Obecnie obowiązek podatkowy przedawnia się po 5 latach. Wiele wskazuje jednak na to, że już wkrótce może się to zmienić. Jak się okazuje, rządzący planują bowiem zmianę przepisów. Jeśli nowe prawo weszłoby w życie, fiskus będzie mógł dłużej ścigać za zaległe podatki.
Fiskus będzie mógł dłużej ścigać za zaległe podatki
Zgodnie z art. 70 Ordynacji podatkowej, zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Należy przy tym zaznaczyć, że bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu w kilku sytuacjach – m.in. jeżeli wszczęto postępowanie w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, o którym podatnik został zawiadomiony, jeżeli podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia wiąże się z niewykonaniem tego zobowiązania.
Okazuje się jednak, że te przepisy mogą ulec zmianie – jak informuje „DGP”, z projektu nowelizacji Ordynacji podatkowej wynika, że bieg przedawnienia będzie mogła również wstrzymać wszczęta kontrola celno-skarbowa. A to z kolei może znacząco przesunąć termin przedawnienia – i to nawet o całe lata. Ministerstwo Finansów przekonuje, że zmiana prawa w taki sposób, że fiskus będzie mógł dłużej ścigać za zaległe podatki, jest po prostu niezbędna. Zdaniem MF obecnie w czasie takich kontroli bieg przedawnienia nie ulega wstrzymaniu, a tymczasem same kontrole trwają zazwyczaj długo, bo konieczne jest przeanalizowanie wielu dokumentów. W praktyce jednak, jeśli nowe przepisy wejdą w życie, wystarczy, że tuż przed terminem przedawnienia fiskus rozpocznie kontrolę, by podatnik znalazł się „w zawieszeniu”, czekając na ostateczne rozstrzygnięcie.
Nowelizacja ordynacji podatkowej kryje więcej niepokojących zmian
Niedawno na łamach Bezprawnika zwracaliśmy również uwagę na fakt, że projekt nowelizacji ordynacji podatkowej może nieść też inne, poważne konsekwencje dla przedsiębiorców. Mowa o zmianach w indywidualnych interpretacjach podatkowych. Po pierwsze, po wejściu nowych przepisów w życie, nastąpiłaby znacząca podwyżka opłat za wydanie interpretacji podatkowych. Obecnie koszt wydania takiej interpretacji to 40 zł; po zmianach mógłby wzrosnąć nawet do kilku tysięcy złotych w przypadku największych firm. To jednak nie wszystko. Rządzący chcą również, by wszystkie interpretacje wydane przed 1 stycznia 2019 r. zostały unieważnione. Oznacza to tym samym, że tysiące przedsiębiorców musiałoby ponownie składać wnioski o interpretacje w sprawach, do których fiskus odniósł się już kilka lat temu. Ponadto nowe interpretacje miałyby zachowywać ważność jedynie przez 5 lat.