Mandat od straży granicznej? Teoretycznie ta formacja już dzisiaj może karać za pewne wykroczenia drogowe, na przykład za wjazd do lasu. Jednak teraz uprawnienia służby mają być znacznie szersze.
Czy niebawem będący na bakier z przepisami kierowcy nerwowo będą wypatrywać nie tylko radiowozów policji, ale i aut straży granicznej?
Jest to bardzo prawdopodobne. Już jest projekt rozporządzenia MSWiA, który zapewnia funkcjonariuszom SG zupełnie nowe uprawnienia.
I tak, o ile przepisy wejdą w życie, SG będzie mogła ukarać na przykład za spowodowanie zagrożenia przez niezachowanie należytej ostrożności, naruszenie zakazu wyprzedzania, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, wjeżdżanie na przejazdy kolejowe czy też za nieuprawnione oznakowanie pojazdu jako uprzywilejowanego.
Mandat od straży granicznej. A jak jest teraz?
Trzeba zaznaczyć, że i obecnie SG ma pewne uprawnienia, jeśli chodzi o mandaty drogowe. Funkcjonariusz straży ma prawo ukarać kierowcę, jeśli ten np. jedzie bez świateł, tamuje ruch czy też łamie przepisy zakazu wjazdu do lasu.
Skąd więc plany zmian? Za zmianą przepisów przemawia to, że ponoć obecnie dochodzi do wielu absurdalnych sytuacji, gdy funkcjonariusze SG widzą, że kierowca łamie prawo – i muszą wzywać policję, choć przecież równie dobrze mogliby zadziałać sami.
Pretekstem do zwiększenia uprawnień SG jest też to, że obecnie służba ta ma wyjątkowo dużo pracy poprzez kwestie dotyczące uchodźców. „Okazji” do wyłapywania piratów drogowych więc jest sporo. Choć to kij, który ma dwa końce. Skoro bowiem SG ma tak dużo pracy, to warto dodawać jej jeszcze kwestie mandatowe?
Być może jednak są i inne przyczyny takiego ruchu ze strony rządu. Po ostatnich podwyżkach mandatów, z tego źródła trafia do budżetu coraz więcej pieniędzy. Może nadanie SG dodatkowych uprawnień ma jeszcze bardziej zwiększyć ten strumień? Nie jest zresztą tajemnicą, że sytuacja państwowej kasy nie jest obecnie najlepsza – i raczej prędko się to nie zmieni.
Inna sprawa, że na drogach wyraźnie widzimy efekt wyższych mandatów. Jest po prostu bezpieczniej. Więc może jak SG weźmie się też trochę za pilnowanie porządku na drogach, kierowcy będą jeździć jeszcze ostrożniej?