REKLAMA
  1. Home -
  2. Firma -
  3. Nadchodzi zmierzch liniowców. Skala podatkowa wraca do łask
Nadchodzi zmierzch liniowców. Skala podatkowa wraca do łask

Wygląda na to, że ustawodawca w końcu dopiął swego. Skala podatkowa staje się coraz popularniejszą formą opodatkowania wśród przedsiębiorców. Całkiem nieźle radzi sobie ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Równocześnie popularność podatku liniowego spada. Nie ma się co dziwić. Wciąż opłaca się najzamożniejszym przedsiębiorcom, ale obydwie alternatywy stają się coraz atrakcyjniejsze dla przedsiębiorczej klasy średniej.

Okazuje się, że przedsiębiorcy naprawdę zyskali na jednej z bardziej niedopracowanych reform w historii Polski

Skala podatkowa to ten "domyślny" sposób rozliczania dochodów. W ten sposób rozliczają się osoby fizyczne niebędące przedsiębiorcami. Państwu zaś zależy, by także właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych z niej korzystali. Jeszcze kilka lat temu podatek liniowy oraz ryczałt od przychodów ewidencjonowanych można było uznać za zauważalnie korzystniejsze rozwiązania. Skala podatkowa opłacała się przede wszystkim tym podatnikom, którym zależało na wspólnym rozliczeniu z małżonkiem. Wtedy poprzedni rząd zaczął obniżać podstawową stawkę podatku PIT.

Teraz popularność podatku liniowego zauważalnie spadła. Wynika to z opracowania opublikowanego w piątek przez money.pl. Portal poprosił Ministerstwo Finansów o dane dotyczące liczby przedsiębiorców wybierających konkretne formy opodatkowania w 2023 i 2024 r. Wyniki są bardzo interesujące.

REKLAMA
  • Skalę podatkową w 2023 r. wybrało 1 235 tys. przedsiębiorców, w 2024 r. już 1 425 tys. To wzrost o 15,38 proc.
  • Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych w 2023 r. wybrało 963 tys. podatników, a w 2024 r. było ich 1 005 tys. To wzrost o 4,36 proc.
  • Podatek liniowy w 2023 r. wybrało 562 proc. przedsiębiorców, a w 2024 r. było ich 549 proc. To spadek o 2,31 proc.
  • Równocześnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych wzrosła w tym okresie o 219 tys., co przekłada się na 7,93 proc.

Popularność podatku liniowego spada, choć przedsiębiorców jako takich cały czas przybywa. W tym samym czasie skala podatkowa zyskuje popularność w niesamowitym tempie. Dlaczego? Tak naprawdę to drugie zjawisko dużo łatwiej wyjaśnić.

W 2022 r. wszedł w życie Polski Ład. Sztandarowa reforma rządu Mateusza Morawieckiego była niedopracowana na tyle, że bywa uważana za jedną z najgorzej zrealizowanych po 1989 r. Równocześnie jednak przyniosła zmiany, na które Polacy od lat czekali z wytęsknieniem. Podniesiono między innymi drugi próg w podatku PIT z 85 528 zł do 120 000 zł. Równocześnie od lipca 2022 r. podstawowa stawka podatku dochodowego została po raz kolejny obniżona, tym razem do 12 proc. Te dwie kwestie sprawiły, że skala podatkowa stała się opłacalna dla szerszego grona przedsiębiorców.

REKLAMA

Popularność podatku liniowego będzie spadać za każdym razem, gdy wzrośnie próg opłacalności skali podatkowej

Mechanizm jest tak naprawdę bardzo prosty. Im więcej można zarobić, zanim zaczniemy płacić wyższą stawkę 32 proc., tym większej liczbie właścicieli firm taka forma opodatkowania się opłaca. Po raz kolejny warto w tym kontekście wspomnieć o niedostępnej innym formom opodatkowania możliwości wspólnego rozliczenia się z małżonkiem. Przy dużej różnicy dochodów skala podatkowa wręcz błyszczy. Warto także wspomnieć o najszerszym możliwym dostępie do różnego rodzaju ulg podatkowych.

Ktoś mógłby w tym momencie zwrócić uwagę na problem składki zdrowotnej. Owszem, przy podatku liniowym jest ona niższa. Wynosi 4,9 proc. względem 9 proc. przy opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Nie da się jednak ukryć, że różnicę wciąż pokrywa nam niższa stawka podatku dochodowego. Nawet uwzględnienie możliwości odliczenia zapłaconej składki do kwoty 12 900 zł rocznie nie daje podatkowi liniowemu wyraźnej przewagi.

REKLAMA

Skala podatkowa stanowi oszczędność do poziomu 180-200 tys. zł rocznego dochodu. Eksperci przywoływani przez money.pl sugerują, że wzrost zainteresowania opodatkowaniem na zasadach ogólnych może wynikać też z tego, że świeżo upieczonych przedsiębiorców jest coraz więcej. Takie osoby zazwyczaj nie osiągają na start tak wysokich dochodów.

Niektórzy sugerują, że jednym z wyjaśnień tego fenomenu jest równoczesny wzrost popularności przechodzenia z etatu na umowę B2B. Część takich świeżo upieczonych przedsiębiorców wybierze prostszy ryczałt, ale wysokiej klasy specjaliści często wstrzeliwują się swoimi dochodami idealnie w poziom szczególnej opłacalności skali podatkowej.

REKLAMA

Obydwa te zjawiska nie tłumaczą jednak, dlaczego spada popularność podatku liniowego. Postawiłbym tezę, że najlepszym wyjaśnieniem jest tutaj to najprostsze. Rzeczywiście zadecydowało obniżenie podstawowej stawki PIT wraz z podniesieniem drugiego progu podatkowego. Na uwagę zasługuje także podniesienie kwoty wolnej od podatku, która nie występuje przy podatku liniowym.

To o tyle istotne, że jeżeli w przyszłości ustawodawca zdecyduje się na kontynuowanie reform w tym kierunku, to możemy się spodziewać kontynuacji tego trendu. Poziom opłacalności skali podatkowej podniesie się wówczas znowu.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi