REKLAMA
  1. Home -
  2. Biznes -
  3. Leroy Merlin znów coś kręci i po cichu podmienia napisy "Rosja" na "Polska" w swoich sklepach
Leroy Merlin znów coś kręci i po cichu podmienia napisy "Rosja" na "Polska" w swoich sklepach

Leroy Merlin znany jest obecnie nie tylko z pozostania w Rosji, ale również - z wątpliwych (zwłaszcza pod względem wizerunkowym) posunięć związanych z całą sytuacją. Okazuje się, że firma zaliczyła kolejną wpadkę, która została szybko zauważona. Leroy Merlin podmienia napis "Rosja" na "Polska" w opisach swoich produktów. 

Leroy Merlin podmienia napis "Rosja" na "Polska". Firma chciała wyciszyć najnowszą aferę

Bojkot Leroy Merlin trwa, a z badań konsumentów wynika, że to właśnie ta sieć sklepów ucierpiała najmocniej na pozostaniu w Rosji w obliczu wojny w Ukrainie. Spadły nie tylko obroty sieci - spora część konsumentów deklaruje też, że w najbliższym czasie nie zamierza niczego kupować w Leroy Merlin.

Władze sieci nie powinno to dziwić - i nie chodzi wyłącznie o pozostanie firmy w Rosji, ale też o komunikację (również polskiego oddziału) po wybuchu wojny. Leroy Merlin wyłączył na przykład z komunikacji korporacyjnej Ukraińców, ale już Rosjan - nie. Dodatkowo początkowo centrala LM sygnalizowała, że chętnie wypełni lukę na rosyjskim rynku po konkurentach, którzy postanowili się wycofać.

REKLAMA

Niedawno z kolei okazało się, że Leroy Merlin w Polsce - mimo wcześniejszych zapewnień sieci - nadal sprzedaje w naszym kraju rosyjskie i białoruskie produkty. Fakt ten ujawniła organizacja Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin (z którą zresztą LM chciało walczyć w mediach społecznościowych i ostatecznie poniosło klęskę). Firma próbowała bronić się, że sprzedaje jedynie produkty, które zostały z dostaw i zamówień sprzed marca 2022 r.

Jak można było się domyślić, tłumaczenie to jednak nie zdało się na wiele, a w sieci ponownie zawrzało. Firma postanowiła jednak zmienić strategię w tym przypadku. Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin podaje, że sieć postanowiła wprowadzić zmiany w opisach swoich produktów - i że Leroy Merlin podmienia napis "Rosja" na "Polska", próbując zamaskować, które towary są faktycznie z naszego kraju, a które - z Rosji. Wszystkie inne dane, w tym na przykład stan magazynowy, nazwa producenta czy kod produktu pozostały te same. To może z kolei wskazywać na to, że towary z dostaw sprzed marca wcale się jeszcze nie wyprzedały - tylko po prostu firma usiłuje uniknąć kolejnych negatywnych konsekwencji swojej polityki.

REKLAMA

"Próba wprowadzenia w błąd opinii publicznej"

Organizacja Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin jednocześnie wskazuje, że jeden z producentów - Ultralam - jest firmą rosyjską. Tymczasem po zmianie napisów "Rosja" na "Polska" można byłoby wywnioskować, że tak wcale nie jest. Organizacja nazywa zresztą wprost działania sieci "głupimi" i porównuje zachowanie LM do zachowania "małego dziecka, które chowa gdzieś głowę i myśli, że go nie widać".

Firma na razie nie odniosła się do zarzutów.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi