mBank też chyba pożałuje tej promocji. Banki nie mogą ot tak rozdawać po 1000 zł każdemu chętnemu

Finanse Firma Dołącz do dyskusji
mBank też chyba pożałuje tej promocji. Banki nie mogą ot tak rozdawać po 1000 zł każdemu chętnemu

Kilka tygodni temu opisywaliśmy na łamach Bezprawnika genialną promocję PKO BP, gdzie największy polski bank rozdawał 1000 zł praktycznie za nic. Najwyraźniej mBank pozazdrościł skuteczności tej oferty, bo sam wystosował podobną ofertę. 

Tamta promocja już niestety wygasła, ale tylko z samej publikacji na Bezprawniku otwarto 149 kont (dziękujemy, bo wybór jest Wasze, ale gdy go dokonacie, to w ten sposób my też dostajemy skromną prowizję, a idąc za ciosem w tym artykule też dodaliśmy linki afiliacyjne). Potem opisywaliśmy genialną promocję Alior Banku, który chce płacić przedsiębiorcom nawet 2300 zł za odprowadzanie składek ZUS (też kilkudziesięciu chętnych), a dziś mamy dla Was coś jeszcze ciepłego, czyli mBank + Bankier rozdają 1000 zł przy minimalnej uciążliwości warunków tego rozdawnictwa.

Z promocji mBanku możecie skorzystać tutaj [KLIK]

Moim zdaniem to są ryzykowne promocje dla banków. Oczywiście sposób rozumowania tych instytucji jest tutaj dość przejrzysty: będziemy rozdawali pieniądze, ktoś do nas przyjdzie, rozkocha się w naszej aplikacji, a potem zostanie z nami na wieki, już pal licho tego tysiaka, z czasem zwróci się z nawiązką. I generalnie to by pewnie nawet dobrze działało, gdyby nie grupa internautów, która dość cynicznie wykorzystuje takie promocje, inkasuje pieniądze, a potem szuka kolejnej świetnej oferty. Najlepsi wyciągają ponoć kilkanaście tysięcy rocznie.

Za co mBank rozdaje pierwsze 500 zł?

Praktycznie za bezcen, wymogi – jak na tego typu promocje – są dość podstawowe. Po pierwsze, na wskazanej stronie internetowej, musimy się zapisać do tej promocji, której współorganizatorem jest wydawca zaprzyjaźnionego serwisu Bankier. Wiąże się (jak zwykle) to oczywiście z koniecznością udzielenia zgód marketingowych, które w przyszłości będzie można jak zawsze wycofać.

Uczestnik promocji otrzyma 500 zł jednorazowej premii, jeśli wybierze na wniosku o otwarcie konta firmowego jedną z kart debetowych: Mastercard Debit Business, Mastercard Business WOŚP lub Mastercard Business WOŚP Mobilną do Rachunku bieżącego i w ciągu 30 dni od dnia zawarcia umowy dokona nią transakcji bezgotówkowych na łączną kwotę min. 1000 zł, które zostaną rozliczone i nie będą anulowane w danym miesiącu kalendarzowym. To dość istotny warunek, chociaż po treści samego regulaminu wnoszę, że bank nawet godzi się na scenariusz, w którym ktoś i tak potem zwraca zakupy jakiemuś Zalando itd., byle nie w tym samym miesiącu. Ale, błagam, nie róbcie tak, bo to już trochę kuźniarowanie.

Ale, ale, Bankier dorzuca jeszcze 500 zł

Po spełnieniu powyższych warunków mBanku, warto składając Wniosek o konto mBiznes Standard w mBanku wyrazić zgodę na ujawnienie Organizatorowi informacji objętych tajemnicą bankową w zakresie potwierdzenia faktu zawarcia umowy o rachunek firmowy mBiznes Standard w mBanku. Dzięki temu Bankier dowie się o tym, że założyliśmy konto z ich promocji i dorzucą od siebie dodatkowe 500 zł. Aby przypadkiem niczego nie przeoczyć, to warto wszystko to załatwić od ręki, jednego dnia, bo inaczej możemy przekroczyć regulaminowe terminy. Można sobie o tym doczytać na stronie promocji, ale dla prostszego przekazu nie będę już ich opisywał w tym tekście, bo to tylko zbędne komplikowanie tego, co jest względnie proste.

Z promocji mBanku i Bankiera możecie skorzystać tutaj [KLIK]

Krótko mówiąc, jak zgarnąć 1000 zł za bezcen? Otworzyć konto mBanku z linku powyżej, wyrazić zgody, wyrobić jedną z kart MasterCard i zrobić nimi operacje na kwotę 1000 zł. A potem decydujemy, czy dalej chcemy kontynuować tę wspaniałą przygodę z mBankiem, czy jednak idziemy sobie gdzie indziej.

W ramach promocji większość usług na koncie firmowym mBanku jest bezpłatna. Istotnym ograniczeniem dla chcących skorzystać z promocji jest to, że nie możemy posiadać konta firmowego mBanku na NIP naszej firmy. Ale to raczej dość oczywiste.