Ciepłe letnie dni przynoszą ze sobą czas wypoczynku i rozrywki. Ale wraz z radością z niezapomnianych wakacji, niektórym turystom przytrafia się również mniej przyjemne doświadczenia związane z oszustwami. W tym sezonie wakacyjnym warto być szczególnie uważnym, aby uniknąć wpadania w te pułapki.
Jak nas kantują, gdy myślimy tylko o leżaku na plaży?
- Fałszywe oferty noclegowe: Jednym z najpopularniejszych sposobów na oszustwo wczasowiczów jest umieszczanie fałszywych ofert na wynajem kwater na różnych portalach internetowych. Oszuści często korzystają z atrakcyjnych zdjęć i opisów, aby przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów. Następnie, po otrzymaniu zapłaty, znikają, a wakacyjny domek lub apartament, który był przedmiotem oferty, albo nie istnieje, albo nie jest na wynajem.
- Nierealistyczne oferty last minute: Oszuści często korzystają z tzw. ofert „last minute„, obiecując niezwykle atrakcyjne wakacje za niewiarygodnie niską cenę. Po dokonaniu płatności, okazuje się, że tak naprawdę nie ma żadnej rezerwacji, a oszuści znikają z pieniędzmi.
- Fałszywe biura podróży: Czasem oszuści tworzą fałszywe biura podróży, które oferują atrakcyjne wycieczki za zaskakująco niską cenę. Klienci, którzy wpłacają zaliczkę lub pełną kwotę za wycieczkę, często dowiadują się, że biuro podróży nie istnieje, gdy próbują skontaktować się z nim w celu uzyskania szczegółów na temat wyjazdu.
- Dodatkowe opłaty: Niektóre oszustwa polegają na dodawaniu ukrytych opłat do umów na wakacje. Mogą to być opłaty za posiłki, wycieczki, czy nawet opłaty za korzystanie z basenu lub innego obiektu hotelowego. Klienci często dowiadują się o nich dopiero po przybyciu na miejsce.
Wakacje last minute mogą być świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy szukają atrakcyjnych cen, ale pamiętajcie, że zbyt niska cena może skrywać pewne ryzyka. Anna Klemensowicz, ekspertka z Intrum, zauważa, że powinniśmy być ostrożni, zwłaszcza gdy deal pochodzi od mało znanych operatorów turystycznych, którzy nie mają oficjalnych stron internetowych i działają głównie na Facebooku. Przypuszcza, że ta niska cena może ostatecznie skończyć się na przykład niskim standardem hotelowego pokoju. „Nie musi to od razu oznaczać finansowego scamu, ale pamiętajmy, że ta niska cena będzie mieć gdzieś swoje odzwierciedlenie” – mówi.
Jak nie dać się oszukać na wczasowicza? Trzy proste kroki od ekspertów
Jeżeli macie wątpliwości co do firmy turystycznej, warto sprawdzić jej status prawny. Anna Klemensowicz podkreśla, że potencjalni turyści mogą skonsultować się z Centralną Ewidencją Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (CEOTiPTO), która jest prowadzona przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. To bezpłatne narzędzie umożliwi Wam sprawdzenie, czy dana firma działa legalnie.
Innym ważnym punktem jest dokładne zapoznanie się z umową. Czytajcie uważnie wszystkie szczegóły, w tym mały druk, aby uniknąć niespodziewanych dodatkowych kosztów. I choć to może wydawać się oczywiste, niektórzy turyści nie poświęcają wystarczająco dużo czasu na przeczytanie umowy przed podpisaniem.
Jeśli planujecie zorganizować wyjazd samodzielnie, bądźcie szczególnie ostrożni przy przeglądaniu ofert noclegowych online. Strony internetowe oferujące noclegi od osób prywatnych mogą być kopalnią złota dla oszustów. Klemensowicz radzi, aby zwracać uwagę na oferty z wieloma szczegółami i zdjęciami, które mogą wskazywać na wiarygodność oferty.
Podsumowując, niezależnie od tego, czy planujecie wakacje last minute, czy z dużym wyprzedzeniem, ważne jest, aby zawsze być czujnym i dokładnie badać każdą możliwość. Zaplanujcie wakacje z umiarem i rozwagą, a nie tylko z entuzjazmem. Pamiętajcie, że najważniejsza jest wasza bezpieczeństwo i dobre samopoczucie.
Jak mówi stara mądrość, „Jeżeli coś wydaje się zbyt dobre, żeby było prawdą, to prawdopodobnie tak właśnie jest”. Spójrzcie na to jako na przestroge i nie pozwólcie, aby oszuści zepsuli wam wakacje!