Czy w Polsce ksiądz może wziąć ślub cywilny i czy byłby on ważny w świetle prawa?

Gorące tematy Rodzina Dołącz do dyskusji (142)
Czy w Polsce ksiądz może wziąć ślub cywilny i czy byłby on ważny w świetle prawa?

Chyba każdy z nas zastanawiał się czysto teoretycznie nad absurdalnymi zagadkami prawnymi. Pytanie z tytułu artykułu – czy ksiądz może wziąć ślub cywilny – jest chyba jednym z tych dziwniejszych. Ale od samego pytania bardziej zaskakuje odpowiedź.

Czy ksiądz może wziąć ślub cywilny?

To dziwne zagadnienie, jakie wpadło mi ostatnio do głowy, w pierwszym momencie wydaje się być dość oczywiste. W końcu wszyscy słyszeli o celibacie. Racja, ale celibat dotyczy tylko uregulowań wewnętrznych kościoła. I nie ma nic wspólnego z… prawem cywilnym. A jak pewnie wszyscy wiedzą, w Polsce można zawrzeć dwa rodzaje ślubów wyznaniowy i cywilny. Jeden i drugi nie mają ze sobą nic wspólnego (patrząc od strony teoretycznej).

W obrocie prawnym ksiądz jest zwykłą osobą fizyczną i tutaj sprawa właściwie się kończy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wziął ślub cywilny. I pozostawał w związku małżeńskim w świetle prawa cywilnego obowiązującego w Polsce.

Prawa kanoniczne kontra prawo cywilne

Inną kwestią w takim przypadku będą uregulowania zawarte w prawie kanonicznym. Celibat to m.in. dobrowolne zrezygnowanie z małżeństwa, którego obowiązek potwierdził nowy kodeks prawa kanonicznego z 1917 roku. Za jego złamanie grozi wydalenie ze stanu kapłańskiego. Z punktu widzenia praw kościoła katolickiego, jeżeli ksiądz zawrze związek małżeński, nie może pozostawać w stanie kapłańskim.

Od strony prawa cywilnego sprawa wygląda inaczej. Związek małżeński zawarty z księdzem (oczywiście chodzi tylko i wyłącznie o ślub cywilny) pozostaje ważny w świetle prawa. Ksiądz może wziąć ślub cywilny, nie ma żadnych formalnych przeszkód, które by mu to utrudniały. Dla prawa cywilnego obojętne jest, czy jest on księdzem czy nie. Zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego istnieje kilka przesłanek, które stoją na przeszkodzie zawarcia związku małżeńskiego. Pozostawanie w stanie kapłańskim do nich nie należy.

Ta niepokojąca analiza prawna doprowadza mnie do całkiem nieprzewidzianych wniosków. Nasze prawo daję dość sprytną możliwość do prowadzenia podwójnego życia. Z drugiej strony, to kolejny przykład na jakie ciekawe meandry prawa można natrafić.