Gościniec Graf z Karpacza całą swoją obecność w internecie od lat prowadzi w stylu Willi Karpatia („trzeba było w***ć w c**j)

Gorące tematy Codzienne Dołącz do dyskusji (123)
Gościniec Graf z Karpacza całą swoją obecność w internecie od lat prowadzi w stylu Willi Karpatia („trzeba było w***ć w c**j)

Wszystkim się wydawało, że przypadek znany jako Willa Karpatia jest odosobniony. I że jest to jedyny obiekt hotelowy, który obraża swoich gości. Okazuje się, że jednak nie. Gościniec Graf z Karpacza jest chyba jeszcze ostrzejszy (czy raczej – mniej kulturalny) w komentarzach wobec swoich klientów. Obraża nawet swoich niepełnosprawnych gości.

Druga Willa Karpatia?

Czytając odpowiedzi na recenzje gości Grafu, można pomyśleć, że ktoś tu nieco za bardzo zainspirował się niesławną willą. Choć przy niektórych tekstach z Gościńca, te z Karpatii są wzorem kultury. Tak na przykład brzmiała odpowiedź na jedną krytyczną recenzję. Zachowaliśmy oryginalną pisownię;

No jak się jest p****ą tępą d**ą nieczytającą oferty tylko najniższą cenę to niestety pretensje tylko do siebie, nikt Pani tu nie kazał siedzieć trzeba było w***ć w c**j i tylko tyle ma Pani szczęścia że nie da się mnie wyprowadzić z równowagi prostackimi komentarzami i prostackim zachowaniem bo już byście wszyscy stąd wylecieli , poza tym trzeba było popatrzeć na siebie , wygląda Pani jak stara peereloska klempa śmierdząca papierosami i tanim alkoholem , no i prostackie zachowanie też w stylu minionego stulecia , dlaczego nie napisała Pani jaki burdel zostawiła w pokoju i jak n****a zataczała się niszcząc przy okazji ściany , najpierw należy szukać w sobie a potem oceniać innych .

W pierwszym momencie nawet pomyślałem, że to jakaś parodia sytuacji z Willą Karpatia. Ale nie – zamieszczony post pochodzi na przykład z października 2017, czyli z czasu przed afery z Willą. Gościniec wydaje się też zwykłym turystycznym przybytkiem, ma też stronę internetową.

Jak zauważył serwis Tur Info, również na serwisie Booking.com, Gościciec raczej nie odpowiada z klasą;

Odnośnie grzyba to był Pan jedynym grzybem jaki u nas w tym czasie przebywał a owy smród ustał jak Pan wyjechał , proszę kolejnym razem dokładnie czytać co się rezerwuje , czytać inne informacje zawarte w internecie i dokładnie oglądać zdjęcia , rozumiem że Pan jako osoba niepełnosprawna miał z tym kłopoty , można było poprosić opiekuna lub kogoś kto się na tym zna , dziękuję więc za szacunek do mojej pracy za miłe podziękowania że poszedłem Panu na rękę i za sprawiedliwą i wyrozumiałą opinie na pewno pomocną dla innych.

Gościniec Graf z Karpacza

Co jeszcze bardziej bulwersujące – ostatnia odpowiedź miała dotyczyć pobytu osoby niepełnosprawnej.

Jak nietrudno się domyślić, goście i ludzie, obserwujący profil gościńca, zachwyceni postawą właścicieli na Facebooku nie są. Jak odpowiada im gościniec?

Szanowni Państwo ponieważ cena noclegu w naszym obiekcie jest bardzo niska, proszę dokładnie przeglądać ofertę i opis który jest wyraźnie i czytelnie zamieszczony na portalu rezerwacyjnym , należy też dokładnie przejrzeć zdjęcia pokoju które przedstawiają konkretny pokój z oferty, zdjęcia nie są picowane , jak w większości obiektów i przedstawiają stan faktyczny , proszę też dokładnie przeanalizować opinie gości a w szczególności te negatywne .

Nasz obiekt oferuje tylko nocleg , nie ma u nas telewizorów , bo to nie kino, nie ma kuchni do gotowania obiadów , nie ma ręczników , do dyspozycji gości jest pokój z pościelą, gorąca woda, na stołówce ogólnodostępny czajnik , mikrofalówka i lodówka.

Oczywiście – nikt nie wymaga, żeby pokój hotelowy był niczym kino. Ale gościom chyba jednak należy się minimum kultury. Będzie afera na miarę Willi Karpatia?