Wojna o klienta trwa w najlepsze nie tylko w Polsce. Sklepy próbują naginać unijne przepisy obligujące ich do podawania przy promocjach najniższej ceny danego produktu w okresie nie krótszym niż 30 dni. Oszustwo na obniżkach stosował niemiecki Aldi Süd, który obliczając wysokość rabatów odnosił się do ostatniej ceny produktu. TSUE sprowadził niemieckiego giganta na ziemię.
Oszustwo na obniżkach w wykonaniu Aldi Süd. Sieć zlekceważyła unijne regulacje
Sieć sklepów Aldi to jeden z największych graczy na niemieckim rynku. Warto jednak dodać, że od wielu dekad firma jest podzielona na Aldi Süd i Aldi Nord. Podział na północ i południe kraju jest skutkiem konfliktu właścicieli sklepów, czyli braci Albrecht. Obie sieci dzielą pomiędzy sobą nie tylko klientów w Niemczech, ale także prowadzą zagraniczną ekspansję w innych kierunkach. Polacy zakupy robią w sklepach należących do Aldi Nord.
To jednak druga z sieci, a więc Aldi Süd postanowiła w nieuczciwy sposób zawalczyć o klientów na rodzimym rynku. Otóż sieć próbowała ominąć zapisy dyrektywy Omnibus, zgodnie z którą sprzedawcy detaliczni muszą podawać najniższą cenę z ostatnich 30 dni jako punkt odniesienia przy każdej obniżce ceny. W jaki sposób? Zobaczcie sami.
Z jednej strony Aldi Süd wskazywało zatem na to jaka była najniższa cena w ostatnim miesiącu, ale wysokości rabatów obliczano już od ostatniej obowiązującej ceny. W przypadku bananów promocyjna cena bananów wynosiła 1,29 euro. Obok wskazano przekreśloną kwotę 1,69 euro. Tymczasem na dole drobnym drukiem sieć poinformowała klientów, że najniższa cena z ostatnich 30 dni wynosi 1,29 euro, czyli tyle samo co obecnie.
Praktyki stosowane przez niemieckiego giganta nie spodobały się Centrum Doradztwa Konsumenckiego w Badenii-Wirtembergii, które pozwało Aldi Süd. Niemiecki sąd postanowił zapytać o zdanie Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
TSUE jednoznacznie o działaniach niemieckiej sieci. Takie praktyki to wprowadzanie w błąd
Unijny Trybunał Sprawiedliwości stanął po stronie konsumentów opowiadając się za przejrzystością i uczciwością, których zabrakło w omawianym przypadku. Jednocześnie skład orzekający nie miał wątpliwości, że obniżka ceny, która jest ogłaszana przez podmiot gospodarczy w formie albo wartości procentowej, powinna zostać ustalona na podstawie najniższej ceny w okresie nie krótszym niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki ceny. Co więcej, zachowanie Aldi Süd TSUE nazwał wprowadzeniem konsumenta w błąd, a także ocenił, że sieć stosuje fałszywe obniżki cenowe.
Wrześniowy wyrok TSUE trzeba rzecz jasna oceniać pozytywnie. W tym przypadku przekroczenie granic wyznaczanych przez unijną dyrektywę było dość jednoznaczne. Pomimo niemal dwóch lat obowiązywania przepisów także i w Polsce nadużycia nadal się zdarzają. Na szczęście skala zjawiska nie wydaje się duża, a widmo kontroli UOKiK-u skutecznie odstrasza przedsiębiorców.