Do niedawna odmowa przyjęcia oferty pracy była najgorszym, co mógł zrobić bezrobotny
Osoby bez pracy, które jej poszukują, w teorii powinny zarejestrować się w Urzędzie Pracy. Nie chodzi nawet o pomoc w jej poszukiwaniu czy dostęp do zasiłku dla bezrobotnych. Najważniejszym benefitem jest tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego. W ten sposób ustawodawca postanowił "wychować" obywateli, którym – zdaniem prawodawców – w przeciwnym razie mogłoby się nie chcieć pracować.
Status bezrobotnego wraz z dostępem do darmowej opieki zdrowotnej można utracić. Wystarczy niestawienie się na wezwanie do PUP albo odmowa przyjęcia oferty pracy. Chodzi o to, by bezrobotni rzeczywiście zgłaszali się do pracy, zamiast po prostu tkwić w systemie na koszt państwa albo samorządu.
W jakiej sytuacji odmowa przyjęcia oferty pracy skutkuje utratą statusu bezrobotnego? Co do zasady nastąpi to w każdym przypadku. Warto w tym momencie wspomnieć, że nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia wyraźnie zracjonalizowała podejście do bezrobotnych. Do tej pory uzasadnioną przesłaną odmowy przyjęcia oferty był brak "odpowiedniej pracy", a więc takiej, która podlega ubezpieczeniom społecznym. Obowiązujący art. 65 ust. 1 pkt 2) wprowadza zupełnie nowy ciąg zdarzeń.
Starosta pozbawia statusu bezrobotnego bezrobotnego, który:
[...]
2) z własnej winy po skierowaniu przez PUP lub zawarciu umowy nie podjął albo przerwał realizację formy pomocy, chyba że powodem niepodjęcia albo przerwania realizacji było podjęcie zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub działalności gospodarczej; pozbawienie statusu bezrobotnego następuje od następnego dnia po dniu skierowania lub zawarciu umowy, albo od dnia przerwania realizacji, na okres 90 dni;
3) odmówił bez uzasadnionej przyczyny propozycji prac społecznie użytecznych; pozbawienie statusu bezrobotnego następuje od dnia odmowy na okres 90 dni;
Jak należy rozumieć zacytowany wyżej przepis? Bezrobotny sam decyduje, czy przyjąć którąś z zaoferowanych mu przez PUP form pomocy. Jeżeli uzna, że mu taka nie odpowiada, to nic się złego nie stanie. Konsekwencje zaczynają się dopiero później.
Konsekwencje zaczynają się w momencie przyjęcia skierowania
O ile odmowa przyjęcia oferty pracy nie oznacza pozbawienia statusu bezrobotnego, o tyle może się to stać nieco później. Załóżmy, że ofertę przyjęliśmy. W tym momencie mamy obowiązek ją rzeczywiście podjąć. Jeżeli tego nie zrobimy, to pozostaje jeszcze kwestia winy. Może się tak zdarzyć, że nasze zaniechanie wynika z działania jakiejś siły wyższej. Dobrym przykładem może tu być wypadek albo choroba. Trzeba jednak uważać: odrzucenie oferty pracy tylko dlatego, że nam się z jakiegoś powodu nie spodobała, wciąż trudno byłoby uznać za niezawinione niepodjęcie pracy.
Warto w tym momencie zwrócić uwagę na to, że obecnie przepisy odnoszą się nie tylko do ofert pracy, ale do prawie wszystkich oferowanych przez PUP form pomocy. Jest jeden wyjątek w postaci propozycji prac społecznie użytecznych. W tym przypadku wracamy niejako do starych przepisów. Odmowa jej przyjęcia wymagać już od nas będzie naprawdę dobrego uzasadnienia. Przy czym należy wspomnieć, że prace społecznie użyteczne wiążą się z zapłatą w wysokości płacy minimalnej stawki godzinowej typowej dla umów zlecenia.
Kolejny wyjątek od ogólnych zasad stanowi zakaz pozbawienia statusu bezrobotnego kobiet w ciąży albo rodziców, którzy nie podjęli proponowanych im form pomocy ze względu na konieczność sprawowania opieki nad swoimi dziećmi.
Nowe przepisy zmieniają dotychczasowe podejście do bezrobotnych. Skończył się administracyjny przymus i parcie na przyjęcie czegokolwiek, co takiej osobie zaoferuje PUP. Równocześnie obowiązujący system stawia bardziej na współpracę pomiędzy Urzędem Pracy i samym bezrobotnym. Nie jest oczywiście idealny ze względu na utrzymanie powiązania ubezpieczenia zdrowotnego i statusu bezrobotnego, ale ustawodawca przynajmniej wykonał krok w dobrym kierunku.