Polscy kierowcy znów muszą sięgnąć głębiej do kieszeni. Średnia składka za obowiązkowe ubezpieczenie OC w pierwszej połowie 2025 roku wyniosła 696 zł – o 14,1% więcej niż rok wcześniej.

Ale za tym uśrednionym wynikiem kryje się prawdziwa przepaść między grupami kierowców, regionami i typami pojazdów.
Dane zebrane przez Rankomat w najnowszym raporcie „RanKING” pokazują, że dynamika wzrostu cen nie wyhamowała. Co więcej, w samym drugim kwartale 2025 roku składki wzrosły o kolejne 19 zł w stosunku do pierwszego kwartału, osiągając średni poziom 707 zł. Drobne, ale systematyczne podwyżki - od 5 do 11 zł miesięcznie - budują obraz rynku, który wrócił do stabilizacji, ale na wyższym pułapie cenowym.
Co napędza wzrosty?
Kluczowym czynnikiem są rosnące koszty szkód – a to przekłada się na wyższe wypłaty odszkodowań. Dla przypomnienia: w 2024 roku rynek OC zaliczył stratę rzędu 600 mln zł. Teraz wynik techniczny wraca na plus, ale nie oznacza to ulgi dla portfeli kierowców. Jak podkreśla Bartosz Niewiadomski, prezes Rankomat.pl, w skali roku należy się spodziewać dalszych wzrostów o kilkanaście procent.
Zerknijmy na geografię cen. Gdańsk wygrywa niechlubny ranking najdroższych miast ze średnią składką 963 zł. Wrocław (944 zł) i Łódź (882 zł) również nie mają powodów do radości. Z kolei w Opolu OC kosztuje średnio 665 zł, a w Kielcach - choć tam ceny wzrosły aż o 19,5% - średnia wyniosła 714 zł. Między najdroższym a najtańszym miastem wojewódzkim przepaść sięga blisko 45%.
Równie ciekawe są dane wojewódzkie. Liderem drożyzny jest Pomorze - 816 zł średnio za polisę OC. Dolnośląskie i Mazowieckie niewiele taniej - odpowiednio 767 i 763 zł. Na przeciwnym biegunie: Podkarpackie (573 zł), Opolskie (595 zł) i Świętokrzyskie (601 zł). Ale nawet w tych regionach nie da się uciec od podwyżek: wszędzie zanotowano wzrosty, od 12,1% (Lubelskie) do 15,5% (Łódzkie).






Młodzi kierowcy nadal są traktowani przez ubezpieczycieli jak chodzące ryzyko - przeciętny 19-latek płaci aż 2626 zł za OC
Dla porównania: 61-latek, uważany za ostrożnego i przewidywalnego użytkownika drogi, płaci średnio 586 zł. Jeśli dodamy do tego rodzaj pojazdu, różnice się pogłębiają: najtaniej ubezpieczymy Skodę (671 zł), najdrożej BMW (812 zł). Ciekawostka: właściciele aut elektrycznych płacą średnio 573 zł, czyli mniej niż średnia krajowa, to efekt m.in. preferencyjnych warunków dla nowszych, bezpieczniejszych i mniej eksploatowanych pojazdów.
zobacz więcej:
13.07.2025 9:56, Mariusz Lewandowski
13.07.2025 8:35, Rafał Chabasiński
13.07.2025 7:39, Mariusz Lewandowski
13.07.2025 4:59, Mariusz Lewandowski
12.07.2025 16:28, Jakub Bilski
12.07.2025 9:55, Mariusz Lewandowski
12.07.2025 8:48, Mariusz Lewandowski
12.07.2025 7:49, Aleksandra Smusz
12.07.2025 6:45, Mariusz Lewandowski
12.07.2025 5:25, Mariusz Lewandowski
11.07.2025 18:33, Miłosz Magrzyk
11.07.2025 15:41, Miłosz Magrzyk
11.07.2025 15:17, Mariusz Lewandowski
11.07.2025 12:08, Mateusz Krakowski
11.07.2025 11:24, Edyta Wara-Wąsowska
11.07.2025 10:36, Materiał Partnera Bezprawnika
11.07.2025 10:04, Mateusz Krakowski
11.07.2025 9:39, Edyta Wara-Wąsowska
11.07.2025 8:19, Edyta Wara-Wąsowska
11.07.2025 7:07, Aleksandra Smusz
11.07.2025 5:57, Mariusz Lewandowski
11.07.2025 5:48, Igor Czabaj
11.07.2025 4:50, Mariusz Lewandowski
10.07.2025 20:12, Joanna Świba
10.07.2025 13:37, Mariusz Lewandowski
10.07.2025 13:24, Edyta Wara-Wąsowska