Opiekunka najmu żali się na TikToku, że najemczyni, która próbowała popełnić samobójstwo… zostawiła bałagan

Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Opiekunka najmu żali się na TikToku, że najemczyni, która próbowała popełnić samobójstwo… zostawiła bałagan

Ludzie zarabiający z wynajmowania mieszkań coraz częściej promują się na TikToku. Ich twórczość to często jedna z gorszych rzeczy, jakie może nam zaoferować internet. Ale to, co zobaczyłem dzisiaj, przebija wszystko. Na filmie opiekunka najmu na TikToku utyskuje na to, że wynajmująca mieszkanie kobieta po próbie samobójczej zostawiła po sobie bałagan.

Opiekunka najmu na TikToku

To, że taki kontent powstaje, to naturalna konsekwencja patologicznej sytuacji na polskim rynku mieszkaniowym. W dzisiejszych czasach praktycznie nie ma już dylematu: wynajmować czy kupić mieszkanie, bo na to drugie prawie nikt nie jest w stanie sobie pozwolić. A na to tylko czekają ci, którzy zarabiają na wynajmie. Skoro mają tylu chętnych, to czują się na tyle pewnie, że bez żenady powstaje twórczość taka jak ta tej młodej damy, prowadzącej profil okejDOM.

Na nagraniu, zamieszczonym pod koniec czerwca, owa opiekunka najmu – Dagmara, zajmująca się zarządzaniem wieloma nieruchomościami i kontaktem z klientami, opowiada historię związana z opróżnianiem jednego z lokali. Wynajmująca go kobieta miała długi, ale stopniowo je spłacała. Jednak pewnego dnia – o czym dowiadujemy się z filmiku na TikToku – najemczyni próbowała targnąć się na własne życie, a gdy udało się ją uratować, trafiła pod opiekę rodziny.

Samo to, że ktoś dzieli się taką informacją z followersami, już jest ohydne. Ale dalej jest jeszcze gorzej. Pani z okejDOM postanawia ponarzekać na… stan, w jakim zostało oddane mieszkanie. Nie, nie chodzi o to, że było rozwalone w drobny mak. TikTokerkę Dagmarę oburzyło bowiem to, że rodzina jej klientki… nie wyjęła naczyń ze zmywarki, zostawiła poplamiony materac i nie uprzątnęła podłóg i lodówki. Opiekunka najmu postanowiła pokazać wszystkie te miejsca i przy okazji poutyskiwać na to, że w lokalu mieszkał kot. Na koniec stwierdza, że w sumie to… mieszkanie jest w niezłym stanie. Zresztą zobaczcie sami.

Brak mi słów…

W kolejnych filmach na TikToku Dagmara zachwyca się tym, że „mieszkania wynajmują się jak szalone”, i że w ogóle cały rynek najmu jest obecnie szalony. Bo jest. A wraz z nim oszalała chyba bohaterka tego materiału. Jak bowiem wytłumaczyć to, że dla promocji własnej osoby postanowiła nie tylko wywlec na światło dzienne rodzinny dramat, ale też jeszcze napiętnować tę rodzinę za nieuprzątnięcie do końca mieszkania?

Niestety to wszystko to efekt szalenie nierównej sytuacji na rynku nieruchomości. Przy obecnych stopach procentowych mało kto decyduje się na kupno mieszkania, więc zostaje mu wynajem. Koszt najmu też jest coraz większy, a wynajmujący bez cienia żenady rzucają nawet wieloletnim lokatorom nagłe kilkusetzłotowe podwyżki inflacyjne. I czują się bezkarni, wiedząc że do danego lokalu chętnych są często dziesiątki osób. To patologiczny rynek tworzy takie zjawiska jak tiktokowy profil pani Dagmary. Od której osobiście radziłbym trzymać się jak najdalej.