REKLAMA
  1. Home -
  2. Codzienne -
  3. "J**** biedę". Takim hasłem miasto promuje "Kartę Łodzianina"
"J**** biedę". Takim hasłem miasto promuje "Kartę Łodzianina"

Jak wypromować kartę zniżkową dla wszystkich tych, którzy w mieście płacą swoje podatki? Na przykład hasłem "J***** biedę". Tak przynajmniej uznał łódzki magistrat. Ciekawe, czy przez to Karta Łodzianina zyska na popularności - czy może jednak mieszkańcy uznają, że to przesada.

Jerzy Wilczek14.03.2021 13:37
Codzienne

Sekwencję w spocie promującym kartę wypowiada sam Rafał Pacześ, jeden z najpopularniejszych polskich komików, który zresztą wywodzi się z Łodzi.

Spot trwa raptem kilkanaście sekund i jest nakręcony dość amatorsko (ktoś by mógł nawet powiedzieć, że... biednie). Komik podchodzi do okienka i prosi o normalny bilet, ale z rabatem. Kasjerka się dziwi - wszak Pacześ nie wygląda ani na ucznia, ani na studenta, ani na emeryta. Jednak Pacześ ma Kartę Łodziania - i ją podsuwa kasjerce, uśmiechem tłumacząc, że zniżka mu się należy. No i w tym momencie padają słowa o biedzie.

REKLAMA

Niektórym spot się spodobał - sformułowanie w końcu często pada w skeczach komika.

Sporo osób się jednak zbulwersowało.

REKLAMA

Karta Łodzianina i specyficzna promocja. Najważniejsze, żeby mówili?

Cóż, nie każdy odbiorca spotu ma obowiązek znać twórczość standupera. A nawet jeśli zna - hasła o biedzie i tak nie muszą mu się podobać.

Tym bardziej że Łódź, choć coraz bogatsza i coraz bardziej europejska, ciągle zmaga się z wieloma problemami. I całkiem sporo mieszkańców miasta pobiera zasiłki. Czy wypada się z nich w ten sposób nabijać? A może to wcale nie jest szydera z biedy tylko po prostu taka forma promocji?

REKLAMA

"Ta reklama nikogo nie obraża, choć pewnie jak każda reklama nie wszystkim musi się podobać" – tłumaczył w rozmowie z PAP Łukasz Goss, dyrektor Biura Promocji i Nowych Mediów.

Zwolennicy takiej formy promocji przypominają, że sam Pacześ nie wychowywał się na zamożnej dzielnicy - więc jeśli z kogoś się w reklamie nabija, to też niejako i z siebie samego.

REKLAMA

Spot jednak mocno krytykują radni PiS. A jak wiadomo, politycy tej partii nie przepadają (dyplomatycznie mówiąc) za władzami miasta, a zwłaszcza za prezydentką Hanną Zdanowską - wystarczy wspomnieć o awanturach wokół "Lex Zdanowska". Taki spot na pewno dostarczy im amunicji w politycznych sporach.

Na pewno jednak o Karcie Łodzianina się mówi - a to też cel reklamy. Niegdyś popularnym trendem w marketingu było właśnie wkładanie kija w mrowisko i liczenie na skandal. Dziś spece od reklamy są dużo ostrożniejsi i robią raczej wszystko, by nikogo nie urazić. Cóż, chyba tacy spece raczej nie stoją za reklamą Karty Łodzianina.

Fot.: Dave Collier/Flickr/CC BY-ND 2.0

Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi