REKLAMA
  1. Home -
  2. Dobre wiadomości -
  3. Jeśli spędzasz wakacje w Polsce, taki nocleg na pewno będzie najtańszy
Jeśli spędzasz wakacje w Polsce, taki nocleg na pewno będzie najtańszy

Wakacje w Polsce są na tyle drogie, że wiele osób decyduje się na urlop poza granicami naszego kraju. Inni zaś szukają budżetowych rozwiązań, nie chcąc daleko wyjeżdżać. Jeden z największych wydatków to w takiej sytuacji nocleg. Istnieje stereotyp, zgodnie z którym najtaniej można go zarezerwować na Bookingu czy Airbnb. Ale jeszcze niższe ceny spotykamy w domach studenckich. A te są wszędzie tam, gdzie znajdują się uczelnie, a więc także w wielu miastach turystycznych.

W prywatnym mieszkaniu można zanocować za 150 zł

Coraz mniej Polaków stać na wyjazd na wakacje. Ci zaś, którzy wciąż mogą sobie na to pozwolić, nieraz szukają oszczędności. Najmniej zapłacimy z pewnością, decydując się na nocleg pod namiotem, ale to opcja dla survivalowców. Nie każdy utożsamia z nią wakacje z prawdziwego zdarzenia.

Z tego powodu popularną alternatywę dla hoteli i hosteli stanowią prywatne mieszkania, wynajmowane na doby za pośrednictwem takich serwisów, jak np. Booking czy Airbnb. Ceny takich noclegów są, rzecz jasna, zróżnicowane.

REKLAMA

Najczęściej zaczynają się od ok. 150 zł za osobę na dobę. Za takie zakwaterowanie zawsze zapłacimy więc znacznie mniej niż w hotelu, jednocześnie mogąc skorzystać z większej przestrzeni.

Ceny noclegów w akademikach zaczynają się od kilkudziesięciu złotych za dobę

Ciekawą alternatywą dla ofert z Bookingu oraz Airbnb są pokoje w domach studenta. Potocznie nazywa się je akademikami.

REKLAMA

Ceny za taki nocleg okazują się zwykle bezkonkurencyjne i rozpoczynają się od kilkudziesięciu złotych dla jednej osoby za dobę. Z racji tego, że w Polsce jest bardzo dużo uczelni, istnieje również sporo tego rodzaju obiektów (choć zdecydowanie za mało, jak na potrzeby żaków).

W roku akademickim mieszkają w nich studenci. Część z nich zdaje swoje pokoje np. w czerwcu, po egzaminach czy po obronie. Wówczas aż do końca września można je wynająć na doby. Rzecz jasna, żeby skorzystać z takiej formy noclegu, nie trzeba być studentem.

REKLAMA

Stolica, Gród Kraka, Wroclove, Trójmiasto czy zachodniopomorskie plaże

Wśród popularnych miast turystycznych, w których jednocześnie znajdują się akademiki, można wymienić np. Warszawę, Kraków, Wrocław czy Gdańsk.

W pobliżu Bałtyku poza Trójmiastem szczególnie interesujący jest także Koszalin. Z tamtejszych akademików można bowiem bez problemu dojechać na plażę do Mielna czy do Unieścia.

REKLAMA

Powiedzmy sobie szczerze – nocleg za kilkadziesiąt złotych to usługa oferowana za półdarmo, na której nikt nie zarabia. Poza rokiem akademickim domy studenckie muszą po prostu przetrwać i mieć na swoje utrzymanie.

Zresztą z reguły są one dofinansowywane z budżetu państwa, czyli także z naszych podatków. A skoro i tak się na nie zrzucamy, to wręcz powinniśmy z nich korzystać.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi