Rekordowe wyniki nad Wisłą
BLIK udowadnia, że nie zwalnia tempa. Od stycznia do czerwca 2025 roku Polacy wykonali za jego pomocą blisko 1,4 miliarda transakcji, co oznacza wzrost o 24% w porównaniu z pierwszym półroczem 2024. Szczególnie imponujący był sam drugi kwartał 2025 bo po raz pierwszy w historii liczba operacji w jednym kwartale przekroczyła 700 milionów. Dla porównania, jeszcze w 2024 r. BLIK obsłużył łącznie około 2,4 mld transakcji w Polsce, więc obecne tempo sugeruje, że cały 2025 rok zakończy się kolejnym rekordem.
Jak przekłada się to na codzienne doświadczenie? Te liczby oznaczają około 7,7 miliona transakcji dziennie, czyli ponad 5,3 tysiąca operacji na minutę, w każdej minucie dnia ktoś gdzieś w Polsce kilkakrotnie „bliknął” telefonem przy kasie lub w internecie. Najlepszy dzień w historii systemu przypadł na 10 czerwca 2025, kiedy użytkownicy wykonali ponad 11,5 mln transakcji jednego dnia. Na koniec czerwca z BLIKA aktywnie korzystało już 19,4 miliona użytkowników, o 2,5 mln więcej niż rok wcześniej. To niemal połowa dorosłych Polaków, trudno o lepszy dowód, że Polacy pokochali BLIKA.
BLIK w liczbach (I połowa 2025)
- 1,4 mld transakcji w pół roku (24% więcej rdr).
- 700+ mln transakcji w II kwartale (rekord historyczny).
- 7,7 mln transakcji dziennie (ponad 5,3 tys. na minutę).
- 19,4 mln aktywnych użytkowników (czerwiec 2025, +15% rdr).
- 207,3 mld zł – łączna wartość transakcji w półroczu 2025.
Polacy blikają wszędzie – online, w sklepie i na telefon
Sukces BLIKa to nie tylko liczby, ale i zmiana nawyków. Polacy używają go chętnie zarówno w internecie, jak i w świecie fizycznym. W e-commerce BLIK stał się jedną z najczęściej wybieranych metod płatności, w pierwszej połowie 2025 roku wykonano 662 miliony transakcji online, o 21% więcej niż rok wcześniej (wartość zakupów przekroczyła 102 mld zł). Zamiast przepisywać dane karty, wystarczy sześciocyfrowy kod BLIK i klik – zakupy opłacone. To wygoda doceniana zarówno przez młodych użytkowników, jak i tych mniej biegłych technologicznie, którym BLIK uprościł zakupy w sieci.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Jeszcze dynamiczniej rośnie użycie BLIKa w sklepach stacjonarnych. W punktach sprzedaży (terminalach POS) zanotowano 338,1 mln transakcji w pierwszym półroczu, aż o 31% więcej rok do roku. Kluczem okazała się tu funkcja płatności zbliżeniowych BLIK, dzięki której telefon z aplikacją banku zastępuje kartę, wystarczy zbliżyć go do terminala. Takie zbliżeniowe płatności stanowią już 47% wszystkich transakcji BLIKiem przy kasach, a ich liczba wzrosła o 46% rdr. Innymi słowy, co druga „blikowa” płatność w sklepie to dziś zwykłe tapnięcie telefonem. Nic dziwnego, że tę formę wybierają nawet ci, którzy wcześniej sceptycznie podchodzili do kodów, teraz mogą płacić BLIKiem tak samo łatwo jak kartą, nie wyciągając portfela. Co więcej, Polacy korzystają z BLIKa także za granicą – od czasu wprowadzenia płatności zbliżeniowych odnotowano transakcje BLIKiem w 164 krajach świata, nawet tak egzotycznych jak Wyspy Cooka czy Wybrzeże Kości Słoniowej.
BLIK ułatwia też życie w kwestii drobnych rozliczeń między ludźmi. Przelewy na telefon BLIK stały się w Polsce standardem, prostym sposobem, by oddać koledze za lunch czy zrzucić się na prezent rodzinny. W pierwszym półroczu 2025 Polacy wykonali 354,6 mln przelewów na telefon (P2P), co oznacza wzrost o 25% rok do roku. To około 2 miliony takich „mikroprzelewów” dziennie! Koniec wymówek typu „nie mam teraz gotówki”, wystarczy kilka tapnięć w aplikacji bankowej i pieniądze wędrują prosto na konto odbiorcy. Średnia kwota takiego przelewu to około 164 zł, a więc idealnie pasuje to do codziennych rozrachunków (od wspólnego obiadu po rachunki za Netflixa dzielone między współlokatorów).
