Stopy procentowe pozostają na niezmienionym poziomie od ponad roku. Mimo to okazuje się, że średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych jest najniższe od 2,5 roku. Pytanie brzmi jednak, jak długo utrzyma się taka sytuacja – i czy to oznacza, że warto zaciągać kredyt na zakup nieruchomości właśnie w tym momencie.
Średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych najniższe od ponad 2 lat
Obecnie stopa referencyjna wynosi 5,75 proc. – taki poziom utrzymuje się od października 2023 r. Wtedy po raz ostatni Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obniżenie poziomu stóp procentowych. Co więcej, niewiele wskazuje na to, by sytuacja zmieniła się w kolejnych miesiącach; większość analityków uważa, że pierwsza obniżka stóp procentowych może mieć miejsce dopiero na przełomie II i III kwartału 2025 r.
Mimo to okazuje się jednak, że średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych w listopadzie 2024 r. było najniższe od 2,5 roku – i wyniosło 7,35 proc. Na stabilnym poziomie utrzymuje się też WIBOR 3M – i wynosi 5,85 proc. Jak przyznaje w rozmowie z „Rz” Bartosz Turek, główny analityk HREI, taka sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych może być wynikiem nastawienia się inwestorów na obniżki stóp procentowych; pod uwagę należy wziąć również obecne notowania kontraktów terminowych dotyczących stóp procentowych. Gracze rynkowi mają obstawiać pierwsze cięcia stóp procentowych już w marcu; cykl obniżek w perspektywie całorocznej miałby natomiast wynieść nawet 100 pb. Tym samym stopa referencyjna sięgnęłaby poziomu 4,75 proc. Nie jest to zresztą nieprawdopodobna wersja – spora grupa analityków również jest zdania, że stopy procentowe mogłyby zostać obniżone ostatecznie o ok. 100 pb.
Czy to najlepszy czas na kredyt hipoteczny?
Część osób, mając na uwadze fakt, że średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych jest obecnie stosunkowo niskie (w porównaniu do dwóch ostatnich lat) może się zastanawiać, czy w takim razie jest to najlepszy moment na zaciągnięcie zobowiązania pozwalającego sfinansować zakup nieruchomości. Z pewnością taki ruch mogą rozważyć osoby, które raczej na pewno nie będą mogły skorzystać z rządowego wsparcia (np. ze względu na to, że posiadają już jakąś nieruchomość). Osoby, które potencjalnie mogą być beneficjentami nowego programu mieszkaniowego, są w nieco trudniejszej sytuacji – może się bowiem okazać, że w drugiej połowie roku zostanie wprowadzony program, który pozwoli im np. na zaciągnięcie kredytu na lepszych warunkach. Z drugiej strony nie można zapominać, że ceny nieruchomości nieustannie rosną – a nowy program może mocno przyczynić się do kolejnych wzrostów.
