Okazuje się, że wysoki koszt odesłania towaru nie musi dotyczyć wyłącznie przesyłek wielkogabarytowych
Organizowany od niedawna bojkot Media Expert nauczył nas, że zgodnie z prawem to konsument musi ponieść koszt odesłania towaru z powrotem do sklepu. Czy może być to sposób na powstrzymanie go przed podjęciem decyzji o odstąpieniu od umowy także w przypadku produktów, które nie ważą po kilkadziesiąt kilogramów i nie trzeba ich dostarczać sporych rozmiarów ciężarówką? Trudno oprzeć się wrażeniu, że właśnie taką strategię przyjął Avans.
Jeden z naszych czytelników podzielił się interesującym przypadkiem. Zakupił w tej sieci kamerkę monitorującą, która według specyfikacji producenta waży zaledwie 190 gramów. Wymiary urządzenia również nie są specjalnie imponujące, bo liczone w dziesiątkach milimetrów. Avans z góry poinformował go o warunkach i spodziewanym koszcie zwrotu, co oczywiście się chwali. Problemem okazały się zasugerowane warunki.
Wydawać by się mogło, że w zwrocie takiego maleństwa nie powinno być nic problematycznego. Na dobrą sprawę wystarczy wsadzić urządzenie do jakiejś większej kieszeni i zanieść do najbliższego sklepu, ewentualnie wysłać pocztą. Avans podpowie nam jednak alternatywne rozwiązanie:
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Informujemy, że zgodnie z obowiązującym prawem można odstąpić od umowy w terminie 14 dni od momentu odebrania zakupionego towaru. W tym celu można skorzystać z formularza odstąpienia od umowy. Przykładowy koszt zwrotu 1 sztuki produktu obliczony wg cennika DPD na podstawie gabarytów opakowania to: [...] 24,99 zł.
Trochę drogo, zwłaszcza jeśli mówimy o urządzeniu o tak małych rozmiarach. Trzeba przyznać, że rzeczywiście zgodnie ze standardowym cennikiem DPD nadanie przesyłki kurierskiej o wadze do 0,5 kg kosztuje właśnie 24,99 zł. Błyskawicznie jednak możemy dostrzec kilka problemów. Przykładowy koszt zwrotu w Avans w oczywisty sposób nie jest najtańszą ofertą tego typu dostępną na rynku. Co więcej, operujemy ceną, którą może uzyskać każdy z nas, bez najmniejszego udziału ze strony sieci. Czyżby więc tak dobrany przykład miał na celu zniechęcenie konsumenta przed skorzystaniem z przysługującego mu prawa?
Proponowany koszt zwrotu w Avans to zupełnym przypadkiem jedna z droższych usług tego typu na polskim rynku
Zacznijmy od porównania cen najtańszych przesyłek kurierskich u wybranych operatorów. Oczywiście kryzys inflacyjny przyniósł drastyczny wzrost cen usług firm kurierskich. Równocześnie jednak trudno nie zauważyć, że DPD ze swoim 24,99 zł oferuje tutaj jedną z droższych usług.
Za taką samą usługę InPost życzy sobie 19,99-20,99 zł, w zależności od tego, jakie ostatecznie wymiary będzie miała nasza paczka. W DHL za najmniejszą paczkę zapłacimy 21,64 zł. Korzystając z usługi Poczty Polskiej "Pocztex" zapłacimy ok. 17 zł. Paczka poniżej kilograma w FedEx to koszt 20,39 zł.
Warto także zauważyć, że korzyść z wyboru zwrotu za pośrednictwem Avansu jest taka, że kupujący nie musi się wysilać z nadawaniem paczki. Jego rola sprowadza się właściwie od przekazania zwracanego towaru kurierowi. Nie da się ukryć, że jest to pewna wygoda. Z pewnością znajdą się osoby, które uznają, że warto za nią dopłacić.
Czy jednak warto w tym przypadku przepłacać? Trudno uwierzyć, że tak duża sieć nie ma jakiejś umowy z operatorem na obsługę zwrotów, która przekładałaby się na stawki korzystniejsze od tej absolutnie standardowej. Już na tym etapie naszych rozważań koszt zwrotu w Avans wydaje się słabo uzasadniony.
Prościej byłoby samodzielnie zanieść towar do sklepu, ale Avans chyba nie oferuje swoim klientom takiej możliwości
Jakby tego było mało, Avans w przeciwieństwie do swojej konkurencji z tej gałęzi sektora ecommerce nie oferuje możliwości dokonania zwrotu w którymś ze swoich sklepów stacjonarnych. Na stronie internetowej sieci znajdziemy jedynie adres, na który należy odesłać niechciany towar. Okazuje się więc, że na szczęście nie musimy wybierać drogiej usługi kurierskiej i mamy pełną dowolność w wyborze oferty. Trzeba jednak przyznać, że Avans nie ułatwia swoim klientom uświadomienia sobie takiego stanu rzeczy. Przekazywanie kupującym rzetelnej informacji wyraźnie tutaj kuleje.
Czy sugerowany koszt zwrotu w Avans zaprezentowany w ten sposób jest zgodny z przepisami ustawy o prawach konsumenta? Zasadniczo tak. Przypomnijmy: zgodnie z art. 34 ust. 2 przywołanego aktu prawnego, to konsument ponosi bezpośrednie koszty zwrotu towaru, o ile sprzedawca nie zgodził się wziąć je na siebie. Avans ma więc prawo sugerować swoim klientom drogą usługę kurierską, skoro nie przymusza ich w żaden sposób do jej wyboru.
Równocześnie trudno taką praktykę uznać za etyczną. Nie da się bowiem ukryć, że wysoki koszt zwrotu w Avans wielu konsumentów zniechęci do skorzystania z przysługującego im prawa. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, w których mamy do czynienia ze stosunkowo tanim towarem. Dla kupujących jest to swego rodzaju nauczka: nie zawsze najwygodniejsza opcja jest tą najkorzystniejszą.