16 kwietnia rządzący przedstawili wstępny harmonogram odmrożenia gospodarki. Wstępny - bo podano wówczas jedynie, kiedy nastąpi pierwszy etap znoszenia obostrzeń. Od 20 kwietnia Polacy mogą już przemieszczać się w celach rekreacyjnych, możliwy jest też wstęp do lasów, parków, na tereny zielone, plaże i bulwary. Zamknięte pozostały natomiast place zabaw.
Dodatkowo w ramach zniesienia obostrzeń osoby niepełnoletnie, które ukończyły 13. rok życia, mogą poruszać się bez opieki osoby dorosłej. Zwiększyły się też limity osób przebywających jednocześnie w sklepie. Największą różnicę można zauważyć w sklepach wielkopowierzchniowych - obecnie może tam przebywać 1 osoba na 15 m2. Wcześniej limit obliczano na podstawie liczby kas (teraz jest tak już tylko w przypadku sklepów o powierzchni nie przekraczającej 100 m2). W podobny sposób zwiększono liczbę wiernych, którzy mogą brać udział w obrzędzie religijnym.
Kolejny etap odmrażania gospodarki ma dotyczyć m.in. otwarcia sklepów budowlanych w weekendy czy otwarcia niektórych instytucji kultury. Przedsiębiorcy jednak zgodnie przyznają, że kluczowy będzie dopiero trzeci etap znoszenia obostrzeń, gdy otwarte zostaną punkty usługowe i gastronomiczne.
Rządzący zapowiadali, że uruchamianie kolejnych etapów i zniesienie kolejnych obostrzeń będzie uzależnione od przyrostu liczby zakażonych. Już od kilku dni spekulowano, że drugi etap odmrażania gospodarki może zostać ogłoszony lada dzień - potwierdzała to zresztą minister Emilewicz.
Do 26 kwietnia zamknięte pozostają szkoły. Dzisiaj rządzący zdecydowali się ogłosić co z powrotem dzieci do placówek edukacyjnych i egzaminami. Na razie jednak nie ogłosili kolejnych terminów odmrażania gospodarki.
Egzaminy maturalne odbędą się w czerwcu. Szkoły zamknięte na kolejny miesiąc
Jak ogłosił minister Piontkowski, nie ma obecnie warunków do otworzenia szkół, żłobków czy przedszkoli - obecnie obostrzenia są przedłużone do 24 maja. Egzaminy maturalne odbędą się w czerwcu - mają się rozpocząć 8 czerwca, natomiast egzaminy ósmoklasisty - 16 czerwca. Matury mają mieć formę wyłącznie pisemną - nie będzie części ustnej. Zdaniem ministra edukacji są to na tyle odległe terminy, by szkoły mogły zdążyć przygotować się do przeprowadzenia egzaminów.
Proces rekrutacji na studia będzie musiał z kolei zakładać pewne modyfikacje, jednak władze uczelni zapewniają, że przy wspomnianych terminach egzaminów rok akademicki będzie mógł rozpocząć się w normalnym trybie. Z kolei jeśli chodzi o działalność uczelni, to podobnie jak w szkołach - do 24 maja zajęcia będą odbywać się zdalnie.
Jeśli chodzi o zniesienie kolejnych obostrzeń, kluczowe będzie przeanalizowanie, jak pierwszy etap odmrażania gospodarki wpłynął na liczbę zachorowań. Jak podkreśla minister zdrowia, podane terminy mogą jednak nie okazać się ostateczne - wszystko będzie zależeć od tego, jak dalej będzie przebiegać epidemia.
