W styczniu ubiegłego roku Mateusz Szczurek wygrał w sądzie pierwszej instancji sprawę dotyczącą porównania przez niego zasad działania niektórych SKOK-ów do tych typowych dla piramid finansowych. Kasa Krajowa SKOK skierowała wówczas przeciwko ministrowi finansów pozew. Kilka dni temu sąd oddalił apelację KK SKOK. Mateusz Szczurek nie musi przepraszać za określenie piramida finansowa SKOK.
Niepokojący audyt dotyczący SKOK
Przypomnijmy, że zajście miało miejsce na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych, 23 lipca 2015 r. Wówczas Mateusz Szczurek, ówczesny minister finansów, zaprezentował wyniki audytu, dotyczącego największych SKOK-ów. Wynikało z nich, że aż pięć największych kas nie miało płynności finansowej i nie było wypłacalnych. Szósta, natomiast, nie wpuściła do siebie audytorów.
Mateusz Szczurek miał wówczas powiedzieć:
„Tu nie chodzi o niedopasowanie płynności, tylko niedostatek aktywów w porównaniu z pasywami, o ujemne fundusze własne, a więc o niewypłacalność, co szczególnie w powiązaniu z ujemnym wynikiem finansowym daje sytuację, w której jak zwykle w przypadku piramidy finansowej, która może działać przez jakiś czas, po czym przestaje działać i upada. I to jest ten przypadek. (…) Malowanie rzeczywistości czy fałszowanie jej za pomocą czy to zasad specjalnych czy to przez fałszowanie jej w ramach sprawozdań finansowych niczego przecież nie zmienia — piramida pozostaje piramidą i ona rzeczywiście może funkcjonować przy wsparciu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, ale to też kiedyś się kończy.”
Słowa te okazały się wyjątkowo niefortunne, bowiem KK SKOK zażądała od Szczurka sprostowania i przeprosin na łamach „Gazety Wyborczej” oraz „Rzeczpospolitej”. Oświadczenie miało stanowić, że:
„Było to niezgodne z prawdą i naruszyło renomę całego systemu SKOK w Polsce, działających legalnie i pod nadzorem KNF oraz skutkowało naruszeniem zaufania do systemu SKOK.”
„Piramida finansowa SKOK” nie narusza dóbr osobistych
Tymczasem sprawa trafiła do sądu, który przyznał, że stenogram rozpraw sejmu nie wykazał naruszenia przez Szczurka dóbr osobistych pięciu największych SKOK-ów i KK SKOK, a jedynie wskazywał pewien analogiczny mechanizm ich działania. Konkretne kasy nie zostały natomiast nazwane piramidami finansowymi. Z uwagi na fakt, że SKOKi oferowały znacznie wyższe niż w bankach oprocentowanie depozytów, sędzia prowadzący sprawę przyznał, że „Działalność niektórych SKOK — podkreślam wyraźnie, że niektórych — można określić jako piramidę finansową.” Piramida finansowa SKOK jest więc sformułowaniem, za które Szczurek przepraszać nie musi.
Szczurek wskazał analogię
Sąd apelacyjny podkreślił również, że kontrowersyjna wypowiedź byłego ministra finansów padła na posiedzeniu gremium, które miało przeanalizować gospodarkę finansową SKOK-ów. Wypowiedź ta miała również paść w określonym kontekście. Piramida finansowa SKOK miała dać wyraz mechanizmowi działania łudząco podobnemu do tego napędzającego typowe piramidy finansowe.
Szczurek opisywał więc przypadek, w którym dysonans między wpływami i wydatkami był niepokojący, a brak odpowiednich dochodów kasy pokrywały bezpośrednio z wpływów. Jak wyjaśniała sędzia Małgorzata Kuracka:
„Kasy jak każde przedsiębiorstwo mają pasywa i aktywa. Nie zawsze te wielkości ze sobą współgrają. W tym przypadku Kasy nie generowały określonego dochodu, ale pokrywały swoje dochody z pieniędzy, które do nich wpływały. (….) Pozwany miał prawo sformułowań dosadnych i obrazowych użyć.”
Nie wiadomo jeszcze czy KK SKOK wniesie o kasację wyroku.
SKOKi objęte postepowaniem naprawczym
Piramida finansowa SKOK to jednak – nie oszukujmy się – całkiem trafne określenie dla instytucji, których brak płynności finansowej w niemal oczywisty sposób odnosi się do mechanizmów działania znanych z wielkich afer. Afera Getbacka również uzmysławiała, że KNF niezbyt czujnie monitoruje podmioty finansowe. Przypomnijmy, że tylko w ubiegłym roku, KNF objęła postępowaniem naprawczym aż 24 z 34 kas. I mimo, że bilans ujemny dotyczył tylko 9 z nich, to aż 21 wykazało straty na działalności podstawowej.