Całkowity powrót do szkół nadal nie jest całkowicie przesądzony – mimo rozporządzenia. Rządzący cały czas śledzą dane

Codzienne Dołącz do dyskusji (6)
Całkowity powrót do szkół nadal nie jest całkowicie przesądzony – mimo rozporządzenia. Rządzący cały czas śledzą dane

Do szkół wrócili już uczniowie klas I-III szkoły podstawowej. Już wkrótce powróci też nauczanie hybrydowe dla klas IV-VIII szkoły podstawowej i szkół średnich, a wraz z końcem maja na zajęcia stacjonarne mają już powrócić wszyscy uczniowie. Opublikowano już nawet odpowiednie rozporządzenie. Tyle, że w kwestii powrotu do szkół nadal jest kilka niewiadomych. 

Powrót do szkół wciąż może być zagrożony – wiceminister przyznaje, że ostateczne decyzje będą dopiero podejmowane

30 kwietnia opublikowano rozporządzenie ministra edukacji w sprawie powrotu uczniów do szkół. Na razie – od 4 maja – na zajęcia stacjonarne powróciły dzieci ze wszystkich województw. Wcześniej w jedenastu regionach prowadzono nauczanie hybrydowe dla najmłodszych uczniów, natomiast w pięciu – całkowicie zdalne.

Kolejnym krokiem ma być wprowadzenie nauczania hybrydowego dla klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz szkół średnich. Zajęcia w tym trybie mają rozpocząć się 17 maja. Z kolei dopiero 31 maja (a nie jak podawano na konferencji – 29 maja) wznowiona zostanie nauka stacjonarna dla wszystkich uczniów.

Warto przy okazji też zaznaczyć, że w przypadku uczniów z klas IV-VIII szkół podstawowych specjalnych oraz szkół ponadpodstawowych specjalnych zajęcia stacjonarne mogą się odbywać. Ostateczną decyzję podejmuje dyrektor placówki.

Wydaje się zatem, że harmonogram powrotu do szkół jest już gotowy i nic się w tej kwestii nie zmieni. Problem polega jednak na tym, że w rzeczywistości powrót wszystkich uczniów do szkół nadal jest do pewnego stopnia zagrożony – wystarczy, że liczba zakażeń zacznie w najbliższych dniach z powrotem rosnąć, by rządzący zdecydowali o przesunięciu powrotu na zajęcia stacjonarne. Już na konferencji prasowej premier i minister zdrowia zaznaczali, że opublikowany harmonogram odmrażania gospodarki może ulec zmianie pod wpływem danych z sanepidu i szpitali. Warto przypomnieć zresztą, że ponownego wzrostu liczby zakażeń rządzący obawiają się już teraz. Nie wiadomo bowiem, czy majówka oraz nadchodzące wesela i komunie nie przyczynią się do pogorszenia sytuacji epidemicznej. Oprócz tego już teraz część szkół podstawowych przechodzi z powrotem na nauczanie zdalne – po wykryciu zakażeń. Takich przypadków może być coraz więcej.

Na ten moment niezagrożone wydaje się jedynie nauczanie hybrydowe dla uczniów starszych klas. Przyznał to zresztą wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski. Zwrócił też uwagę na fakt, że ostateczne decyzje – mimo opublikowanego rozporządzenia – dopiero bedą podejmowane. Pod uwagę będą brane nie tylko dane dotyczące liczby dziennych zakażeń, ale również – dane dotyczące liczby osób hospitalizowanych. Ostateczne decyzje poznamy zatem dopiero w najbliższych tygodniach.

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy do 23 maja

Z powrotem dzieci do szkół nieodłącznie wiąże się też kwestia dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Wczoraj minister Maląg poinformowała, że rząd wydłuża możliwość ubiegania się o świadczenie do 23 maja. Wszystko dlatego, że nadal może się zdarzyć, że żłobek, przedszkole lub szkoła podstawowa zostaną tymczasowo zamknięte ze względu na wystąpienie ogniska COVID-19. W takim wypadku rodzice nadal będą mogli ubiegać się o zasiłek na dotychczasowych zasadach.