Microsoft aktualizuje oprogramowanie. Miliony laptopów mogą stać się bezużyteczne

Codzienne Środowisko Technologie Dołącz do dyskusji
Microsoft aktualizuje oprogramowanie. Miliony laptopów mogą stać się bezużyteczne

Rozwój oprogramowania systemowego często wiąże się ze znaczącymi zmianami o dalekosiężnych konsekwencjach zarówno dla użytkowników, jak i dla środowiska.

Zgodnie z analizami firmy Canalys, cytowanymi przez serwis branżowy dobreprogramy.pl, aktualizacja systemu operacyjnego Windows 10 do nowszej wersji Windows 11 może doprowadzić do tego, że nawet 240 mln laptopów stanie się bezużytecznych w najbliższych latach, w wyniku czego drastycznie wzrośnie ilość elektrośmieci. Ten problem wynika z wymogów sprzętowych nowego oprogramowania, których nie spełnia wiele starszych komputerów.

Miliony laptopów do wyrzucenia?

Microsoft, w odpowiedzi na obawy użytkowników starszych urządzeń, zapowiedział, że przedłuży wsparcie w postaci rozszerzonych aktualizacji zabezpieczeń dla systemu Windows 10 do października 2028 roku, dając tym samym więcej czasu na „przesiadkę” na nowsze urządzenia. Jednak użytkownicy muszą w związku z tym liczyć się z dodatkowymi kosztami. Przykładowo, w przypadku Windows 7, pierwszy rok aktualizacji kosztował 25 dolarów, ale w trzecim roku cena wzrosła aż czterokrotnie. Podobny scenariusz cenowy może dotyczyć Windows 10.

Historia Windowsa sięga 1985 roku, kiedy to Microsoft wprowadził na rynek Windows 1.0. Pomimo reklamy Windows 1.0 początkowo nie odniósł sukcesu. Dopiero spopularyzowanie narzędzi takich jak Excel i Word przyczyniło się do wzrostu popularności systemu. Od tamtego czasu, mimo różnych trudności, łącznie ze sporami o prawa autorskie z firmą Apple, Windows piął się po szczeblach popularności, aż w końcu stał się najbardziej rozpoznawalnym systemem operacyjnym na świecie.

W obliczu konieczności aktualizacji do Windows 11 użytkownicy muszą rozważyć, czy lepiej zainwestować w nowe urządzenia, czy płacić za przedłużone wsparcie starszych wersji systemu.

Elektroodpady nie mogą trafić do zwykłego kosza

ZSEE, czyli zużyte sprzęty elektryczne i elektroniczne, to wszelkie urządzenia niepotrzebne, uszkodzone lub nieużywane, które kiedyś działały na prąd lub baterie. Jest to najszybciej rosnąca w Unii Europejskiej frakcja odpadów, w skład której wchodzą m.in. komputery, smartfony, telewizory i lodówki. Statystycznie każda osoba w UE wytwarza rocznie około 16 kg elektrośmieci, z czego zbierane i przetwarzane jest tylko około 7 kg.

Zużyty sprzęt nie może trafić do zwykłych śmietników. Należy go oddać do specjalnie wyznaczonych punktów zbiórki. Organizacje zajmujące się odzyskiem odpadów tworzą sieć miejsc, w których można oddać zużyty sprzęt lub w przypadku przedmiotów wielkogabarytowych, z których są one odbierane bezpośrednio od mieszkańców. Po tym, gdy sprzęt trafi do zakładów przetwarzania, zostanie poddany dekompozycji i przekształcony w nowe surowce.