Niektóre firmy w Polsce to tzw. januszeksy. Są one przedsiębiorstwami działającymi w sposób nieetyczny, stawiającymi na zysk ponad wszystko, w których źle traktuje się pracowników. Nazwa ta pochodzi od imienia Janusz, utożsamianego w naszym kraju z typowym właścicielem chaotycznie prowadzonego biznesu. Choć działalność takich osób w pierwszej kolejności kojarzona jest z nieprzestrzeganiem praw pracowników, to warto uzupełnić istniejącą wiedzę o ich stosunek do własnych dzieci.
Janusz, bohater popularnych memów, stał się synonimem nieuczciwego przedsiębiorcy
Czasem bywa, że ludzie noszący jakieś imię stają się pokrzywdzeni bez wyraźnego powodu. Tak właśnie sprawy mają się np. z imieniem Chuck, wzbudzającym uśmiech wielu osób, które słysząc je, przypominają sobie znane dowcipy o Chucku Norrisie.
W Polsce niewątpliwie odpowiednika takiego zjawiska można upatrywać w imieniu Janusz. Nazywająca się w ten sposób postać stała się bohaterem zabawnych memów, obrazujących patologię naszych małych, rodzinnych firm.
Dzieci nieuczciwych przedsiębiorców pracują u nich za darmo
Tego, czym charakteryzuje się januszeks, nikomu nie trzeba bliżej przedstawiać. Do wymienionej wcześniej listy cech warto dodać jeszcze to, że jego właściciele nierzadko angażują do zajęć u siebie własne, dorosłe dzieci.
Myli się jednak ten, kto sądzi, że tacy przedsiębiorcy wyzyskują jedynie pracowników. Z ich potomkami wcale nie jest lepiej, a bywa znacznie gorzej. W przeciwieństwie do oficjalnie zatrudnionych podopiecznych na ogół nie opłacają oni bowiem pracy swoich dzieci.
Sytuacje, w których robią one wszystko za darmo (w praktyce w zamian za dach nad głową), nie należą do rzadkości. Popularne wśród januszów biznesu jest także obiecywanie dzieciom tego, że dzięki zgodzie na nieopłacaną pracę przejmą w przyszłości ich firmę czy należącą do nich nieruchomość.
Niestety, najczęściej do tego nie dochodzi. Upadek źle zarządzanych przedsiębiorstw jest zwykle przecież kwestią czasu. Ponadto właściciele takich firm są na ogół mocno przywiązani do swojego stanu posiadania i niechętnie się nim dzielą. Nawet z rodzonymi dziećmi.
Za pracę potomków bez wynagrodzenia janusze powinni płacić składki ZUS, a zwykle tego nie robią
Polskie prawo przewiduje możliwość angażowania najbliższych w działalności rodzinnych firm bez wynagrodzenia. Jednak wyłącznie pod warunkiem, że osoba pracująca w ten sposób mieszka razem z przedsiębiorcą.
Ale nawet w takich sytuacjach konieczne jest opłacanie składek ZUS, a wielu januszów zaniedbuje ten obowiązek. W razie kontroli narażają się więc oni na konieczność ich uiszczenia wraz z odsetkami i karami.
Pracujące za darmo dzieci właścicieli januszeksów wcześniej czy później podejmują stałe zatrudnienie poza domem.
Bez wątpienia im szybciej to robią, tym dla nich lepiej. Zawsze sprzyja temu wyprowadzka. Bo januszeksy, bazujące na niewolniczej pracy domowników, często stanowią nieuczciwą konkurencję dla przedsiębiorców rzetelnie prowadzących działalność.