Pracownicy mogą jednak nie dostać L4 z powodu wypalenia zawodowego. Eksperci obawiają się podważania zwolnień przez ZUS

Praca Zdrowie Dołącz do dyskusji
Pracownicy mogą jednak nie dostać L4 z powodu wypalenia zawodowego. Eksperci obawiają się podważania zwolnień przez ZUS

Teoretycznie od 1 stycznia pracownicy mieliby zyskać możliwość uzyskania L4 na wypalenie zawodowe. Eksperci jednak alarmują, że ZUS może podważać zwolnienia lekarskie wystawione na takiej podstawie.

L4 na wypalenie zawodowe. Eksperci mają wątpliwości

Już jakiś czas temu Światowa Organizacja Zdrowia wpisała wypalenie zawodowe do najnowszej wersji Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych, nadając wypaleniu kod ICD-11. Klasyfikacja zacznie obowiązywać od 1 stycznia – wydawałoby się zatem, że skoro wypalenie się w niej znalazło, pracownicy, u których stwierdzone zostanie wypalenie zawodowe, będą mogli uzyskać zwolnienie lekarskie. Oczywiście – po uprzednim wykluczeniu np. nerwicy czy zaburzeń nastroju.

Niestety – eksperci mają jednak wątpliwości, czy faktycznie L4 na wypalenie zawodowe będzie możliwe – i czy ZUS nie będzie podważać takich zwolnień lekarskich. Chodzi o fakt, że WHO de facto – mimo wpisania wypalenia do klasyfikacji – nie zakwalifikowała go jako jednostki chorobowej ani stanu medycznego, a „jedynie” jako syndrom mogący wpłynąć na stan zdrowia pracownika. Tym samym – jak wyjaśnia radca prawny Mariusz Mirosławski z Kancelarii MGM Mirosławski na łamach rynekzdrowia.pl, wystawienie L4 na wypalenie zawodowe może być ryzykownym posunięciem. Podobnego zdania jest Polskie Centrum Kadrowo-Płacowe, które również zwraca uwagę na fakt, że wypalenie zawodowe zostało wpisane do klasyfikacji, ale nadal nie zostało uznane za jednostkę chorobową. Tym samym z kolei – wypalenie nie powinno stanowić samodzielnej podstawy wydania zwolnienia lekarskiego. Jeśli więc lekarz mimo to zdecydowałby się wystawić L4 na wypalenie zawodowe, to takie zwolnienie mogłoby zostać podważone przez ZUS.

Konieczna zmiana przepisów, ale MZ na razie takiej nie planuje

Co mogłoby zatem rozwiązać problem? Eksperci wskazują, że rządzący mogliby po prostu zmienić przepisy w taki sposób, by nie było żadnych wątpliwości interpretacyjnych, dzięki czemu lekarze mogliby wystawiać zwolnienia w oparciu o zdiagnozowane wypalenie zawodowe. Niestety – jak można się domyślać, na razie Ministerstwo Zdrowia nie planuje żadnych działań w tym kierunku. To z kolei oznacza prawdopodobnie, że lekarze raczej będą woleli zachować ostrożność i nie wystawiać zaświadczenia o niezdolności do pracy nawet po stwierdzeniu u pracownika wypalenia zawodowego. Jeśli jednak chociaż część lekarzy zdecyduje się na wystawienie takiego L4 – można podejrzewać, że ZUS bardzo szybko zajmie stanowisko w tej sprawie. Na razie jednak nie wiadomo, jak ostatecznie rozstrzygnie się kwestia zwolnień wystawianych ze względu na wypalenie zawodowe.