Dziś mija termin zapłaty kilku kluczowych zobowiązań podatkowych i składkowych. Nawet jeśli księgowość masz zautomatyzowaną, to warto trzymać rękę na pulsie - za opóźnienia fiskus nie ma litości, a ZUS nie zapomina.
Co trzeba dziś zapłacić?
Na liście obowiązków znalazły się:
- Podatek dochodowy – w przypadku ryczałtowców, liniowców i przedsiębiorców na skali podatkowej to moment rozliczenia za czerwiec (lub II kwartał, jeśli rozliczasz się kwartalnie).
- PIT-4 – czyli zaliczka na podatek dochodowy od wynagrodzeń pracowników. Płacisz ją, jeśli zatrudniasz ludzi i wypłacasz im pensje.
- PIT-8A – czyli zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych osiągających przychody bez pośrednictwa płatnika (np. jednoosobowa działalność na karcie podatkowej).
- Składki ZUS – zarówno dla jednoosobowych działalności, jak i wspólników spółek cywilnych, jawnych, partnerskich, komandytowych i komandytowo-akcyjnych.
Dlaczego akurat 21 lipca?
Zwykle termin płatności podatków i składek przypada na 20. dzień miesiąca. Ale w tym miesiącu 20 lipca wypadał w niedzielę, a zgodnie z ordynacją podatkową, jeśli ostatni dzień terminu przypada na dzień wolny od pracy, to przesuwa się on na pierwszy dzień roboczy po nim. Stąd właśnie ten dzisiejszy deadline = poniedziałek 21 lipca 2025.
Sprawdź polecane oferty
Nawet 1200 zł w tym 300 zł na Mikołajki
Citi Handlowy
RRSO 19,91%
Co jeśli nie zapłacisz?
Opóźnienie w płatności podatku dochodowego czy składek ZUS może skutkować naliczeniem odsetek, a w dalszej perspektywie: upomnieniami, wpisami do rejestrów dłużników, a nawet egzekucją administracyjną. Choć stawki odsetek nie są dziś drakońskie (obowiązuje obniżona stawka dla korekt i samoopodatkowania), to mimo wszystko nie warto ryzykować. Zwłaszcza że ZUS lubi przypominać o zaległościach w najmniej odpowiednim momencie.
Czytaj też: ZUS ujawnił alarmujące dane. Coraz więcej seniorów otrzymuje groszowe emerytury
Jak nie zapomnieć następnym razem?
Warto ustawić sobie przypomnienia w kalendarzu albo zainwestować w prosty system do automatyzacji płatności. Przedsiębiorcy, którzy korzystają z ePUAP lub PUE ZUS, mogą też śledzić powiadomienia online. Mała rzecz, a potrafi uratować przed niepotrzebnym stresem.