Warto dodać, że nawet tradycyjne użycie BLIKa, jak wypłaty z bankomatu bez karty, cieszy się powodzeniem. W pierwszym półroczu 2025 wykonano prawie 38 mln operacji w bankomatach (+11% rdr). Choć to mniejsza skala niż płatności w sklepach czy online, ta funkcja pokazuje, że BLIK potrafi całkowicie zastąpić plastikową kartę - wypłacając gotówkę telefonem, użytkownicy doceniają brak potrzeby noszenia portfela. Co ciekawe, średnia wypłacana kwota z bankomatu BLIKiem to aż 720 zł, najwyższa spośród wszystkich typów transakcji BLIK, to chyba znak, że ci, którzy korzystają z BLIKA przy bankomacie, wypłacają od razu więcej „na zapas”.
Czas na podbój Austrii i regionu CEE
Po zdobyciu serc polskich użytkowników BLIK mierzy teraz w rynki zagraniczne. W czerwcu 2025 ogłoszono ambitny plan ekspansji: BLIK chce wejść do krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEE), w tym do Austrii. Dlaczego akurat Austria? Być może dlatego, że Wiedeń to finansowe serce regionu, austriackie banki (np. Erste, Raiffeisen) działają w wielu krajach CEE, co czyni Austrię idealną bazą wypadową. Strategia BLIKA zakłada współpracę z czołowymi bankami w regionie, aby powtórzyć sukces znany z Polski. Zamiast próbować podbić nowe rynki w pojedynkę, BLIK chce wejść „na plecach” lokalnych partnerów, integrować się z ich aplikacjami bankowymi i oferować mieszkańcom innych krajów tak samo wygodne płatności, jakie pokochał polski klient.
Jeśli plan się powiedzie, skala działania BLIKA może w krótkim czasie się podwoić. Szymon Midera, prezes PKO BP, ocenia że dzięki ekspansji w ciągu kilku lat liczba transakcji generowanych przez BLIKA może się podwoić w stosunku do rynku krajowego. To oznaczałoby miliardy dodatkowych operacji rocznie. Polski Standard Płatności – operator BLIKA – nie ukrywa, że ambicją jest stanie się najważniejszym systemem płatności mobilnych w całym regionie Europy. BLIK ma już solidne fundamenty finansowe (rok 2024 zakończył z zyskiem netto ponad 205 mln zł), co pozwala inwestować w rozwój nowych funkcji i międzynarodowe projekty.
Przelew do znajomego... za granicę?
Jednym z kluczowych elementów ekspansji BLIKA ma być wprowadzenie transgranicznych przelewów na telefon, tak, aby wysłanie pieniędzy do przyjaciela w innym kraju Europy było tak samo proste, jak obecnie do znajomego w sąsiednim mieście. Wizja jest kusząca: wyobraźmy sobie, że polski turysta w Wiedniu stawia kolację znajomemu Austriakowi, a ten w sekundę oddaje mu swoją część rachunku przez BLIKA (albo jego lokalny odpowiednik). Brzmi futurystycznie? Być może, ale przecież jeszcze kilka lat temu mało kto wierzył, że w Polsce da się zapłacić w warzywniaku telefonem bez użycia karty, a dziś to norma. Podobnie może stać się z płatnościami między krajami, BLIK chce przekonać banki w Europie, że w jedności siła, a wspólny standard płatności mobilnych ułatwi życie wszystkim.
Oczywiście, podbój nowych rynków to niełatwe zadanie. Każdy kraj ma swoje przyzwyczajenia i konkurencyjne rozwiązania. W Austrii i innych krajach CEE popularne są tradycyjne karty, globalne systemy jak Apple Pay czy lokalne wynalazki. BLIK będzie musiał udowodnić swoją wartość dodaną i pokazać, że jest prostszy, bezpieczny i bardziej uniwersalny. Jego atutem może być doświadczenie z Polski, 16 milionów użytkowników i ponad 2,4 miliarda transakcji (na koniec 2024) świadczą o tym, że model działa. Polacy nauczyli się korzystać z BLIKA błyskawicznie, więc czemu Czesi czy Austriacy mieliby nie spróbować? Zwłaszcza jeśli ich własne banki podsuną im taką możliwość na tacy, w swoich aplikacjach.
Fintech z Polski na europejskich salonach?
Ekspansja BLIKa za granicę to także powód do dumy dla polskiej branży fintech. Rzadko zdarza się, by rozwiązanie stworzone nad Wisłą stawało się eksportowym hitem w finansach. Jeśli plan podboju CEE się powiedzie, BLIK może stać się pierwszym regionalnym systemem płatności mobilnych z prawdziwego zdarzenia, konkurującym z gigantami. Na razie Polacy cieszą się wygodą, jaką dał im BLIK, a twórcy systemu zacierają ręce na myśl o nowych rynkach. Czy za kilka lat mieszkańcy Wiednia, Pragi czy Budapesztu również będą „blikować” na co dzień? Trzymamy kciuki bo jedno jest pewne, BLIK nie zamierza zwalniać i ma chrapkę na więcej. Po rekordowym kwartale apetyty rosną, a kierunek ekspansji jest już obrany. Teraz pozostaje obserwować, czy fenomen BLIKa zrobi równie oszałamiającą karierę za granicą, co w Polsce. Jak mawiają, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana... być może wkrótce BLIK będzie otwierał ten szampan także poza Polską.