Kolejna podwyżka stóp procentowych nie tylko wpłynie na wysokość raty kredytu (i obciążenie budżetu gospodarstw domowych), ale również na zdolność kredytową. Jak mocno spadnie zdolność kredytowa po kolejnej podwyżce stóp w lipcu?
Jak mocno spadnie zdolność kredytowa po kolejnej podwyżce stóp procentowych?
Jeśli chodzi o to, jak duża będzie podwyżka stóp procentowych w lipcu, zdania ekspertów są podzielone. Na przykład analitycy PIE są zdania, że podwyżka wyniesie 50 pb. Większość ekspertów skłania się jednak ku scenariuszowi podwyżki rzędu 75-100 pb. To oznacza, że stopa referencyjna mogłaby sięgnąć nawet 7 proc.
Kredytobiorcy już zastanawiają się, jak kolejna podwyżka wpłynie na wysokość raty ich kredytu. Wyższe stopy procentowe to jednak nie tylko wyższa rata kredytu, ale i malejąca zdolność kredytowa. To zła wiadomość dla osób, które w najbliższym czasie planowały zakup mieszkania, a już wcześniej ich zdolność kredytowa nie była imponująca.
To, jak zmieniała się zdolność kredytowa Polaków, można prześledzić na przykładzie modelowej rodziny 2+2, w której dorosłe osoby zarabiają łącznie 6 tys. zł netto. Z wyliczeń Expandera wynika, że jeszcze we wrześniu 2021 r. taka rodzina mogła liczyć na kredyt w wysokości 292 tys. zł (na 25 lat). Tymczasem w czerwcu 2022 r. zdolność kredytowa takiej rodziny spadła do…niecałych 110 tys. zł. Zakładając podwyżkę stóp o 75 pb, zdolność kredytowa zmaleje o kolejne 5 tys. zł.
Jak z kolei wygląda (i będzie wyglądać) sytuacja singla zarabiającego 5 tys. zł netto? We wrześniu 2021 r. taka osoba mogła liczyć nawet na nieco ponad 471 tys. zł kredytu. Tymczasem w czerwcu 2022 r. potencjalny kredytobiorca mógłby liczyć w tej sytuacji jedynie na prawie 242 tys. zł. Jeśli podwyżka wyniesie 75 pb, zdolność kredytowa spadnie do niecałych 231 tys. zł.
Niestety, można się też spodziewać, że stopy procentowe nadal będą rosły – co oznacza dalsze spadki zdolności kredytowej.
Najem tańszy niż kredyt
Osoby, które będą dysponowały zdolnością kredytową niewystarczającą do zakupu wymarzonego mieszkania mogą się jedynie pocieszać, że obecnie rata kredytu wynosi znacznie więcej niż koszt najmu (w obu przypadkach – bez opłat administracyjnych i mediów). Z danych Expandera wynika, że np. przeciętny koszt najmu mieszkania w Warszawie (pow. 50 mkw.) wynosi 3302 zł, podczas gdy rata kredytu za mieszkanie o tej samej powierzchni – 4899 zł. Tym samym różnica to aż 1597 zł. W innych dużych miastach jest zresztą podobnie – najem w Krakowie jest niższy od raty kredytu o 1433 zł, w Toruniu – o 1188 zł, w Gdańsku – o 1115 zł. Na najmniejsze „oszczędności” można liczyć w Sosnowcu (najem jest tańszy o 477 zł), Katowicach (różnica 566 zł) oraz Łodzi (568 zł).