To ważna informacja dla wszystkich wierzycieli – być może macie ostatnie dni, aby odzyskać od dłużników pieniądze. Wszystko za sprawą art. 118 kodeksu cywilnego, który wskazuje, że koniec terminu przedawnienia często przypada na koniec roku kalendarzowego. Osoby, którym ktoś zalega z płatnościami, mogą więc mieć ostatnią szansę na podjęcie działania przerywającego bieg terminu przedawnienia.
Przedawnienie roszczeń to zmora wierzycieli i wielka nadzieja dłużników. Zasadniczo termin przedawnienia roszczeń to 6 lat, a w przypadku świadczeń okresowych oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej to 3 lata. Termin wbrew pozorom nie upływa jednak dokładnie po sześciu, czy trzech latach od momentu, gdy roszczenie stało się wymagalne – w niektórych przypadkach wierzyciel ma nieco więcej czasu na podjęcie działania.
Część roszczeń przedawnia się dopiero wraz z końcem roku
Kodeks cywilny, a raczej artykuł 118 tej ustawy zrobił mały psikus dłużnikom. Dosłowna treść przepisu brzmi:
Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.
Oznacza to więc, że jeżeli roszczenie stało się wymagalne 3 marca 2020 roku, a jest na przykład roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, wcale nie przedawniło się ono w marcu 2023 roku. Wierzyciel ma bowiem czas do końca 2023 roku na podjęcie odpowiednich działań, mających na celu odzyskanie należności, a przede wszystkim przerwanie biegu terminu przedawnienia.
Zasada ta nie dotyczy roszczeń, których termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Takie roszczenia to na przykład: roszczenia z umowy przewodu, czy z umowy spedycji, a także roszczenia z tytułu rękojmi (we wszystkich wspomnianych przypadkach termin przedawnienia roszczenia wynosi rok). Oznacza to, że jeżeli roszczenie stało się wymagalne w pierwszej połowie 2022 roku, przedawni się również w pierwszej połowie 2023 roku – termin ten nie jest bowiem wydłużony. Jednak roszczenia m.in. o świadczenia alimentacyjne, roszczenia z tytułu zapisu testamentowego, roszczenia wynikające ze stosunku pracy, czy roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (oraz wiele innych, nie sposób wymienić tutaj wszystkich przykładów), których termin przedawnienia datowany jest na 2023 rok, mogą jeszcze zostać wyegzekwowane.
Co przerywa bieg terminu przedawnienia roszczeń?
Czytając ten tekst, można złapać się za głowę. Przecież do końca roku pozostało tylko kilka dni, jak w tak krótkim czasie ściągnąć pieniądze od dłużnika? Spokojnie, pieniędzy ściągnąć nie trzeba, a wystarczy podjąć jakiekolwiek działanie, które przerwie bieg terminu przedawnienia (nie, wysłanie dłużnikowi wezwania do zapłaty takim działaniem nie jest). Bieg przedawnienia przerywają działania takie jak:
- Podjęcie czynności przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw, lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia, lub zabezpieczenia roszczenia. Pisząc bardziej ludzkim językiem, najczęściej będzie to złożenie w sądzie odpowiedniego pozwu, zmierzającego do odzyskania naszej wierzytelności.
- Uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje (czyli na przykład prośba dłużnika o rozłożenie wierzytelności na raty, czy prośba o odroczenie płatności).
Warto wspomnieć, że poza przerwaniem biegu przedawnienia (po każdym przerwaniu bieg terminu zaczyna się od nowa) można również podjąć działania, które zawieszą bieg tego terminu (po zakończeniu tych działań termin jest kontynuowany, konto się nie „zeruje”). Zawieszenie biegu terminu przedawnienia następuje przez:
- Rozpoczęcie mediacji z dłużnikiem,
- Zawezwanie dłużnika do próby ugodowej.