Sąd: nie można karać polityków PiS za zgromadzenie na Wawelu. Bo nałożone przez nich obostrzenia są… nielegalne

Prawo Zdrowie Dołącz do dyskusji (502)
Sąd: nie można karać polityków PiS za zgromadzenie na Wawelu. Bo nałożone przez nich obostrzenia są… nielegalne

Obostrzenia nielegalne – orzekł sąd w sprawie… tych, którzy je ustanowili. Chodzi o sprawę wspólnego wyjazdu polityków PiS na Wawel w kwietniu 2020 roku, w okresie obowiązywania twardego lockdownu. Krakowski sąd zajął się nią po tym jak prokuratora odmówiła wszczęcia śledztwa w przedmiocie łamania zasad sanitarnych. I ową decyzję – słusznie zresztą – podtrzymał.

Obostrzenia nielegalne

Był 10 kwietnia, dziesiąta rocznica katastrofy smoleńskiej. Na Wawelu pojawili się między innymi Andrzej Duda, Jadwiga Emilewicz, Ryszard Terlecki czy Beata Szydło. To był czas, gdy można było dostać mandat za pogrzeb w czasie pandemii, gdyby przebywał na nim ktoś więcej niż tylko najbliżsi zmarłego. Dlatego wizyta na grobie tragicznie zmarłej pary prezydenckiej wzbudziła wątpliwości szefa Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który zawiadomił o niej prokuraturę. Śledczy odmówili wszczęcia śledztwa, a OMZRiK odwołał się w tej sprawie do sądu. Zdanie, jakie zabrał krakowski sąd, wiele mówi o porządku prawnym Polski w dobie pandemii.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, sędzia podtrzymała decyzję o umorzeniu śledztwa. Zwróciła uwagę, że nie przekroczono na Wawelu limitu osób, nie było też wyraźnego łamania obostrzeń sanitarnych. Kluczowy jednak jest jeszcze jeden argument za tym, by nie karać polityków PiS. Sędzia Joanna Makarska uznała bowiem, że przepisy wprowadzające obostrzenia są po prostu… niezgodne z Konstytucją.

Z uwagi na ich charakter, tak mocno ingerujący w większość praw i wolności obywatelskich oraz ogólnopolski zasięg, wykraczają poza materię, która może być regulowana w rozporządzeniu.

…mówiła sędzia Makarska w uzasadnieniu ujawnionym przez Gazetę Wyborczą.

Chichot losu

O tym, że nałożone przez rząd obostrzenia w formie rozporządzenia są nielegalne, mogliście przeczytać już w Bezprawniku dziesiątki razy. Zdanie większości prawników podzielił też słynny już wyrok WSA w sprawie kary administracyjnej. Stał się on powodem, dla którego wielu przedsiębiorców postanowiło otworzyć swoje biznesy. Kolejne wyroki kolejnych sądów potwierdzają tę linię orzeczniczą, co oznacza że lwia część kar administracyjnych nałożonych przez Sanepid jest po prostu bezprawna.

Historia z Krakowa jest jednak szczególna, bo tu badano sprawę osób, które odpowiadają za nałożenie nielegalnych obostrzeń. I dzięki temu, że są one nielegalne, owi politycy mogą uniknąć odpowiedzialności. Czy kogoś teraz dziwi premier w kinie bez maseczki? Albo Jadwiga Emilewicz na nartach? Rządzący z pełną świadomością nie wprowadzili stanu klęski żywiołowej, który pozwalałby na wprowadzenie legalnych obostrzeń sanitarnych. Zamiast tego wybrali drogę rozporządzeń, która od samego początku była drogą złą. Wszystko po to, by uniknąć wypłacania w przyszłości odszkodowań przedsiębiorcom. Czy to się rządzącym uda? Przekonamy się gdy sądy zaczną rozpatrywać pierwsze pozwy za lockdown.