Gdzie ukryć testament? Pytanie jest co najmniej dwuznaczne. W pierwszym wypadku chodzi o własny testament i o to, co z nim fizycznie zrobić po jego sporządzeniu. Z drugiej strony odpowiedź może interesować osoby, które znalazły cudzy testament, ale wskutek złej woli chcą, by dziedziczenie nastąpiło z ustawy, bądź innego – korzystniejszego – testamentu.
Gdzie ukryć testament?
Odpowiedź na oba warianty brzmi: najlepiej go w ogóle nie ukrywać. Ukrycie go jako testator – za życia – może poskutkować tym, że nikt testamentu po prostu nie odnajdzie. Pozostawienie go w stercie dokumentów jest jakimś rozwiązaniem, szczególnie w wyróżniającej się, odpowiednio opisanej teczce/kopercie. Ale już na przykład ukrycie go pomiędzy ubraniami w szafie (a takie przypadki są częste) może skończyć się tym, że testament zostanie razem z nimi – kiedyś – wyrzucony.
Można też poinformować osobę zaufaną – a najlepiej kilka z nich – o tym, że testament o określonej treści istnieje, a także gdzie się znajduje. Może też ukryć u niej testament. Z jednej strony pozwala to na przekazanie określonych informacji, z drugiej zaś powoduje powstanie kilku obowiązków po stronie poinformowanych osób. Jeżeli ktoś fizycznie jest w posiadaniu testamentu, to ma obowiązek go złożyć w sądzie lub u notariusza. Z kolei zgodna wiedza wśród kilku osób pozwala na ustalenie, że testament w ogóle istniał.
Najlepiej jednak testament przechować u notariusza. Abstrahując od formy testamentu notarialnego, notariusz może przechować także testament własnoręczny. Co więcej, taki testament może zostać zarejestrowany w systemie NORT, czyli Notarialnym Rejestrze Testamentów. Taka rejestracja następuje na wyraźny wniosek osoby składającej testament do przechowania. Wówczas każda osoba, która dysponuje dowodem na to, że testator nie żyje, może uzyskać u dowolnego notariusza informacje dotyczące testamentu
Co grozi za ukrycie nieswojego testamentu?
Jeżeli zaś osoba, która znalazła testament, chce go ukryć przed innymi, to najlepiej, by tego nie robiła. Po pierwsze, ukrycie lub zniszczenie testamentu może być przesłanką do stwierdzenia niegodności dziedziczenia, a więc poskutkuje tym, że ukrywający nie będzie mógł dziedziczyć.
Warto pamiętać o art. 276 Kodeksu karnego, który stanowi, że:
Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zniszczenie lub ukrycie nieswojego testamentu jest przestępstwem karanym nawet więzieniem.
Zachowanie najbliższych po śmierci testatora jest trudne do przewidzenia za życia. Ukrycie testamentu własnoręcznego w domu nie dość, że może być problematyczne dla samych spadkobierców, to także prowokować może osoby o złej woli do tego, by taki dokument – uprzednio odnaleziony – ukryć bądź zniszczyć.
Najlepiej więc testamentu w ogóle nie ukrywać, a zabezpieczyć go w najlepszy możliwy sposób, czyli poprzez zdeponowanie go u notariusza. Pozwoli to nie tylko na jego fizyczne zabezpieczenie, ale także umożliwia jego odnalezienie oraz wyłącza ryzyko zniszczenia lub ukrycia.