Nasza 73-letnia czytelniczka dostała nakaz zapłaty 1500 zł za abonament RTV. Tyle, że od dawna nie ma żadnego odbiornika

Codzienne Dołącz do dyskusji (61)
Nasza 73-letnia czytelniczka dostała nakaz zapłaty 1500 zł za abonament RTV. Tyle, że od dawna nie ma żadnego odbiornika

Wicepremier Jacek Sasin apelował do Poczty Polskiej, by zawiesiła ściąganie abonamentu. Tymczasem okazuje się, że PP nie ma takiego zamiaru, a nakaz zapłaty z Urzędu Skarbowego otrzymała nasza czytelniczka. Ma zapłacić ponad 1500 zł – chociaż już dawno nie tylko nie korzysta z telewizji czy radia, ale nawet nie ma odbiornika. 

Nakaz zapłaty za abonament RTV. Dla emerytki bez odbiornika

Jedna z czytelniczek Bezprawnika, 73-letnia emerytka, postanowiła skontaktować się z naszą redakcją ze względu na nasze poprzednie teksty o abonamencie RTV. Okazuje się, że dostała nakaz zapłaty z US za abonament RTV – Poczta Polska miała wyliczyć, że emerytka ma zapłacić ok. 1500 zł za okres od stycznia 2015 r. Tyle, że jak twierdzi nasza czytelniczka – nie ma odbiornika radiowo-telewizyjnego już od lat.

Poczta Polska miała też stwierdzić, że w 2008 r. wysłała do emerytki pismo z nadanym indywidualnym numerem identyfikacyjnym. Dodatkowo zaznaczyła jednocześnie, że nie musi przedstawiać dowodów, że kiedykolwiek taką przesyłkę wysyłała, bo – jak stwierdziła poczta – prawo jej do tego nie zobowiązuje. Problem polega jednak na tym, że najwyraźniej Poczta Polska nie jest faktycznie na bieżąco z sądowymi wyrokami. Na łamach Bezprawnika opisywaliśmy bardzo podobną sprawę.

PP w 2008 r. wysyłała informacje o nadaniu numerów identyfikacyjnych, ale jakoś nie ma na to potwierdzenia

Przytoczona sprawa dotyczyła mężczyzny, który doświadczył ściągania abonamentu RTV przez Urząd Skarbowy (który zresztą zajął jego konto). Mężczyzna wyrejestrował odbiornik w 2004 r. (chociaż nie zachował potwierdzenia), w 2008 r. PP rzekomo nadała mu – podobnie jak naszej czytelniczce – indywidualny numer identyfikacyjny. Poczta jednak nie miała na to żadnych dowodów. Dodatkowo – przez kilkanaście lat nie podejmowała żadnych działań, by abonent jednak zaczął uiszczać opłatę. Sąd orzekł wtedy, że po pierwsze – mężczyzna nie musiał przechowywać przez tyle lat dowodu na wyrejestrowanie odbiornika, a po drugie – że skoro PP tyle lat zwlekała z jakimikolwiek czynnościami, to mężczyzna mógł dojść do przekonania, że nie musi płacić żadnych opłat.

Sytuacja emerytki, która skontaktowała się z naszą redakcją, jest zatem bardzo podobna – w jej przypadku Poczta Polska też przez dłuższy czas (co najmniej kilkanaście lat) nie podejmowała żadnych działań. Dodatkowo instytucja nie ma również potwierdzenia, że w 2008 r. nadała numer indywidualny. Wydaje się więc, że czytelniczka mogła – podobnie jak wspomniany mężczyzna – dojść do wniosku, że nakaz zapłaty za abonament RTV jej nie dotyczy. Tym samym w ewentualnej sprawie sądowej miałaby spore szanse na to, że sąd stanie po jej stronie.

Co można zrobić, jeśli PP do spółki z US żąda od nas zapłaty zaległego abonamentu? Można na przykład złożyć wniosek o umorzenie zaległości do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, razem z dokumentami poświadczającymi ciężką sytuację finansową. Abonenci, którzy nigdy nie mieli odbiornika, wyrejestrowali go lub należą do grupy zwolnionej z opłacania abonamentu, mogą złożyć odwołanie – także do KRRiT. Można także wnieść skargę do sądu administracyjnego.