Wylogowało cię z Facebooka? Padłeś ofiarą hakerów. W niedzielę hakerzy chcą skasować konto samego Zuckerberga

Prawo Prywatność i bezpieczeństwo Technologie Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (107)
Wylogowało cię z Facebooka? Padłeś ofiarą hakerów. W niedzielę hakerzy chcą skasować konto samego Zuckerberga

Facebook został po raz kolejny zaatakowany. Tym razem ofiarą mogło paść nawet 50 milionów użytkowników. Na dokładkę tajwański haker zapowiedział usunięcie konta Marka Zuckerberga z jego własnego portalu. Czy mamy do czynienia z potężnym kryzysem Facebooka?

Facebook znów ofiarą ataku. Tym razem to dotyczy nas wszystkich

50 milionów – dane tylu osób mogły zostać podejrzane przez hakerów w wyniku ataku na Facebooka. Poinformowali o tym sami przedstawiciele firmy, a o sprawie można przeczytać np. w New York Times. Dla porównania – 50 mln to liczba ponad trzykrotnie większa niż liczba wszystkich aktywnych kont na FB w Polsce w 2018 r. Facebook ujawnił sprawę w piątek 28 września, jednak sam atak odkrył jeszcze we wtorek. O całej sprawie powiadomiono policję. Nikomu na pewno nie pomoże informacja, że nie określono, na jakim obszarze dokonano ataku.

Nie został też w pełni oceniony zakres działania hakerów, firma nie jest również w stanie ustalić, kto go dokonał. Przedstawiciele Facebooka twierdzą jedynie, że atakujący wykorzystali błąd w funkcji „zobacz jako”. Umożliwia ona użytkownikowi sprawdzenie, w jakim stopniu jego profil jest widoczny dla innych. Błąd w funkcji miał umożliwić kradzież tokenów sesji umożliwiających wejście na konto. Ze względów bezpieczeństwa ponad 90 milionów użytkowników Facebooka zostało w piątek zmuszonych do wylogowania się z konta. Każdy, kto w piątek został samoistnie wylogowany z portalu może zatem obawiać się, że jego konto zostało zaatakowane, ponieważ jest to środek stosowany właśnie po podejrzeniu przeprowadzenia ataku.

W niedzielę Mark Zuckerberg zniknie z Facebooka?

Tak twierdzi tajwański haker Chang Chi-yuan. Mężczyzna odważnie zadeklarował, że nie tylko włamie się na konto założyciela Facebooka, ale także usunie je z serwisu. Całość ma być udostępniona na żywo. Oczywiście na…Facebooku. Według zapowiedzi atak odbędzie się w niedzielę 30 września, o godz. 18:00 czasu lokalnego. Co ciekawe, haker jest już znany w społeczności, a nawet zyskał status hakerowego celebryty; w 2016 r. zajmował ósme miejsce w rankingu „wyszukiwaczy błędów” stworzonym przez Line Corp.

Jaka jest przyszłość portalu?

Facebook zaczął mocno tracić po ujawnieniu afery z Cambridge Analytica w roli głównej. Wtedy firmie mogło zostać udostępnione nielegalnie dane nawet ponad 80 mln użytkowników. Teraz mamy do czynienia z wyciekiem danych 50 mln użytkowników. Nad takimi liczbami trudno przejść do porządku dziennego. Coś w firmie Zuckerberga przestało działać właściwie i trudno to ukrywać nawet samym przedstawicielom przedsiębiorstwa. Jeśli w niedzielę użytkownicy portalu faktycznie będą mogli na żywo zobaczyć, jak twórca Facebooka jest z niego kasowany, to można uznać, że zbliżamy się do symbolicznego końca ery portalu. Oczywiście przedstawiciele firmy będą to bagatelizować, być może pokuszą się o narrację, że dzięki dociekliwości hakera kolejny błąd został ujawniony i będzie mógł być naprawiony (Facebook posługiwał się już w przeszłości takimi argumentami). Tylko że w skali obecnego ataku może to być o jeden błąd za dużo.