Rządzący zapowiadali już wcześniej, że kolejnych tarcz antykryzysowych nie będzie. Jak się okazuje, mają się jednak pojawić „mikrotarcze” dla przedsiębiorców. Nie skorzystają z nich jednak wszystkie firmy, a tylko niektóre. Kluczowe mogą okazać się… kody PKD.
Mikrotarcze dla firm. Kolejne ułatwienia tylko dla niektórych przedsiębiorców
Na łamach Bezprawnika informowaliśmy już, że planowana jest kontynuacja postojowego i zwolnienia z ZUS. Docelowo z ułatwień ma skorzystać tylko część przedsiębiorców – głównie z branży turystycznej. Prawdopodobnie pomoc otrzymają też firmy powiązane z branżą turystyczną, a także przedsiębiorcy działający w branży przewozów osobowych.”Punktowe mikrotarcze” dla firm mają także pomóc organizatorom wystaw, kongresów i innych wydarzeń (chociaż nie wiadomo, czy obejmą całą branżę eventową, czy tylko jej część).
Nie wiadomo też na ten moment, czy „mikrotarcze” dla firm (jak mówi o nich wicepremier Emilewicz) rządzący będą szykować także dla innych branż, np. szeroko pojętej gastronomii czy firm oferujących usługi kosmetyczne. Jedno jest jednak właściwie pewne. I tak część przedsiębiorców, którzy powinni móc skorzystać z mikrotarcz, może zostać z tej pomocy wykluczona. Problemem mogą być bowiem kody PKD, na podstawie których przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o postojowe czy zwolnienie ze składek ZUS. Może się zdarzyć tak, że przedsiębiorca działający w branży turystycznej nie będzie miał „właściwego” kodu PKD. Zwłaszcza, że przedsiębiorcy wbrew pozorom często błędnie klasyfikują prowadzony przez siebie biznes.
Z kodami PKD wiąże się też inny problem. Co w sytuacji, gdy przedsiębiorca działa w kilku branżach (do czego ma prawo) i wobec tego oprócz kodów PKD dla branży turystycznej jego działalność została też sklasyfikowana za pomocą innych kodów PKD? Czy w takiej sytuacji też będzie mógł korzystać z „mikrotarczy”? A może będzie musiał wykazać jeszcze odpowiedni spadek przychodów lub w ogóle nie otrzyma pomocy? Pytań na razie jest więcej niż odpowiedzi. Przez to przedsiębiorcy na razie nie mogą być pewni, że faktycznie będą mogli skorzystać z pomocy.
Mikrotarcze z mocą wsteczną lub dopiero od sierpnia. Wiele zależy od KE
Jest jeszcze jeden problem – nie do końca wiadomo, kiedy mikrotarcze dla firm mogłyby wejść w życie. Z jednej strony rządzący mieli rozważać rozwiązanie, w którym zwolnienie z ZUS, postojowe i inne ulgi miałyby obowiązywać z mocą wsteczną od 1 lipca. Na razie jednak i tak muszą poczekać na zgodę KE. Jeśli Komisja szybko zaakceptuje nowy plan, przedsiębiorcy mogliby otrzymać pomoc już w sierpniu. Pytanie brzmi jednak, czy to wystarczająco dużo czasu na sprecyzowanie warunków jej przyznania. Może się okazać, że pierwsze mikrotarcze będą obarczone błędami, które rządzący będą musieli łatać za pomocą kolejnych przepisów.