Poseł od Kukiza tak mocno broni Polski przed obowiązkiem szczepień, że przez przypadek opowiedział się… za eutanazją

Zdrowie Dołącz do dyskusji
Poseł od Kukiza tak mocno broni Polski przed obowiązkiem szczepień, że przez przypadek opowiedział się… za eutanazją

Ludzie mają prawo umrzeć – tak poseł Kukiz 15 Jarosław Sachajko odpowiada na pomysł wprowadzenia obowiązkowych szczepień. To, że prawicowy parlamentarzysta jest przeciw propozycji autorstwa Lewicy, nie dziwi. Dziwi jednak to, że w ten sposób Sachajko otwarcie opowiedział się za… eutanazją. Tak przecież w konserwatywnych kręgach potępianą.

Ludzie mają prawo umrzeć – mówi poseł Sachajko

Przypomnijmy, Lewica zapowiedziała złożenie do parlamentu ustawy wprowadzającej powszechny obowiązek szczepień. To pomysł inspirowany tym, co już zrobił rząd austriacki, a planuje też zrobić rząd niemiecki. Ustawa Lewicy nie ma szans na przyjęcie, bo dystansuje się od niej nawet część opozycji. A rząd jedyne co planuje, to obowiązek szczepień dla niektórych grup zawodowych (akurat takich, w których nie ma za dużo elektoratu). Projekt jednak wywołał dyskusję i o jego ewentualne poparcie był w RMF FM pytany poseł Kukiz 15 Jarosław Sachajko:

Oczywiście, że jej nie poprę, bo uważam że dorośli ludzie mają prawo do tego, by umrzeć lub mieć powikłania bardzo nieprzyjemne. Jeżeli ktoś chce umrzeć i robi to z pełną świadomością, nie możemy mu tego bronić.

…powiedział poseł, który od kilku miesięcy, od czasu podpisania przez Pawła Kukiza porozumienia z Jarosławem Kaczyńskim, jest de facto w Zjednoczonej Prawicy.

Konserwatywny poseł za eutanazją?

Pochylmy się nad tą – powiedzmy to sobie od razu: niezbyt mądrą – wypowiedzią posła Sachajko. Parlamentarzysta twierdzi, że państwo powinno dać ludziom wolny wybór: albo się zaszczepicie albo liczcie się z możliwością ciężkiego przebiegu Covid-19. Na pierwszy rzut oka wydaje się to dosyć logiczne. Problem w tym, że świat jest znacznie bardziej skomplikowany. Bo co z tego, że niezaszczepiona osoba ciężko zachoruje, skoro lwia część z nich i tak trafi do szpitala. I będzie zajmować łóżko i wymagać zaangażowania medyków.

Już dziś widzimy to jak na dłoni – oddziały covidowe opanowane są przez osoby niezaszczepione, przez które trzeba zamykać kolejne kliniki nominalnie przeznaczone do leczenia innych chorób. Zatem podejście posła Sachajki jest idiotyczne, bo „prawo ludzi do umierania” wiąże się z prawem do walki o ich życie, z którego duszący się chorzy w przeważającej większości skorzystają. A przy okazji – co zdarza się już notorycznie – cierpią inni, których zabiegi planowe są odwoływane, bo muszą się „posunąć”, by zrobić miejsce chorującym na covid.

Jest jednak jeszcze jeden aspekt tej wypowiedzi, na który trzeba zwrócić uwagę. Jarosław Sachajko stwierdzając, że każdy człowiek ma prawo do tego, by z własnego wyboru umrzeć na Covid-19, de facto uznaje dopuszczalność eutanazji. Procesu oczywiście zupełnie innego, ale mającego z jego tezą wspólny mianownik: jeżeli jest wola u człowieka, by zakończyć jego życie, to należy tę wolę uszanować. Jestem przekonany, że nie to poseł od Kukiza miał na myśli udzielając tej wypowiedzi, ale trzeba mu uświadomić, że właśnie opowiedział się ze legalizacją eutanazji. Do której oczywiście za obecnych rządów nie dojdzie. Wszak pamiętamy bzdurne kampanijne straszenie przez Kaczyńskiego rzekomą przymusową eutanazją na zachodzie Europy. Ale dobrze wiedzieć, że gdy w grę wchodzi kwestia obowiązku szczepień, to polska prawica jest w stanie w swój autorski sposób dopuścić śmierć „na życzenie”.