Cyfrowy lider Europy – 98% transakcji bankowych realizowanych elektronicznie, liczba klientów sieci komórkowych większa niż populacja, która sama jest mniejsza niż populacja Warszawy. Ojczyzna Skype’a i Bolta. Żeby tego było mało, to kraj z najlepszym systemem podatkowym w OECD. Przed państwem Estonia – jeden z najbardziej przedsiębiorczych krajów świata.
Kolejny raz pierwsi
International Tax Competitiveness Index został po raz 11. przygotowany przez Tax Foundation. Na przestrzeni lat wiele się działo – jedne kraje spadały w rankingu, inne szły w górę. Od stosunkowo spokojnych czasów, przez pandemię, po eskalację konfliktu na Ukrainie. Nie zmienił się jednak zwycięzca. Od samego początku istnienia indeksu zwycięża Estonia.
Indeks bada dwa kluczowe aspekty polityki podatkowej – konkurencyjność i neutralność. Niskie stawki podatkowe owszem, są same w sobie atrakcyjne, ale nie tylko one wpływają na krajobraz podatkowy danego państwa. Liczą się rozwiązania systemowe, przepisy i mechanizmy, których przeciętny obywatel często nie rozumie.
Owszem, sami autorzy indeksu przyznają, że niższe stawki przyciągają inwestorów – o to chodzi w konkurencyjności. Z drugiej strony mamy np. kwestię faworyzowania konsumpcji nad oszczędzaniem, której dotyczy m. in. specyfika opodatkowania inwestycji i majątków. Im bardziej skomplikowane prawo, tym mniej neutralne.
Kolejne zwycięstwo Estonia zawdzięcza przede wszystkim dzięki atrakcyjnemu podatkowi CIT – nie bez powodu nazywanego „estońskim CITem”. Nie mylmy go jednak z polskim „estońskim CITem” wprowadzonym kilka lat temu w naszym kraju.
Czym jest estoński CIT?
To, co czyni estoński podatek dochodowy od osób prawnych wyjątkowym, to fakt, iż samo w sobie osiągnięcie zysku nie powoduje, że przedsiębiorstwo musi zapłacić podatek. Obowiązek ten pojawia się w sytuacji, gdy firma wypłaca dywidendę. Mechanizm jest skonstruowany tak, aby firma cały czas reinwestowała zarobione środki w swój rozwój. To się nazywa proprzedsiębiorcze podejście!
Wypłacone dywidendy są opodatkowane podwójnie – 14% + 7% podatku CIT. Nie zmienia to jednak faktu, iż estoński CIT jest zdecydowanie przyjazny firmom – w szczególności tym, które stawiają pierwsze kroki. Nie bez powodu Estonia jest ojczyzną dwóch znanych, technologicznych startupów. W 2003 roku powstał tutaj Skype. 10 lat później powstał Bolt, który zrewolucjonizował przewozy taksówkarskie, a później wkroczył także na rynek dostaw jedzenia czy wypożyczalni rowerów i hulajnóg elektrycznych. Twórca Bolta, Markus Villig, jest jednym z najbogatszych Estończyków.
Nie tylko CIT
Estonia nie zdobywałaby przez 11 lat pierwszego miejsca, gdyby wyróżniała się wyłącznie swoim CITem. W 2024 roku obowiązuje liniowa stawka PIT to 20% dla wszystkich. Status rezydenta może otrzymać osoba, która ma w kraju stale miejsce zamieszkania lub przebywa w nim przez przynajmniej 183 dni w ciągu roku.
Rezydent Estonii rozlicza wszystkie swoje dochody globalnie – niezależnie od tego, z jakiego kraju pochodzą. Nierezydenci składają rozliczenia tylko odnośnie dochodów uzyskanych na terenie Estonii.
Na obecną chwilę kwota wolna od podatku w Estonii wynosi 7848 euro (ok. 33,7 tys. zł), ale jest dostępna wyłącznie dla osób, których roczny dochód nie przekracza 25,2 tys. euro. Dla osób w wieku emerytalnym kwota wolna od podatku jest nieco wyższa – 9312 euro rocznie.
Jako normalny dochód traktuje się również zyski kapitałowe ze sprzedaży i wymiany aktywów i wpływy z wynajmu. Sprzedaż nieruchomości będącej miejscem zamieszkania jest zwolniona z podatku dochodowego.
Pozostałe podatki
VAT w Estonii jest niższy niż w Polsce – wynosi 22%. Funkcjonują również obniżone stawki. 9% na książki, czasopisma, usługi zakwaterowania w hotelach i niektóre leki. Część prasy jest objęta stawką 5%. VATem 0% objęty jest eksport części towarów i usług. Na opiekę zdrowotną, edukację, ubezpieczenia i niektóre usługi finansowe są zwolnione z podatku VAT.
Nie istnieje za to podatek od nieruchomości rozumiany jako opodatkowanie wartości budynku. W zależności od gminy, pobierany jest podatek w wysokości od 0,1% do 1% od wartości ziemi.
W Estonii funkcjonuje także podatek socjalny, który odprowadzany jest przez pracodawcę. Jego stawka wynosi 33 %. To z tych środków opłacany jest system emerytalny i ubezpieczenie zdrowotne. Na obecną chwilę minimalna miesięczna stawka, która zobowiązuje pracodawcę do odprowadzania podatku wynosi 725 euro.
Niestety, osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą również podlegają podatkowi socjalnemu. Z tą różnicą, że płatność podatków odbywa się w postaci kwartalnych zaliczek, które sumują się do rocznej kwoty do zapłaty. Jest to spowodowane tym, iż dochód do opodatkowania ustala się tylko raz w roku – na podstawie deklaracji podatkowej.
Istnieją przypadki, w których podatnicy są zwolnieni z podatku socjalnego – dotyczy to przede wszystkim rodzin wielodzietnych i osób z niepełnosprawnych.
Składki na ubezpieczenie od bezrobocia dla pracodawcy wynoszą 0,8%, a dla pracownika 1,6%.
Nadchodzą zmiany
Krajobraz podatkowy Estonii od lat podlega ewolucji. Jedną z ostatnich, najbardziej znaczących zmian jest podniesienie stawki VAT z 20% do 22%
Od przyszłego roku niestety kolejne podwyżki. Rząd chce zwiększyć wpływy do budżetu tłumacząc to potrzebą dalszych inwestycji w obronność kraju. Od lipca 2025 tymczasowo ma wzrosnąć VAT – do 24%. Wraz z początkiem roku wzrośnie także VAT na usługi noclegowe i hotelarskie – z 9% do 13%. VAT na prasę wyniesie 9%, a nie jak do tej pory, 5%. Słowo „tymczasowo” oznacza do końca 2028 roku. Miejmy nadzieję, że stara stawka VAT nie podzieli losów ze starą stawką w Polsce. Pamiętacie te tymczasowe 23% od 13 lat?
Zmieni się także podatek CIT. Nie będzie już jednoczesnego opodatkowania dywidendy 14% i 7% podatku potrącanej przy wypłacie. Obowiązuje jedna stawka 22%.
Zmiany obejmą również podatek PIT – tak samo jak w przypadku CITu, stawka będzie obowiązywać 22%, zamiast 20%. Zmieni się jednak kwota wolna od podatku, która będzie podniesiona do 8400 euro rocznie. Nie będzie jednak żadnych ograniczeń w zależności od dochodów – z wyższej kwoty wolnej skorzysta każdy.
Planowane są także dalsze wzrosty akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe o 5% – od 2024 roku akcyza ma rosnąć od 5% przez kolejne trzy lata. W 2026 roku wzrośnie podatek od gier hazardowych z 6% do 7%.
Nowe podatki
Wraz z nowym rokiem pojawi się również podatek od pojazdów mechanicznych. Właściciel pojazdu zapłaci go w dwóch przypadkach – podczas rejestracji pojazdu oraz jako roczny podatek. Roczna stawka bazowa podatku dla pojazdów z silnikiem spalinowym wynosi 50 euro. Kwota ta jest uzależniona m.in. na podstawie emisji CO2 i masy pojazdu. Dla przykładu, rejestracja Skody Octavia z rocznika 2024 kosztuje 855 euro, a roczny podatek 86 euro.
W 2026 roku pojawić ma się również podatek obronny, nie znamy jednak szczegółów w tej kwestii. Miałaby to być de facto kolejna podwyżka podatku dochodowego, ponieważ kwota do zapłaty zależałaby od dochodów podatnika.
Quo vadis, Estonio?
Wymienione zmiany niepokoją. Owszem, inwestycja w zbrojenia to dla krajów bałtyckich szczególnie ważna rzecz. Sam sobie wzrost nakładów na armię nie martwi. Obawy pojawiają się, gdy pomyślimy o tym, co dalej. Miejmy w pamięci naturę polityków, którzy pod płaszczykiem „dbania o dobro” obywateli, są w stanie usprawiedliwić naprawdę wiele szkodliwych regulacji. Początkowo niewinnie, jednorazowa, „tymczasowa” podwyżka, a później szereg obciążeń podatkowych i uciążliwych regulacji. Oby nie było tak tym razem.
Jedyną rzeczą „na plus” jest właściwie podwyżka kwoty wolnej od podatku, którą i tak redukują podwyżki innych podatków. Tak jakby rządzący nie chcieli sprawiać wrażenia, że tylko wszystko podnoszą. Estonia od wielu lat podążała drogą, która stwarzała szanse dla przedsiębiorców. Nie bez powodu to właśnie tutaj rozwinęło się tak wiele startupów z branży informatycznej, a sam kraj stał się europejskim liderem w zakresie cyfryzacji. Miejmy nadzieję, że pozostanie także podatkowym liderem także w przyszłości i stanie się inspiracją dla innych państw, w tym Polski.
Artykuł stanowi część cyklu „Wolność Gospodarcza„, prowadzonego na łamach Bezprawnika w ramach projektu komercyjnego realizowanego z Fundacją Wolności Gospodarczej. To założona w 2021 roku fundacja, której filarami jest liberalizm gospodarczy, nowoczesna edukacja, członkostwo Polski w Unii Europejskiej i państwo prawa. Więcej o działalności i bieżących wydarzeniach możecie przeczytać na łamach tej strony internetowej.