Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdza: przedsiębiorca może wliczyć w koszty uzyskania przychodu drugi samochód firmowy. Interpretacja Krajowej Administracji Skarbowej potwierdza legalność tej praktyki.
Podatnik prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą korzysta niekiedy z więcej niż jednego samochodu osobowego. Mogło to budzić wątpliwości natury prawno-podatkowej. Art. 22 ust. 1 ustawy o podatku dochodowych od osób fizycznych definiuje koszty uzyskania przychodu jako koszty poniesione w celu uzyskania przychodu (z wyjątkami ujętymi w art. 23). To właśnie celowość ponoszenia kosztów drugiego samochodu mogła budzić wątpliwości. Skoro przedsiębiorca nie zatrudnia pracowników, to po co drugi samochód firmowy?
Cóż, nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której jedna osoba korzysta z dwóch samochodów. Na przykład do dłuższych tras wykorzystuje samochód z silnikiem Diesla, a do jazdy po swoim mieście – z silnikiem benzynowym. Do zleceń niewymagających użycia dużej ilości materiału i narzędzi opłaca się korzystać z małego, ekonomicznego auta, a do większych – z takiego o większej przestrzeni ładunkowej.
Drugi samochód firmowy: korzystna interpretacja
Interpretacja, która rozwiewa wątpliwości i potwierdza zgodność z prawem korzystnej dla podatników praktyki, która pozwala drugi samochód firmowy wliczyć w koszty uzyskania przychodu, została wydana na wniosek pewnej lekarki. Korzysta ona z wziętego w leasing samochodu z rocznym limitem 30 tys. km. Pani doktor uznała ten limit za niewystarczający z uwagi na charakter wykonywanej przez nią działalności. Musi bowiem dojeżdżać do pacjentów, do szpitali, dokształcać się, brać udział w pracach samorządu lekarskiego. I tak dalej, i tak dalej. To wszystko wiąże się z wyjazdami. Dlatego korzystała w działalności również z samochodu stanowiącego jej własność. I wliczała w koszty jego odpisy amortyzacyjne. Jak widać, zgodnie z prawem.
O czym trzeba pamiętać?
Oczywiście, aby móc wliczyć samochód w koszty, musi być on faktycznie wykorzystywany w działalności gospodarczej. I w razie kontroli dobrze jest to wykazać przed kontrolerami ze skarbówki. W razie uznania pojazdu za środek trwały i wliczania w koszty odpisów amortyzacyjnych, obowiązuje limit wartości w wysokości 150 tys. zł (225 tys. zł jeśli jest to pojazd elektryczny). Kwot powyżej tego limitu przedsiębiorca w koszty wliczyć nie może. Co jeśli pojazd nie stanowi środka trwałego? Trzeba pamiętać o obowiązku prowadzenia ewidencji jego przebiegu, jeśli jest wykorzystywany wyłącznie w ramach prowadzonej działalności. Jeśli przedsiębiorca wykorzystuje go zarówno w celu gospodarczym, jak i w celu prywatnym, nie musi prowadzić takiej ewidencji. Może natomiast wliczyć w koszty maksymalnie 20% wydatków związanych z eksploatacją samochodu. Szczególne przepisy dotyczą pojazdów nie stanowiących własności przedsiębiorcy, a leasingowanych.
Idziemy w dobrym kierunku
To kolejna korzystna dla przedsiębiorców interpretacja Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie kosztów uzyskania przychodu. Niedawno informowaliśmy o możliwości wrzucenia w koszty opłat za mieszkanie, nawet jeśli nie ma w nim wydzielonego pomieszczenia do wykonywania działalności. Oby ułatwiło to prowadzenie działalności gospodarczej, równocześnie nie szkodząc budżetowi państwa.