Trwa właśnie Black Friday, podczas którego wiele firm sprzedaje swoje produkty po obniżonych cenach. Oczywiście promocje są bardziej lub mniej spektakularne, jednak warto zwrócić uwagę na to, że nie wszystkie marki włączają się w szalony wir wyprzedaży. Dlaczego? Powodem ma być troska o środowisko.
Firmy rezygnują z Black Friday. Chcą w ten sposób chronić środowisko
Jak podaje BBC, ponad 300 marek odzieżowych zebranych wokół kolektywu „Make Friday Green Again” nie zdecydowało się na ogłoszenie promocji dla swoich klientów. Powód? Troska o środowisko. Firmy, które rezygnują z Black Friday chcą przekonać swoich klientów, że z racji ogromnych promocji w ten dzień często kupują to, czego wcale tak naprawdę nie potrzebują. Dotyczy to zwłaszcza odzieży.
Co w takim razie proponują firmy? Zachęcają konsumentów do przeglądu własnych szaf. Ich zdaniem warto poświęcić nieco czasu na to, by znaleźć rzeczy, które można naprawić (jeśli uszkodzenia są niewielkie) lub po prostu sprzedać (jeśli i tak już nie korzystamy z danej rzeczy). Trzecią opcją jest recykling.
Marki skupione wokół stowarzyszenia to głównie marki francuskie. Założyciel kolektywu „Make Friday Green Again” to również współzałożyciel ekologicznej firmy odzieżowej. Jego zdaniem konsumenci nie kupują obecnie czegoś, bo tego potrzebują, tylko dlatego, że są kuszeni przez firmy.
Warto zresztą odnotować, że nie tylko francuskie firmy produkujące odzież rezygnują z Black Friday. Można znaleźć wiele firm, które nie zorganizowały promocji. Taką samą decyzję podjął np. Bolt.
Można się jednak kłócić, na ile takie akcje są zabiegiem marketingowym, a na ile świadomą decyzją firm, odpowiadającą ich wizerunkowi na co dzień. Konsumentom znacznie łatwiej uwierzyć w taki przekaz, jeśli firma realizuje działania na rzec środowiska nie tylko przy okazji głośnych akcji.
Jest jeszcze druga strona tego samego medalu
Problem polega też na tym, że – jak zauważa The British Retail Consortium – Black Friday to dla wielu konsumentów szansa kupienia czegoś, na co w normalnych warunkach nie mogliby sobie pozwolić. I nie da się temu zaprzeczyć, zwłaszcza, jeśli nie chodzi wcale o odzież, ale np. o produkty codziennego użytku. Ponadto warto też zauważyć, że nie wszystkie zakupy w Black Friday są nieekologiczne – paradoksalnie, część osób może właśnie czekać na ten dzień, by taniej kupić ekologiczny odpowiednik innego produktu.
Wydaje się zatem, że kluczem w przypadku Black Friday jest po prostu zachowanie umiaru – tak jak we wszystkim.