta powinna zmniejszyć się o kolejne 80 zł, do poziomu ok. 3203 zł. W skali roku obciążenie kredytowe dla takiego zobowiązania zmalało więc już o blisko 600 zł miesięcznie.
Na jeszcze większe obniżki można oczywiście liczyć w przypadku większych kwot. Posiadacz kredytu na milion złotych zapłaci teraz ratę w wysokości ok. 6400 zł, podczas gdy w styczniu płacił ponad 7600 zł. Sytuacja kredytobiorców, choć wciąż trudna w porównaniu do lat 2020-2021, wyraźnie się stabilizuje.
Obecne raty znajdują się mniej więcej w połowie drogi między historycznym minimum a szczytem z jesieni 2022 roku, kiedy to przykładowa rata za 800-tysięczny kredyt przekraczała 7 tys. zł (dziś to ok. 5,2 tys. zł).
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt. Spadające stopy to sygnał dla osób, które zaciągnęły kredyty z okresowo stałym oprocentowaniem, zwłaszcza jesienią 2022 r. Nadchodzi moment, w którym rynkowe oferty nowych kredytów staną się na tyle atrakcyjne, że opcja refinansowania długu - nawet w momencie, gdy nie jest możliwe refinansowanie na kredyt ze zmiennym oprocentowaniem - może być warta rozważenia.
Co dalej? Ekonomiści uważają, że stopy procentowe mogą ostatecznie spaść do poziomu 3 proc.
Scenariusz bazowy, podzielany przez inwestorów i znaczną część RPP, zakłada jeszcze dwa cięcia o 0,25 pkt proc. do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Po tym etapie ma nastąpić faza stabilizacji.
Ekonomiści są jednak podzieleni co do docelowego poziomu stóp. Analitycy mBanku prognozują odważnie, że w 2026 r. stopy procentowe mogą spaść nawet do poziomu 3 proc. Nieco bardziej wstrzemięźliwi są eksperci ING Banku Śląskiego, którzy widzą stopę docelową w przedziale 3-3,5 proc. Przestrzeń do głębszych obniżek może być ograniczana przez wysoki wzrost gospodarczy i luźną politykę fiskalną rządu.
Warto przy okazji odnotować, że decyzja RPP wpłynęła również na rynek kredytów konsumpcyjnych. Maksymalne dopuszczalne oprocentowanie (limit odsetek) spadło z 15,5 proc. do 15 proc. w skali roku, co oznacza nieco tańsze limity w kontach, pożyczki ratalne i karty kredytowe.