Tajna operacja, którą od wielu tygodni w pocie czoła przeprowadzały setki pracowników NBP, dobiegła końca. Prezes NBP ogłosił, że do kraju powróciło 100 ton złota, które do tej pory było przechowywane w londyńskich skarbcach. Czy Polska szykuje się na nadchodzący kryzys?
Inwestowanie w złoto to nie tylko domena prywatnych inwestorów, którzy chcą w ten sposób ochronić swoje oszczędności. Nieporównywalnie większe kwoty właśnie w ten kruszec inwestują rządy większości państw. Nic dziwnego, skoro złoto od tysięcy lat jest podstawą światowej ekonomii. Nawet w dobie rosnącego znaczenia pieniądza elektronicznego sztabki złota w państwowych skarbcach to po prostu twarda rezerwa na trudne czasy. Mówiąc najbardziej wprost – zapis na rachunku bankowym można skasować kilkoma kliknięciami myszki. W ostateczności tylko złoto w skarbcu może uchronić przed gospodarczym kryzysem.
Światowe mocarstwa doskonale zdają sobie sprawę z tego, dlaczego złoto jest cenne i stale powiększają swoje zasoby tego surowca. Niektóre z nich, takie jak Rosja czy Chiny od kilku lat skupują najwięcej złota na świecie. Niektórzy szacują rosyjskie zasoby złota na 487,8 miliardów dolarów. W pierwszym kwartale 2019 roku Rosjanie kupili ponad 145 ton złota. Niektórzy analitycy wieszczą, że to pierwsze oznaki nadchodzącego kryzysu. Z tego powodu polskie władze były często krytykowane za to, że mimo obserwowania tego trendu gromadzenia złota, wciąż nie sprowadzały polskiego złota do kraju. Polskie złoto od czasów II wojny światowej było przechowywane w londyńskich skarbcach, dokąd wywiozły je polskie władze tuż przed wybuchem wojny. Atmosferę podkręcał fakt, że prezes NBP kilka miesięcy temu zapytany o losy polskich sztabek złota stwierdził, że nie planuje zmiany tego stanu rzeczy.
Polskie złoto po dziesięcioleciach powróciło do kraju
Dziś już wiemy, że był to blef. W istocie pracownicy NBP od wielu miesięcy pracowali nad sekretnym sprowadzeniem tego złota do Polski. Dziś prezes Glapiński uroczyście poinformował, że transport złota do kraju zakończył się pełnym sukcesem.
Prezes @nbppl Adam Glapiński i polskie złoto – 100 ton wrociło do Polski pic.twitter.com/5vTj5hLueY
— Pawel Czurylo (@czuryloPL) November 25, 2019
Do skarbców Narodowego Banku Polskiego powróciło 100 ton złota o szacowanej wartości 18 miliardów złotych. W lipcu NBP informowało o tym, że od 2018 roku stan naszego skarbca powiększył się o 125,7 ton. Łącznie polskie złoto, jakim dysponuje NBP to około 228,6 ton. Warto dodać, że według zapewnień prezesa, NBP nie będzie obracało złotem, które właśnie powróciło do kraju.
Bank nie będzie obracał złotem, ale myśli o nim jako o trwałej rezerwie. Mamy kilkanaście miejsc w Polsce, które odgrywają rolę skarbca, gdzie nasze rezerwy są bezpieczne. Wartość sprowadzonego kruszcu to 18 mld zł.
Z okazji powrotu polskiego złota do kraju bank zapowiedział, że wyemituje nowe złote monety, które będą upamiętniały to wydarzenie.