Wydawnictwo „Słowo Prawdy” wydało książkę Tedda Trippa „Pasterz serca dziecka”. I nie byłoby w tym nic interesującego gdyby nie to, co można znaleźć w środku. Z poradnika dowiemy się na przykład, jak przeprowadzić z dzieckiem rozmowę, by „wiedziało, za co dostaje lanie” czy jak zrobić, by kara „nie była zneutralizowana”.
„Pasterz serca dziecka”. Słowo Prawdy wydało książkę, która wzbudziła ogromne oburzenie internautów
Sprawę nagłośniła na swoim profilu na Facebooku psycholog i blogerka Magdalena Komsta. Jak sama stwierdziła – nie mogła przejść obojętnie wobec tego, co znalazła w książce „Pasterz serca dziecka” wydaną przez Słowo Prawdy (czyli wydawnictwo Kościoła Chrześcijan Baptystów).
CO MAM ZROBIĆ TYM RAZEM?W 2018 r. przy Waszym wsparciu wymusiłam wycofanie z rynku szkodliwego poradnika dla rodziców…
Opublikowany przez Wymagajace.pl – Magdalena Komsta Środa, 22 stycznia 2020
Wystarczy właściwie tylko ta jedna strona (a autorka posta wrzuca w komentarzach znacznie więcej stron), by nabrać przekonania, że taka pozycja nigdy nie powinna pojawić się na rynku wydawniczym.
W książce znajdziemy zarówno wskazówki, jak powinna wyglądać rozmowa przed „laniem” (takiego sformułowania używa sam autor) czy co zrobić, by dziecko faktycznie odczuło karę (rodzic powinien np. zdjąć spodnie czy pieluchę).
Z kolejnych stron dowiemy się też, że autor bił swoje 8-miesięczne dziecko, a karać należy także wtedy, gdy niemowlę broni się przed zmianą pieluchy. Zdaniem autora „gdy dziecko jest dosyć duże, by przeciwstawić się twoim poleceniom, jest wystarczająco dojrzałe do tego, by być karane”.
Autor bicie dzieci nazywa „biblijnymi zasadami wychowania” i radzi uważać na ludzi z otoczenia, którzy mogliby nie podzielać tego zdania i którzy byliby „gotowi donieść policji, że sprawiasz swoim dzieciom lanie”.
Trudno jakkolwiek skomentować fakt, że taka książka w ogóle została wydana – i to jeszcze przez chrześcijańskie wydawnictwo. Jeszcze gorzej, jeśli znalazła się chociaż jedna osoba, która postanowiła przetestować zalecenia książki w praktyce.
Wydawnictwo zareagowało na falę krytyki
Jak się okazuje, wydawnictwo Słowo Prawdy całkiem szybko zareagowało na falę oburzenia (post błyskawicznie rozniósł się po sieci). Ze względu na falę krytyki zdecydowało się na tymczasowe wstrzymanie sprzedaży. Jak informuje na swoim profilu w mediach społecznościowych, „w ciągu najbliższych tygodni zostanie podjęta decyzja o jej przywróceniu do sprzedaży lub wycofaniu z oferty”. Można to odczytać jako chęć przeczekania ogromnej burzy, a następnie – przywróceniu książki do regularnej sprzedaży.
Trudno uwierzyć, że w obecnych czasach pojawiają się jeszcze takie publikacje. Na szczęście coraz częściej ludzie aktywnie reagują na takie pozycje, co nierzadko doprowadza do wycofania szkodliwych treści.