- Home -
- Państwo -
- Wiecie, dlaczego czuję się jak w kraju wyznaniowym? Bo co niedzielę budzą mnie kościelne dzwony
Przeszkadzają wam kościelne dzwony? Bo mi owszem. I naprawdę nie rozumiem, czemu ateiści mają być "wzywani" na mszę już od niedzielnego ranka. A właściwie to rozumiem - bo krajem świeckim jesteśmy tylko teoretycznie.

Polska, wiadomo, to kraj paradoksów. Z jednej strony mamy widoczny właściwie gigantyczny kryzys zaufania do Kościoła. Z drugiej - Kościół jest dziś chyba najbardziej wpływowy od dekad.
Skąd wyjątkowa pozycja Kościoła? Nie jest to specjalnie trudne pytanie - kościelni hierarchowie weszli w specyficzny sojusz z partią rządzącą. Dzięki temu sojuszowi budżet potrafi hojnie wspierać Kościół. A i ostatnie decyzje legislacyjne są w ostatnich latach mocno po myśli hierarchów - mam tu na myśli chociażby niedzielny zakaz handlu czy niemal całkowity zakaz aborcji.
Pewnie PiS wiecznie rządzić nie będzie - i pewnie wtedy trzeba będzie wymyślić jak na nowo ułożyć stosunki państwa z Kościołem. Ja mam pewną propozycję.
Kościelne dzwony? Najlepiej niech po prostu nie biją
Naprawdę trudno mi uwierzyć w to, że żyję w świeckim państwie, skoro co niedzielę rano budzą mnie kościelne dzwony. Niby z jakiej przyczyny wzywają mnie i moich znajomych na msze, skoro jesteśmy ateistami?
Nie jest to tylko mój problem. Hałas z dzwonów kościelnych już nieraz był tematem sądowych sporów. Czasem Kościół dostawał kilkusetzłotowe mandaty, bo sąd uznał, że kościelne dzwony są szkodliwe dla środowiska.
Chyba jednak ta kwestia powinna być jasno uregulowana. Rozumiem, że kościelne dzwony mogą być głośno podczas świąt. Rozumiem, że są miejsca, w których kościelne dzwony to atrakcja turystyczna. Rozumiem też, że Dzwon Zygmunt to polskie dobro narodowe. I uważam, że wszelkie nowe przepisy powinny to wszystko uwzględniać.
Więc nie jest tak, że domagam się prawa, które stuprocentowo będzie tego zakazywać. Można sobie też oczywiście wyobrazić kompromis. Na przykład wprowadzenie określonego poziomu hałasu, który może generować kościelny dzwon. Pewnie dobrze byłoby też wyznaczyć godziny, w których takie dzwony biją - aby nie była to na przykład 8 rano w niedzielę, bo chyba nie tylko dla mnie to ciągle noc.
Powtarzam - w obecnej sytuacji politycznej wprowadzenie takich zasad to marzenie ściętej głowy. Ale też warto przygotowywać sobie postulaty, gdy jednak któryś następny rząd postanowi jednak oddzielić sferę sacrum od profanum. Jasne, kościelne dzwony nie są tu sprawą najważniejszą, jak finansowanie Kościoła czy aborcja. Jednak jest to ciągle sprawa ważna - i pokazująca, że Kościół ciągle ma władzę nad polskimi dzielnicami. A nie każdy takie wyrazy tej władzy toleruje.
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski