Perspektywa wprowadzenia w Polsce obowiązkowych szczepień przeciw covid-19 podzieliła Polaków na dwie niemalże równe połowy. Zgodnie z sondażem przeprowadzonym dla Rzeczpospolitej, obowiązkowe szczepienia w różnej formie popiera 42,6 proc. badanych. Przeciwnego zdania jest 42,8 proc. respondentów.
Odsetek zwolenników i przeciwników obowiązkowych szczepień przeciw covid-19 niemal się wyrównał
Opublikowany przez Rzeczpospolitą sondaż agencji badawczej SW Research pokazuje, że ewentualne obowiązkowe szczepienia przeciw covid-19 dzielą Polaków niemal po równo. Przeciwko wprowadzeniu takiego obowiązku opowiedziało się 42,8 proc. respondentów. Bezwarunkowo za jest 24,7 proc. badanych. Następne 17,9 proc. jest zdania, że obowiązkowe szczepienia powinny objąć jedynie dorosłych. Odsetek zwolenników wynosi więc razem 42,6 proc.
Wśród przeciwników obowiązkowych szczepień przeciw covid-19 przeważają kobiety. Niechętny stosunek do takiego rozwiązania zadeklarowało 46 proc. pań, w przypadku panów ten odsetek wyniósł 40 proc. Co ciekawe i zarazem niepokojące, największy odsetek osób sprzeciwiających się obligatoryjnym szczepieniom znajduje się w przedziale wiekowym od 21 do 34 lat. Wyniósł on aż 50 proc.
Obowiązkowe szczepienia przeciw covid-19 nie cieszą się także uznaniem ze strony osób o dochodach mieszczących się granicach 2001-3000 zł. Przeciwko takiemu rozwiązaniu w tej grupie opowiedziało się 48 proc. respondentów. Wiceprezes zarządu SW Research Piotr Zimolzak wskazał również miasta od 20 tys. do 99 tys. mieszkańców, jako miejscowości mające największy odsetek przeciwników szczepień.
Im dłużej trwa epidemia koronawiursa, tym obowiązkowe szczepienia stają się dla Polaków coraz bardziej akceptowalnym rozwiązaniem
Warto w tym momencie przypomnieć wcześniejsze sondaże badające preferencje społeczeństwa odnośnie tej samej kwestii. W sondażu Kantar dla Faktów TVN z czerwca tego roku zdecydowanie przeważali przeciwnicy obowiązkowych szczepień. Mowa o łącznie 57 proc. ankietowanych. Za wprowadzeniem obowiązku zaszczepienia się przeciw covid-19 opowiedziało się 39 proc. respondentów.
Badanie Pollster z grudnia zeszłego roku dawało jeszcze wyraźniejszą przewagę przeciwnym obowiązkowym szczepieniom. Było ich wówczas aż 67 proc. Jako zwolennicy takiego rozwiązania zadeklarowało się 19 proc. respondentów. Wygląda na to, że im dłużej epidemia koronawirusa trwa, tym większy odsetek Polaków jest w stanie przeboleć obowiązkowe szczepienia przeciw covid-19.
Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę to, że programy szczepień na całym świecie okazują się nie tylko skuteczne, ale i bezpieczne. Liczba udokumentowanych poważnych powikłań po przyjęciu poszczególnych preparatów jest znikoma. Równocześnie pandemiczne obostrzenia pozostają uciążliwością, której chyba wszyscy mamy już serdecznie dosyć. Nie wspominając wiszącej nad Polską groźbą czwartej fali koronawirusa, która z każdym dniem staje się coraz bardziej realna – właśnie przez zbyt niski stopień wyszczepienia.
Wciąż jednak liczba przeciwników wprowadzenia obowiązku zaszczepienia się jest wysoka i stabilna. Nie można jednak do tego grona wrzucać wyłącznie antyszczepionkowców. Należy pamiętać o niemałej grupie osób, które same się zaszczepiły, lecz sprzeciwiają się państwowemu przymusowi w tej kwestii. Rozróżnienie jednych od drugich może być o tyle problematyczne, że antyszczepionkowcy zwykli pozować na obywateli zatroskanych o wolność obywatelską.